To nie dziwne, a wręcz logiczne, przy tak skonfigurowanej instalacji.
Dzięki częściowemu zachmurzeniu zachodnie moduły rano dostają więcej światła (odbitego od chmur) i są w stanie dać większe napiecie na optymalizatorze, a w efekcie południowe optymalizatory optymalny punkt pracy modułu znajdują zanim osiągną 60V i pracują z pełną (dla tych warunków oświetleniowych) mocą.
Na grupie SE na FB byli użytkownicy, którzy rekordowe uzyski notowali właśne w takie lekko zachmurzone dni. To już były przykłady ekstremalnie źle zaprojektowanych instalacji... No, ale przy ostatnim boomie na fotowoltaikę pojawiło się wiele firm, które SE znały tylko z ulotek.
Dobrze, żę Twój instalator przyznał sie do błędu i będziesz miał włąściwe optymalizatory. Pokaż później o ile w słoneczne dni poprawiły się uzyski.