Jesteśmy na etapie fundamentów - dom w zielistkach ver. 2.
Dom jest poszerzony o 50 cm od strony kuchni i salonu.
Czas pomyśleć, co zmienić, by zwiększyć funkcjonalność domu.
PARTER:
Wersja 1:
Pomysły:
- w wiatrołapie nie ma szafy, tylko wejście do garderoby, takiej na kurtki i buty. Zabieramy trochę miejsca z kotłowni.
Garderoba miałaby 1m szerości. Starczy? A może jednak szafa w wiatrołapie? Wtedy kuchnia byłaby większa - 400x240.
- kuchnia, a raczej jej lekkie oddzielenie od salonu. Zabierzemy trochę miejsca w kuchni na witrynę w salonie. Bo nie widzę innego miejsca w salonie na taki mebel.
- umiejscowienie lodówki - robi się mało blatu roboczego
- kuchnia po zrobieniu garderoby miałaby wymiary jak w oryginalnym projekcie - 350x240.
Dlatego powstała
Wersja 2:
Główne założenie - poprawienie funkcjonalności kuchni. Zmiana umiejscowienia lodówki - zyskujemy więcej blatu roboczego. Ale... traci garderoba. Powstaje w niej 30cm wnęka. Co z nią zrobić? Szafki wyjdą mikro. Może jednak włączyć do wiatrołapu? Zyskałby komódkę i siedzisko.
Pomoże ktoś?
Edit: O, matko, a co te obrazki takie malutkie?