dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+

Zobacz wyniki ankiety: jak duzy powinien byc pokoj dla dziecka?

Głosujących
163. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • 10 m2 wystarczy

    11 6,75%
  • 11-15m2

    80 49,08%
  • 16-20 m2

    56 34,36%
  • powyzej 20m2

    16 9,82%
Strona 3 z 11
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 211
  1. #41
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    gaga2

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.377
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    24

    Domyślnie

    Opal, z ust mi to wyjęłaś

  2. #42

    Domyślnie

    opal zgadzam się w całej rozciągłości
    rozbawiła mnie uwaga o zakazie roznoszenia zabawek po całym domu - nie wiem jak to zrobić. Słyszałam o kobiecie któa nie pozwalała dzieci w puszczać na salony, bawiły się tylko w swoim pokoju, a przed każdym pokojem każdy miał osobną parę kapci, żeby np. brudy z kuchni nie nosiły się do salonu
    moje dzieci miały nie znać smaku czekolady, lodów no i McDonalda ... i w ogóle miały być dobrze ułożone i wychowane ...

    neptunek - to chyba nie o tym rozmawiamy?

    konkludując - jak kogoś stać, to niech robi pokój 20 metrów, napewno będzie fajniejszy niż 10 ale nie potępiajcie kogoś kto po prostu nie ma więcej miejsca w domu
    a każdy ma swoje pomysły na aranżacje bo po prostu każdy żyje inaczej

  3. #43

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wojtek62
    Magdzia,
    masz naprawdę ładny dom a jak czytam te banialuki co i ile kosztuje- a dzieci tego nie są warte to ręce mi opadają - widać, że nie masz dzieci a jak juz będziesz miała to każdy szkrab wywraca dom do góry nogami - chyba, ze rodzice mają w sobie cos z wojska

    Dokladnie zgadzam sie z Wojtkiem.
    Tez mi rece opadly jak przeczytalam odpowiedz Madziu Twoja na moj post..... wszystko wywrocilas "kota ogonem"

    Ale Magda powstrzymaj jezyk bo forum nie jest od oceniania ludzi tylko od wymiany pogladow.
    Nie znasz mnie a mowisz rzeczy bardzo dalekie od prawdy.
    Nie masz na dodatek dzieci a wypowiedzi twoje to takie jakbys juz ze stowke wychowala.

    Powiem tylko ze moja rodzina jest rodzina bardzo kochajaca sie, rodzinna, uczuciowa i pelna milosci i przyjazni i nie ma w niej zadnej tyrani i zaborczosci.
    Nie wiem skad osad zaborczosci - bedziesz miala dzieci to sie przekonasz ze wychowanie dzieci to jest trudna sprawa i nie mozna sobie zalozyc ze bedzie tak bo dziecko wywraca jak to Wojtek napisal wszystko do gory nogami, powie mamusiu kocham cie bardzo robiac maslane oczy i juz zmieniasz zdanie
    Nie pisalam nic o tym ze mojemu dziecku nic nie wolno, ma siedziec w swoim pokoju, a salon to dla gosci - to Ty do tego sprowadzilas cala moja wypowiedz - poprostu odwrocilas kota ogonem. Ja pisalam wrecz o tym aby tworzyc dom z mysla o dzieciach.

    Pisalam ze wg mnie dziecko ma swoj pokoik nie tylko do odrabiania lekcji ale taklze do zabawy i przyjmowania kolezanek i kolegow.
    W salonie spotyka sie cala rodzina ale kazdy z nas potrzebuje intymnosci - nie zawsze ma sie ochote na siedzenie razem. Taka intymnosc nalezy zapewnic dziecku bo kazdy czlowiek na to zasluguje.
    Czy wyobrazasz sobie ze gdy do Twojej 14 letniej corki przyjdzie kolezanka to beda w salonie rozprawialy o tym ktory chlopak sie im podoba?Nie - pojda do swojego pokoju. I o to mi chodzilo.
    W moim domu jest owszem zasada ze dziecko nie moze znosic wszystkich zabawek naraz do salonu zaznaczam wszystkich naraz - jesli chce sie ze mna bawic to ja bardzo chetnie wedruje do jego pokoju i tam spedzamy tyle czasu ile moj synek potrzebuje. A nie znam domu gdzie nie ma ogolnych zasad zycia rodzinnego. Nie sa one wywieszone gdzies na scianie ani oglaszane specjalnie. One same sie ksztaltuje - poprzez codzienne zycie ze soba kazdy wie co inny domownik lubi a czego nie, z czego bedzie sie cieszyl a na co bedzie zly. I przez to ze kazdy z domownikow jest elastyczny dostosowujemy sie do wspolnego zycia i tworzymy pewne zasady, oczywiscie zdrowe zasady a nie patologiczne.

