Będąc wczoraj na odwiedzinach u babci i dziadka, babcia poinformowała mnie czy mógłbym coś zrobić aby nie wiało jej w kuchni (blok mieszkalny).
Oglądając okno zauważyłem że problem nie jest w oknie, skrzydle, czy uszkodzonej uszczelce, ale połączenia okna z podłożem.
Okno ma już swoje lata i widać szczelinę pomiędzy oknem i podłożem. Nie wiem czy okno się zniekształciło itp. ale jest szczelina która przepuszcza chłód / wiatr.
Dziadek jak zwykle wpadł na pomysł - silikon z wewnątrz i że to wytrzyma :E niestety 1 dzień trzymało, jak temperatura spadła na dworze w nocy poniżej zera stopni C.
Ze strony kuchni wygląda to tak:
Ze strony dworu wygląda to gorzej (okno + widoczny metalowy parapet zewnętrzny):
Wymiana okna nie chodzi w grę.
Demontaż i ponowny montaż tego samego okna też nie wchodzi w grę.
Tylko kwestia wypełnienia.
Czym wypełnić tą szczelinę? Czym w środku, a czym na zewnątrz?
Na pewno "to coś" czym wypełnię tą szczelinę musi być odporne na mrozy. Na zewnątrz nie musi to jakoś super wyglądać, ważne żeby spełniło swoją rolę.