Napisał
gossia
tak, pewnie abażur jest bardziej prawidłowym tu słowem, przepraszam za zmyłę...
naprawdę myślisz, że wystarczy zaimpregnować zwykłe płótno?
możesz mi podpowiedzieć jak takie impregnowanie przebiega? (jesli wiesz, rzecz jasna
)
bez bicia się przyznaję, że nigdy tego nie robiłem, ale wyobrażam sobie to tak, że bierzemy płótno, moczymy w krochmalu (solidnie) po czym rozwieszamy do wyschnięcia w formie maksymalnie płaskiej i niepozaginanej, raczej na wisząco niz na leząco (wtedy do niczego nie przywrze).
Kod:
poza tym - materiał, który sobie wyśniłam był taki a'la plastik, ino nie plastik w wyglądzie czy dotyku.
To by w sumie mogło być cokolwiek, co tym klejem (krochmalem, szkłem wodnym itp.) będzie w stanie nasiąknąć.
Kod:
co to jest szkło wodne? nigdy nie spotkałam się z takim materiałem!
To płyn, krzemian sodowy czy jakoś tak, używany od zarania dziejów np. do uszczelniania betonu, cały czas do kupienia bez problemu w sklepach z chemia budowlaną, kosztuje grosze.
J.