    Troche sprzecznosci w Tobie madziu - z jednej strony piszesz ze dziecko nie moze byc panem domu, ze Ty nie bedziesz sie poswiecac dla dziecka ( czyli swojego rodzaju tyrania) , po co dziecku duzy pokoj, dziecku potrzebne sa tylko biurko do nauki i lozko do spania - a z drugiej strony robisz jakies wielkie halo ze Agnieszka nie pozwala swojemu dziecku znosic wszystkich zabawek naraz do salonu. I pytanie po co torobisz?

    Bo zapewniam cie ze moja rodzina jest pelna milosci, zrozumienia, i tolerancyjnosci. Z naszym synkiem mielismy duze klopoty zdrowotne po urodzeniu i nie wyobrazam sobie byc zaborcza czy tyranizowac go. Spedzam z nim najwiecej czasu ile moge. Zrezygnowalam dla niego nawet z pracy gdy tego potrzebowal. Kocham go najbardziej pod sloncem i nie Tobie oceniac jaka jestem matka ( bo to ze nie lubie jak wszystkie zabawki naraz moje kochane sloneczko znosi do salonu nie swiadczy ze jestem okropna zaborcza matka).

    Oj, przeczytalam wlasnie reszte wypowiedz - wiecie co dziewczyny ide sobie .
    Owszem magdzia zycie zweryfikuje Twoje poglady - tak jak kazdego poglady weryfikuje.
    Ale wasze posty o gowniarach puszczajacych sie, rodzacych bachory to juz niesmaczne i obrzydliwe.
    Zegnam sie wiec z tematem, pozdrawiam tych ktorym zalezy tu na wymianie pogladow budowlanych , dla ktorych zostalo stworzone to forum.

  4. #44
    Guest

    Domyślnie

    Nie zauważyłam, aby ktoś potępiał tych, których nie stać na duże pokoje dla dzieci, natomiast ci, których na to stać, zostali sprowadzeni do wyrodków, zamieniających dzieciom opiekuńczość i mądrze pojęte wychowanie i miłość na różne materialne gadżety, w tym duże metraże.
    Jeżeli ktoś napisał,że dzieci sa dla niego najważniejsze, miał na pewno na myśli, że warto zmniejszyć parę metrów gdzie indziej (o ile się da)
    [b]bo potrzeby dziecka rozwijają sie wraz z wiekiem, w tym i potrzeby dotyczące przestrzeni i o to chyba chciał zapytać autor tematu.
    Ja mam 2 dzieci - przedszkolaka i "szkolaka".Powiększyłam im pokoje na projekcie kosztem pokoju gościnnego, z którego musiałam zrezygnować.To normalne, że małe dzieci wszystko rozrzucają, to normalne, że chcą mieć gości i w pewnym wieku swoje tajemnice, to normalne,że przybywa im ksiażek, sprzętów itp. A jeśli kogoś stać, by dziecko miało w pokoju miejsce na rozwijanie swoich pasji (moja chce mieć koniecznie drążek i materac do ćwiczeń), nie wspominając o książkach, których jest coraz więcej i więcej, bo je po prostu "połyka" - to niech to dziecku zafunduje. I żeby potem, tak jak do mnie, przychodziło do naszych dzieci mnóstwo przyjaciół, które będą ciągnąć do nas, bo u nas jest się gdzie pobawic, potańczyć, posłuchać ulubionych przebojów, odrobić wygodnie lekcje itp.itd.To nie jest nadopiekuńczość, tylko rozsądna troska.

  5. #45

    Domyślnie

    Cytat Napisał mimilapin
    Nie zauważyłam, aby ktoś potępiał tych, których nie stać na duże pokoje dla dzieci, natomiast ci, których na to stać, zostali sprowadzeni do wyrodków, zamieniających dzieciom opiekuńczość i mądrze pojęte wychowanie i miłość na różne materialne gadżety, w tym duże metraże.
    Jeżeli ktoś napisał,że dzieci sa dla niego najważniejsze, miał na pewno na myśli, że warto zmniejszyć parę metrów gdzie indziej (o ile się da)
    [b]bo potrzeby dziecka rozwijają sie wraz z wiekiem, w tym i potrzeby dotyczące przestrzeni i o to chyba chciał zapytać autor tematu.
    Ja mam 2 dzieci - przedszkolaka i "szkolaka".Powiększyłam im pokoje na projekcie kosztem pokoju gościnnego, z którego musiałam zrezygnować.To normalne, że małe dzieci wszystko rozrzucają, to normalne, że chcą mieć gości i w pewnym wieku swoje tajemnice, to normalne,że przybywa im ksiażek, sprzętów itp. A jeśli kogoś stać, by dziecko miało w pokoju miejsce na rozwijanie swoich pasji (moja chce mieć koniecznie drążek i materac do ćwiczeń), nie wspominając o książkach, których jest coraz więcej i więcej, bo je po prostu "połyka" - to niech to dziecku zafunduje. I żeby potem, tak jak do mnie, przychodziło do naszych dzieci mnóstwo przyjaciół, które będą ciągnąć do nas, bo u nas jest się gdzie pobawic, potańczyć, posłuchać ulubionych przebojów, odrobić wygodnie lekcje itp.itd.To nie jest nadopiekuńczość, tylko rozsądna troska.
    Dokladnie, nic dodac , nic ujac .
    Wypowiedzi widac roznia sie w zaleznosic od tego czy mamy dzieci czy nie. No ale tak jak Madzia powiedziala zycie weryfikuje nasze poglady.

  6. #46

    Domyślnie

    Agnieszka1
    mimilapin
    Brawooooooo dziwewczyny, tak trzymać!
    Olka - matka 18 letniego chłopaka (192 wzrostu), do niedawna katującego sięw 9 m2, teraz ma 22 m2,
    i 25 letniej dziewczyny - obecnie 15 m2

  7. #47

    Domyślnie

    to ja jestem snob rozrzutny, co zamiast wychowywać dzieci funduje im kosztowne cacka - tak kosztowne, bo moja córka ćwiczy taniec nowoczesny, więc w naszym domu zostało zaprojektowane pomieszczenie zwane pokojem sportowym ze ściana lustrzaną by dzieciak mógł sobie samemu ćwiczyć układy, choreografię lub potańczyć - to co Magdziu idąc Twoim podejściem zlikwiduję ten pokój bo to nie zastapi dziecku ojca a i kasa w błoto wydana abstrahając od tego czy mnie stac na to
    do innych forumowiczów- co ma wielkość pokoju do wpadki 16-latki?
    zamordyzm niczego tutaj nie da - Hitler i Stalin też byli surowo wychowywani - czy należa do przykładów godnych nasladowania

  8. #48

    Domyślnie

    Cytat Napisał Aleksandryta
    Agnieszka1
    mimilapin
    Brawooooooo dziwewczyny, tak trzymać!
    Olka - matka 18 letniego chłopaka (192 wzrostu), do niedawna katującego sięw 9 m2, teraz ma 22 m2,
    i 25 letniej dziewczyny - obecnie 15 m2
    Wracam mam nadzieje ze bedziemy juz sie scisle trzymac tematu
    Olka po kim tak urosl?
    moj synek w obecnym mieszkaniu ma pokoj 24 m2 , moze zle robie zmniejszajac mu do 15 w nowym domu? moze sie przyzwyczail do duzego i taki mu zostawic? hmmmmm sama nie wiem
    Drugie dziecko dopiero w planach wiec jeszcze nie ma przyzwyczajen

    Wojtek w mysl co niektorych powinienes zlikwidowac pokoj cwiczen , aby dziecko sie nie izolowalo i siedzialo z Toba w salonie

    pozdrawiam

  9. #49

    Domyślnie

    Budowanie pokoi dla dzieci wielkości np. 20m2 nie jest chyba dobrym pomysłem, bo gdy dzieci są małe to i tak większośc czasu spędzają z rodzicami w salonie. Natomiast gdy są nastolatkami to bardziej zwracają uwagę na to z kim w jakim towarzystwem siedzą i gawędzą a nie na to czy na tapczanach, fotelach itp. A tak z doświadczenia - to niestety ten czas tak szybko biegnie, że te małe dzieci, potem nastolatki tak szybko dorastają i niestety pozostają po nich tylko PUSTE DUŻE POKOJE, a one wyjeżdzają na studia do ciasnych pokoików w akademikach lub na stancjach.
    Pomyślcie o tym też. Pozdrawiam.

  10. #50

    Domyślnie

    Pozwólcie, że podzielę się z Wami moimi odczuciami (do których każdy ma przecież prawo). Jestem bardzo szczęśliwa bo mogę przeznaczyć mojemu dziecku najładniejszy, największy pokój na poddaszu. Do niedawna marzyłam aby wykrzesać w naszym obecnie jeszcze małym mieszkanku najmniejszy kącik dla synka,gdzie będzie czuł się u siebie, aby krył tam swoje dziecięce tajemnice. Moja radość więc teraz jest ogromna bo mogę mu podarować dużo więcej, coś czego sama w dzieciństwie nie miałam a o czym marzyłam. Będzie tam oczywiście stał komputer i inne rzeczy niezbędne dzisiejszemu dziesięciolatkowi. Nie znaczy to jednak, że chcę mu w ten sposób zastąpić naszą miłość, opiekę, obecność. Czerpiemy w życiu radość z różnych rzeczy; sukcesów w pracy, zarabiania pieniędzy ( co konieczne przy budowie), zgłębiania wiedzy, kontaktów z przyjaciółmi, obcowania z przyrodą. Jeżeli chodzi o mnie to obok rzeczy które tu wymieniłam ogromną radość i spełnienie daje mi, kiedy widzę jak dorasta mój syn, kiedy jest szczęśliwy, kochany, bezpieczny i ma swoje miejsce na ziemi ( w tym również swój pokój).
    MM

  11. #51
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kroyena

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.113
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    84

    Domyślnie

    A może tak z maksymalnie 13 m2 i hobby takie co by w domu nie siedzieli.
    Jakie góry, albo Mazury, w takie zagle to jak podmucha i chmurkami przywali to w domu nie ma. A jak mrozik jeziorko skuje to na upartego bajerować mogą.
    A licząc jakieć 1,5-2 k LN za m2 to z 20 do 13 m2 będzie ze 10,5-14 kPLN, nie licząc kosztów eksploatacji. Można i ładny mamiocik kupić i ekwipunek wywalić, a i w chaszcze posłać. Po co ma siedzieć w domu i licznik za pomocą komputera w kWh nabijać niech się przewietrza, potem przed kompem jeszcze wzrok straci.
    A jak będą siedzieli to niech się uczą i to najlepiej języków obcych.

    Ludziska dzieciaki z domu wylecą i co potem z takimi hangarami porobita?
    Nic pewnego na świecie, nie wiadomo czy takiej synowej lub zięciowi starczy poczucia humoru na kroyenę, a potem co z domu się wyprzedać, czy na starość emigrować tak, żeby wnuki przyjeźdżały?
    I tak do piachu, i tak do piachu, tylko pytanie w jakim stylu?
    legendus
    legendus komentarium

  12. #52

    Domyślnie

    A dlaczego się tak atakujecie?

    Na pewno macie rację, też chciałabym większe pokoje dla dzieci ale litości! projekt wybierałam bardzo długo i musiał spełnić wiele innych wymagań, nie tylko duże pokoje dla dzieci
    a na poddaszu mam jeszcze dwa pomieszczenia, kto wie, może kiedyś będzie tam pokój hobby dla dzieci? Np. pracownia dla majsterkowiczów (mąż + syn) albo pracownia malarsko-rzeźbiarska dla dzieci...

    a moja córka lubi pływać (chodzi na lekcje pływania) czy mam jej wybudować basen?

    dzieci są i tak szczęśliwe że będą mieć własne pokoje

  13. #53

    Domyślnie

    BK,
    masz wysoki poziom wód gruntowych to wystarczy duży dół wykopac i masz basen naturalny, poza tym byłem przekonany, że stawiasz parterówkę a tu czytam o planach związanych z poddaszem - mąż, syn, córka a co dla Ciebie? sobotnie pieczenie ciasta?
    moja córa ma 8lat a młody 22mies więc jeszcze chwilę z nami pomieszkają.

  14. #54

    Domyślnie

    I prawidlowo Moniko - zgadzam sie z Toba.
    Ja dlugo nie mialam swojego pokoju. Mialysmy z siostra wspolny. Marzylam wrecz aby byc sama czasami, zeby przyszly do mnie kolezanki abysmy mogly same pogawedzic.
    W koncu dostalam swoj pokoj - 12 m2 . Byl najladniejszy, najkochanszy i najprzytulniejszy.
    Wtedy 12 m2 bylo dla mnie wystarczajace. Ale wtedy podstawa do szkoly byl kalkulator a nie komputer i nie potrzebowalam miejsca na niego wiec buirko bylo male. Teraz sam komputer z nagrywarka + drukarka + sprzed rtv zajmuje pol 12 - metrowego pokoju.
    Dzieci maja teraz inne potrzeby a to wiaze sie z wiekszymi pokojami.
    Kroyena hahahah popieram - wdychac swieze powietrze a nie kisic sie w domu.
    NO wiec jak myslicie z tym pokojem mojego synka - przypominam ma 24 m2 teraz a w nowym domu ma miec 15 - moze za malo?


    Dziwnym podejsciem jest dal mnie po co dziecku duzy pokoj i tak z domu wyjdzie i zostanie pusty pokoj.
    To po co jesc co dziennie i tak z nas proch zostanie...........

  15. #55

    Domyślnie

    Agnieszko,
    wszystko idzie ku minimalizacji - właśnie wchodzi UMTS, gdzie całośc urządzeń mieści się w telefonie komórkowym, więc 15m2 będzie dobrą pow. dla dzieciaka

  16. #56

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wojtek62
    Agnieszko,
    wszystko idzie ku minimalizacji - właśnie wchodzi UMTS, gdzie całośc urządzeń mieści się w telefonie komórkowym, więc 15m2 będzie dobrą pow. dla dzieciaka

    hahah Wojtek masz racje
    Kroyena podoba mi sie Twoje motto - nawet tu pasuje do watku czy zapewnic dzieciom komfort jak sie moze czy nie

  17. #57

    Domyślnie

    Agnieszka1,
    pamiętam jak byłem na wycieczce szkolnej na Polit. Wrocł. i Pan nam pokazywał pierwszy komp - ODRA się zwał i zajmował ogromną przestrzeń - Pan ten mówił nam wtedy (20lat temu), że ta dziedzina będzie miała olbrzymi wpływ na ludzkość a kompy za 25lat będą wielkości kalkulatora - wtedy był dla nas chorym dziwakiem teraz uważam tego Pana za prawdziwego naukowca - z taką pasja nam o tym wszystkim gadał, że uważaliśmy iż mamy do czynienia z wariatem.
    a tak na marginesie to wg jakiego projektu budujesz dom?

  18. #58

    Domyślnie

    Dziękuję Agnieszko
    Obawiałam się, że za chwilę spadnie na mnie deszcz krytyki od "specjalistów ds. wychowania". Zabolała mnie wypowiedź jednej z osób, która stwierdziła iż nadmiar uczuć (?) cechujący się m.in dążeniem rodziców do stworzenia dziecku maksymalnie dobrych warunków prowadzi do patologii społecznych. Jestem matką od dziesięciu lat i wiem, że do patologii prowadzi BRAK MIŁOŚCI (to pojęcie jest różnie interpretowane przez różne osoby ale na to już nic nie poradzę).
    MM

  19. #59

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wojtek62
    BK,
    masz wysoki poziom wód gruntowych to wystarczy duży dół wykopac i masz basen naturalny, poza tym byłem przekonany, że stawiasz parterówkę a tu czytam o planach związanych z poddaszem - mąż, syn, córka a co dla Ciebie? sobotnie pieczenie ciasta?
    moja córa ma 8lat a młody 22mies więc jeszcze chwilę z nami pomieszkają.

    owszem parterówka ale pan nam ładnie zaprojektowal więźbę że wyszły dwa pomieszczenia o parametrach przewidujących możliwość wykorzystania stropu do celów mieszkalnych

    oprócz pieczenia ciasta lubię czytać, do tego wystarczy mi kącik albo ławka w ogrodzie
    ale rzadko mam czas, bo dużo pracuję wiec będzie dla mnie gabinecik 10 m2 z książkami po sufit i ogromnym biurkiem
    co do basenu - działka niestety za mała

  20. #60

    Domyślnie

    Agnieszka 1 - jak to, po rodzicach mama 175, tata 186 ,
    Wojtek63 ja to radzilabym, zebys wziął się osobiście za balet i cwiczył razem z córką

Strona 3 z 11

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony