Szanowni Forumowicze,
sytuacja u mojego znajomego mam nadzieje, że Wasze doświadczenie określi kto tak na prawdę zawinił i kto za to ma płacić.
Na wskutek drgań poszła rura u sąsiada za licznikiem, na łączeniu genovy ze stalówką, wyraźnie było widać, że pękła genova na kołnierzu a konrketniej już wczęsniej była pęknięta tylko ktoś napchał tam kleju aby doszczelnić. Administracja i rzeczoznawcy do spraw sanitarnych uparcie twierdzą, że wine ponosi mój kolega, kłóci sie to z moją logika bo za instalacje u siebie odpowiada właściciel a że była stara i w dodatku źle sklejona... sprawa wydaje się być prosta.
Proszę o sprostowanie, pozdrawiam.