Cześć, po wielu przemyśleniach na temat Irysek 140,6 m2 (http://archetyp.pl/projekt/irysek/) stwierdziłem, że moja koncepcja wymaga tak wielu zmian, że mija się to z celem. Ponadto po dopełnieniu budynku do pełnego kwadratu, powierzchnia zabudowy wynosiła aż 186 m2 i z obawy o wysoki koszt budowy zdecydowałem się zredukować powierzchnię zabudowy do 144m2(czy to naprawdę różnica aż ok. 100 tys. zł?). Zrobiłem szybki szkic tego jak ja bym widział mój "wymarzony dom" pod względem układu pomieszczeń, wydzielenia drugiego lokalu dla rodziców oraz wielkości domu. Chciałbym prosić Was o opinię czy nie przesadziłem z pomniejszaniem pomieszczeń oraz czy z racji planowanego kotła gazowego i umiejscowienia go w jednej z łazienek likwidacja pomieszczenia gospodarczego jest dobrym pomysłem? Ponadto największe wątpliwości mam co do wiatrołapu u rodziców, bo zajmuje on stosunkowo dużo miejsca jak na i tak mały już salon a nie bardzo mam pomysł co z tym fantem zrobić, czy może jednak zrezygnować z wiatrołapu i dać podwójne drzwi? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
EDIT:
Zrobiłem też drugą wersję o powierzchni zabudowy 156 m2 z brakiem korytarzy, tak aby wykorzystać jak najlepiej miejsce:
Pozdrawiam