dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15
  1. #1

    Domyślnie Sąsiad drań !

    Sąsiad usypał sobie wzdłuż ściany mojego domu skarpę ziemną, na której choduje roślinki. Z początku nie reagowaliśmy, no bo w końcu, co nam szkodzi, jest to ściana na granicy działki, ślepa. Ale w tym roku na tej właśnie ścianie pojawiła się okropna wilgoć, z grzybem włącznie. Chciałabym się dowiedzieć, na jakich zasadach można usypać sobie skarpę opierającą się o czyjś dom. Czy sąsiad nie powinien być zapytać mnie o zgodę?

  2. #2

    Domyślnie

    Wpierw pismo polecone do sąsiada z żądaniem usunięcia ziemi i naprawienia powstałych szkód tj. osuszenie, ogrzybienie skucie i naprawa tynków. Po odmowie lub raku reakcji, donosik do PINB-u który zbada legalność działania kochanego sąsiada, no i koniecznie zamówić wizytę biegłego, który określi rozmiar szkód i je wyceni jako podstawę pozwu do sądu. Przenieś ten wątek do działu Prawo i pieniądze, są tu forumowicze bardziej biegli w prawie niż moja skromna osoba.
    Zbulwersowany Pikuś

  3. #3

    Domyślnie

    a poza tym, to zcy pzrez to woda nie spływa na Twoją działkę??
    to wtedy prawo wodne byśmy zastsowali

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie Re: Sąsiad drań !

    Cytat Napisał miillka
    Sąsiad usypał sobie wzdłuż ściany mojego domu skarpę ziemną, na której choduje roślinki. Z początku nie reagowaliśmy, no bo w końcu, co nam szkodzi, jest to ściana na granicy działki, ślepa. Ale w tym roku na tej właśnie ścianie pojawiła się okropna wilgoć, z grzybem włącznie. Chciałabym się dowiedzieć, na jakich zasadach można usypać sobie skarpę opierającą się o czyjś dom. Czy sąsiad nie powinien być zapytać mnie o zgodę?
    Dlaczego od razu sąsiad drań? Może po prostu był nieprzewidujący!! Podobnie jak nieprzewidującymi byliście Wy pozwalając (nie protestując)w odpowiednim czasie na założenie tego skalniaczka.
    Nie napisałaś jakie układy panują między wami. Porozmawiaj z tym sąsiadem. Z opisu wynika, że dom stoi w ostrej granicy. A może jednak za zewnętrzną ścianą jest kilka centymetrów Twojego gruntu? Wystarczy nawet 5 -10 cm - tj. tyle ile może zajmować okapnik (kapinos) dachu. Wówczas ten grunt jest Twój i sąsiad Twoje prawo własnosci ma szanować.
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  5. #5

    Domyślnie sąsiad drań!

    Dzięki za podpowiedzi. Widzę, że rzeczywiście trzeba będzie głębiej podrążyć. Piszę, że sąsiad to drań, bo niestety, nie jest to pierwszy numer, jaki nam wyciął. Do tej pory nic nie robiliśmy, bo dom formalnie jest własnością mojego taty, który jest człowiekiem o naturze nader pokojowej i wręcz zabraniał mi jakichkolwiek dyskusji z sąsiadem. No, ale tego grzyba to już nie podaruję.

  6. #6
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    dires

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Skąd
    Pogórze Wiśnickie
    Posty
    42

    Domyślnie

    zależy na czyjej działce znajduje się ta skarpa. Jeśli nie przekroczył granicy to obawiam się że chyba nic mu nie zrobisz. Może najlepiej poprostu z nim pogadać jakoś, chociaż wiem, ze sąsiedzi bywają natrętni. ;)

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał dires
    zależy na czyjej działce znajduje się ta skarpa. Jeśli nie przekroczył granicy to obawiam się że chyba nic mu nie zrobisz. Może najlepiej poprostu z nim pogadać jakoś, chociaż wiem, ze sąsiedzi bywają natrętni.

    nie, czasmi może - przecież taka skarpa może oddziaływać niekozrystnie na dzialkę millki

  8. #8
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    dires

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Skąd
    Pogórze Wiśnickie
    Posty
    42

    Domyślnie

    racja, ale jeśli ta skarpa jest "na roślinki" to podejrzewam, że jest nieduża i w zasadzie niegorźna pod względem działalności na działkę Millki. Chyba, że jest inaczej.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Napisał dires
    racja, ale jeśli ta skarpa jest "na roślinki" to podejrzewam, że jest nieduża i w zasadzie niegorźna pod względem działalności na działkę Millki. Chyba, że jest inaczej.

    no właśnie, jak tak do końca nie wiem, o co chodzi z tym grzybem, ale chyba o coś chodzi, bo by sie nie złościla prawda?
    jeśli jest jakaś uciążliwość, to zawsze pozew do sądu skierować można (tzn. oczywiści najpierw męczyć sąsiada)

    z takiej skarpy woda możne spływać na działkę millki, a takich machinacji robić nie wolno - pr. wodne

  10. #10

    Domyślnie

    skarpa nie jest wysoka, bo ma ok. 1,2, ale za to długa - ciągnie się przez całą długość domu, a to będzie z 15 metrów. Polubowne załatwienie sprawy nie wchodzi w grę (wiem z przeszłości). W dodatku sąsiad jest właścicielem sieci kantorów (to już chyba wiecie, w jakim środowisku się obraca i dlaczego czuje się bezkarny). Rozważam jeszcze jedno rozwiązanie. Jest bardzo radykalne, ale myślę, że za to przysżłościowe. Ponieważ i tak dom jest stary i w nienajlepszym stanie technicznym, z fatalnym rozkładem pomieszczeń w środku, to rozważam możliwość zburzenia domu, i postawienie nowego, w odległości ok. 1 m od granicy sąsiada. Oczywiście ściana na sąsiada byłaby ślepa. I teraz pytanie: czy potrzebuję zgody sąsiada na zburzenie domu i postawienie nowego?

  11. #11
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    dires

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Skąd
    Pogórze Wiśnickie
    Posty
    42

    Domyślnie

    No więc droga Millko wydaje mi się, że z tą skarpą łatwo nie będzie wygrać, ale może się uda- zależy jak to wszystko wygląda. Jeśli chcesz zburzyć dom i wybudować od nowa 1metr od jego granicy to niestety nie uda Ci się to. Minimalna odległość od granicy działki to 1,5m w dodatku po pisemnej zgodzie sąsiada (a na to chyba nie ma co liczyć). Poza tym musiała by być taka możliwośc w projekcie zabudowy i zagospodarowania terenu, więc jak widzisz to nie takie proste.
    Jeśłi ściana miałaby otwory okienne lub drzwi to minimalna odległość od granicy działki to 4 metry.
    Dla ściany bez okien i drzwi- minimalna odległość to 3m.
    Poza tym dochodzi sprawa naturalnego oświetlenia pomieszczeń. W dodatku usytuowanie budynku na działce musi byc zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, z decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowaniu terenu.
    No więc chyba trochę Cię rozczarowałem, ale to nie takie proste jest :)
    Musi być jakieś inne wyjście.

    pozdrawiam
    daniel

  12. #12
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Cytat Napisał miillka
    ... . Ponieważ i tak dom jest stary i w nienajlepszym stanie technicznym, z fatalnym rozkładem pomieszczeń w środku, to rozważam możliwość zburzenia domu, i postawienie nowego, w odległości ok. 1 m od granicy sąsiada. Oczywiście ściana na sąsiada byłaby ślepa. I teraz pytanie: czy potrzebuję zgody sąsiada na zburzenie domu i postawienie nowego?

    A za rok na tym Forum pojawi się nowy post nowego Forumowicza pod tytułem Moja sąsiadka jest draniem.....

    Ps. Co do aspektu prawnego Twojej zemsty to odpowiedzi udzielił już dires
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  13. #13

    Domyślnie do dires

    Dzięki za info Dires. Rzeczywiście sprawa wygląda na skomplikowaną, ale przecież ja nie chcę budować nowego domu, tylko chcę spowodować odsunięcie ściany stojącej na ostrej granicy, od tejże granicy w celu zabezpieczenia jej przed wilgocią. Oczywiście, że lepiej byłoby mnieć okna ze wszystkich stron domu, ale nawet teraz mam tylko z jednej (jeden pokój jest przechodni). Generalnie, to nie jest jakaś moja fanaberia, tylko, że ja mam w domu straszną wilgoć i grzyb na tej ścianie granicznej. Prosiłam sąsiada o udostępnienie mi jego działki w celu dokonania jakiś napraw (prosiłam go o sprzedanie 20 cm ziemi wzdłuż ściany, żeby można ją było ocieplić). Sąsiad się nie zgodził, nawet na sprzedaż, mimo, że jego działka ma ponad 2500 m, więc tych 20 cm na pewno by nie zauważył. Więc co ja ma wogóle robić? Do końca życia mieszkać w zagrzybionym domu? Zabudowa dookoła jest dosyć gęsta, przedwojenna, więc z planem zagospodarowania nie byłoby chyba problemu. Stąd właśnie mój pomysł, żeby po prostu odsunąć dom od granicy, co da mi miejsce na zrobienie nowej izolacji i ocieplenie tej ściany.

  14. #14

    Domyślnie

    widzisz Millko, myśmy zrozumieli, ze Ty się chcesz przysunąć do sąsiada..., bo chyba nie było info, że Twój obecny dom stoi w granicy

    ale wiesz mi sie wydaje, że z takim odsunięciem się o metr od granicy będzie cięzka sprawa - wydaje mi się, że to nie przejdzie

    jeżeli zagrzybiona jest ziemia tuż koło Twojego domu, to faktycznie okropna sytuacja

    jak już pisałam pozew można wnieść, no ale nie wiem jak wtedy będą wyglądały sprawy między Tobą a sąsiadem...

    ja niestety nic więcej poza straszeniem go sądem i ewentualnym pójściem do sądu nie jestem w stanie ci doradzić

  15. #15
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    dires

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Skąd
    Pogórze Wiśnickie
    Posty
    42

    Domyślnie

    Czyli nie ma szansy zrobić żadnej izolacjii przeciwwilgociowej? bo samo ocieplenie może i tak nic nie dać. No sytuacja jest troche niecodzienna. Musiałbym to wszystko widziec zeby ocenić. Mi się poprostu wydaję, ze ten sąsiad chce was z tamtąd wykurzyć. Być może chce on was pomęczyć i wykupić od was teren... Albo poprostu chce wam pokazać że jest ważny i żebyście się go bali :) No różnie może być. Ale nie martw się Millko, każdy problem się da rozwiązać ;)

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony