u mnie zginęły wszystkie puszki aluiniowe po piwie. Było tego 2 duże pudła . Wszystkie gnietliśmy i miały zostać na koniec budowy "przepite". Aż raz do murarza przyszedł pasierb, pooglądał co jest na placu i w nocy skubnęli ten złom.
Oczywiście te puszki stały na polu i tak sobie mieszkały już 2 rok.
Mam nadzieję że to będzie jedyna kradzież na budowie.