Witam
Robie gładź na niektórych ścianach (tam gdzie tynkarzom porobiło sie za dużo ubytków) i testuje kolejne gotowe gładzie i porażka... sprawdziłem już Smiga A-2 - miekka i rzadka. MasterMas - masakra - mega miekka, nie trzeba papieru do szlifowania, obsypuje sie od przejechania ręką, miałem też jakiegoś noname z castoramy - bardzo trudno było nakładać. Co polecicie z gotowych gładzi ale twardych po nałożeniu. Nie musi być łatwa w szlifowaniu, mam dostęp do żyrafy.
Ewentualnie z gładzi w workach, chociaż nie lubie się bawić w mieszanie.