Pytanie jak w tylule - dostałam na urodziny, a nic nie wiem o tych kwiatach.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychkalanchoe to sukulent więc nie należy zbytnio podlewać, lepiej jak ma sucho, powinno stać w miejscu słonecznym, gbyby zdziczało można ukorzenić czubek rośliny a niektóre odmiany wypuszczają małe roślinki na brzegach liści i jak odpadną albo mają 'wąsy' to można je posadzić i będzie mnóstwo potomstwa,
natomiast różę pewnie masz miniaturkę i w zasadzie jako roślina pokojowa jest jednorazówką, jeśli jednak posadzić ją do gruntu to da się ją uratować ale nie jestem w tym specem
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo co dostałaś , to klasyk marketingu, byleby ładnie było.
Obydwie roślinki się wykluczają . Rozsadź je , to produkcja przemysłowa ( upchane w koszyczek niedawno więc się łatwo dadzą wyjąć )
Róże miniaturki bardzo łatwo zalać , co poznać po przywiędłych liściach i brązowiejących kwiatach lub pączkach.
Kalanchoe uwielbia kąpiele wodne ( spryskiwanie ) czego nie znoszą róże.
Róża -stanowisko słoneczne , kalanchoe nie cierpi bezpośredniego słońca ( wybarwia się ochronnie na blado-zielono lub żółtawo )
Aby cieszyć się miniaturkami róż dłużej , każdy przekwitły kwiat należy
uciąć na wysokości liści.
Wtedy rozkrzewia się pięknie .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŻle się wyraziłam - kalanchoe i róża mają osobne doniczki.
Kalanchoe trzyma się dobrze, ale róża opadła (chyba przelałam??)
A może tak źle zniosła przesadzenie ?(w sklepie przesadzono ją do nowej doniczki tuz przed zakupem)
Spróbuję dorzymać do maja i wysadzę w ogrodzie.
Czy kalanchoe lubi spryskiwanie? Bo jesli to sukulent to chyba coś dziwnego?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych