dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 19 z 23
Pokaż wyniki od 361 do 380 z 444
  1. #361
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    casual

    Zarejestrowany
    May 2017
    Kod pocztowy
    10-900
    Posty
    283

    Domyślnie

    Dla czekających z rozpoczęciem budowy na spadki cen nie mam dobrych wiadomości. Rośnie akcja kredytowa, ilość pozwoleń na budowę i wartość kredytów. Schłodzić rynek może tylko jakieś poważne osłabienie gospodarki (co może i jest w perspektywie z uwagi na recesję w Europie) ale kiedy przyjdzie do nas, nie wiadomo.
    http://www.finanse.egospodarka.pl/15...19,1,63,1.html

  2. #362

    Domyślnie

    jak czytam, że ludzie za SSO płacą po 30.000zł za robociznę, to płakać mi się chce...u mnie SSO wyjdzie ok 100.000zł (parterowy, 155m2, dach kopertowy).
    sama robocizna.
    fundamenty,
    murowanie ścian nośnych + działowych
    dach (pełne deskowanie)

    tańszej oferty nie znalazłem w okolicy, wszystko albo to samo albo drożej. (wklp, okolice Rokietnicy)

  3. #363

    Domyślnie

    Czyli wychodzi, że jak ktoś zarabia średnią krajową lub mniej to opłaca się rzucić pracę na etacie i robić samemu a część trudniejszych rzeczy typu dach podzlecać
    Ceny to jakiś dramat.

  4. #364
    ELITA FORUM (min. 1000)
    marcin225

    Zarejestrowany
    Jun 2017
    Skąd
    Zachodniopomorskie
    Posty
    1.845

    Domyślnie

    Więźba i dach to większość z kwoty. U mnie za 231 m2 użytkowej/ 322 m2 całkowitej wyszło 100 tyś za robociznę rok temu, a brałem najtańszą ofertę bo rekordzista sobie zażyczył ponad 130 tyś. Fakt , że u mnie ściany fundamentowe monolit + strop monolit i generalnie bryła nie taka prosta .

  5. #365

    Domyślnie

    Niestety widać jak na dłoni, że zachód PL odstaje mocno cenami od wschodu.

  6. #366
    ELITA FORUM (min. 1000)
    dwiecegly

    Zarejestrowany
    Apr 2015
    Skąd
    Bielsko-Biała
    Kod pocztowy
    43-300
    Posty
    1.350

    Domyślnie

    Tak tylko z czego wtedy życ? I nie wsyzstko jestes w stanie zrobic sam nawet jak masz umijejetnosci i wiedzę. Np ile procent ludzi jest w stanie samemu zrobić dach i go pokryć? Jakoś też srednio widzę stawianie murów i zalewanie stropów przez typowych kowalskich. Zbrojenie niby można zrobić samemu jak sie potrenuje z drutem ale widziałem w akcji fachowca. To co mi zajmowało godizne on robił w pare minut a jego wiązania były dużo dużo lepsze. Ocieplenie mi zrobili w tydzien z rynnami itp. Sąsiad ociepłał sam przez 7 albo 8 tygodni przez cale wakacje. Zaoszczedził na robocie może z 5-7tys, chociaz tego nie jestem pewny bo za wypożyczenie rysztowania i niektore narzedzia ktore zniszczył musiał zapłacić. No i miał zero urlopu i odpoczynku a stawianie i rozbieranie rusztowania i dzwiganie klejow to nie jest przyjemnosc.
    Wiadomo że prace wewnątrz ( z wyjatkiem tynkow) i wykonczeniowka są lżejsze ale na pewno nie szybkie. Ludzie wykanczają domy latami i często to domy wykanczają ich - zdrowie i rozpad rodzin.
    Też jestem zdania że jak nie masz pol miliona (swoich albo z banku) to z budową nie startuj. Takie czasy.
    Ostatnio edytowane przez dwiecegly ; 19-08-2019 o 09:44

  7. #367

    Domyślnie

    Cytat Napisał R90 Zobacz post
    Czyli wychodzi, że jak ktoś zarabia średnią krajową lub mniej to opłaca się rzucić pracę na etacie i robić samemu a część trudniejszych rzeczy typu dach podzlecać
    Ceny to jakiś dramat.
    no, no...a żywić się runem leśnym.
    oszczędności liczone są w sposób zły i należy to zrobić inaczej.
    większość samorobów liczy swój czas jako bezpłatny ale to nie prawda.
    należy liczyć, że czas który spędzasz na budowie poświęcasz na pracę i ZARABIASZ a różnicę pomiędzy wydatkiem na "robociznę" a zarobionymi pieniędzmi "po godzinach" liczysz jako oszczędność.
    jeżeli dla kogoś strata 5 lat życia jest "oszczędnością" to należy współczuć. mieszkać gdzieś trzeba, jeść też, mieć czas i pieniądze na swoje potrzeby czy przyjemnośći również bo bez tego można zwariować.

  8. #368

    Domyślnie

    Niestety, trzeba zdać sobie sprawę z tego że dom nie jest dla każdego. To już nie czasu że z pomocą rodziny na ojcowskim polu z byle czego dało się tanio postawić chałupę. Na świecie nie każdy mieszka w domu, to i Polska w tym względzie wyjątkową nie będzie.
    Patrząc obecnie na ceny robocizny, problemy z wykonawcami i terminami to decyzję o budowaniu samemu trzeba dwa razy przemyśleć.


    Patrick99. Zgadza się , ludzie liczą własną pracę jako darmowa. Nie zastanawiają się że rezygnują z możliwości zarobiona w swojej branży, tracą czas wolny, czas z rodziną. Nadmiernie obciążają się fizycznie.

    R90 , w mojej ocenie to jak ktoś zarabia średnia krajowa to nie stać go na dom.
    Ostatnio edytowane przez Domwmiodokwiqtach ; 19-08-2019 o 09:52

  9. #369

    Domyślnie

    Cytat Napisał patrick99 Zobacz post
    jeżeli dla kogoś strata 5 lat życia jest "oszczędnością" to należy współczuć. mieszkać gdzieś trzeba, jeść też, mieć czas i pieniądze na swoje potrzeby czy przyjemnośći również bo bez tego można zwariować.
    Stawiać dom od podstaw w pojedynkę to hardcore. Chociaż to też zależy w dużej mierze od wybranej technologii.
    Ja jestem zdania, że SSZ + tynki + wylewki + elewacja warto zlecić firmom, montaż "kotłowni" na pompie ciepła również z uwagi na VAT8%. Czym droższe kupujemy rzeczy i czym krótsza robocizna tym bardziej opłaca się usługa z montażem (np. okna z 8% VAT wyszły z montażem w tej samej cenie co bez montażu z VAT23%). Resztę w zależności od czasu i nastawienia można spróbować samemu lub częściowo zlecić. Nie każdy na budowie się męczy i uważa ten czas za katorgę, ja autentycznie lubię coś porobić na budowie z uwagi na siedzącą pracę. Jeden ma satysfakcje jak np. biega a inny może mieć z wysiłku fizycznego na budowie zwłaszcza, że zawsze to jest jakaś satysfakcja jeśli coś się samemu zrobi no i dużym atutem są zaoszczędzone pieniądze. Tym większy to wszystko ma sens im mniej zarabiamy. Wiadomo, że jeśli ktoś zarabia 10 średnich pensji krajowych to zaoszczędzone na fachowcu pieniądze go nie motywują. Natomiast w moim wypadku gdy fachowiec potrafi sobie policzyć 7 tyś zł za 2 dni pracy... ja tyle nie zarobię więc mi się opłaca samemu przy tym dłubać. Akurat z tego co widzę to na ulicy, na której się buduje wszyscy robią coś samemu - jeden buduje dom od podstaw a inny sam sobie zrobił podjazd z kostki. Jednak każdy coś robi sam - takie czasy nastały dla budujących.

    Rada dla ludzi, którzy chcą się budować - dobrze przemyślcie projekt i metraż bo każdy m2 kosztuje (oczywiście nie zalecam budowania klitek bo sporo kosztów jest stałych niezależnych od metrażu), weźcie pod uwagę, że wydacie sporo więcej niż zakładacie. W praktyce materiały zdrożeją, robocizna pewnie też, ale dochodzi sporo rzeczy, o których człowiek nie myśli, że na to wyda kasę. Ja np. na głupie kontenery na śmieci wydałem już ponad 2000zł i dziś zamawiam kolejny. W trakcie budowy okazało się, że jednak przyda się strych, także trzeba było kupić płyty OSB i schody - kolejne 2500zł sam materiał. Prowizoryczne zagospodarowanie wody deszczowej 3500zł. Przed samą budową, przed pierwszym wbiciem szpadla w ziemię przyłącza (prąd, woda, szambo), kierownik budowy, geodeta, projekt, adaptacja itd. kosztowały 30tyś. Podczas badań geotechnicznych okazało się, że ziemia nie sprzyja taniej budowie i za stan "0" musiałem doliczyć 20tyś więcej niż zakładałem. Albo umawiałem się z jakąś firmą na termin, nagle firma dzwoni i mówi "przepraszam, ale nasze koszty wzrosły i możemy do Pana wejść, ale cena +4000zł". Tak to wygląda w praktyce u mnie, może ktoś inny ma więcej szczęścia, jednak ja bym na szczęście nie liczył
    Ostatnio edytowane przez Frofo007 ; 19-08-2019 o 10:19

  10. #370

    Domyślnie

    Bo Polska to "dziwny kraj"

    Na zachodzie wielu ludzi nie stać na zakup domu / mieszkania i je wynajmują ..
    A u nas mimo że społeczeństwo sporo biedniejsze i zarobki dużo niższe to ludzie kupują na własność i budują.

    Co do "samorobów" ..
    Jak ktoś jest singlem i może poświęcić kilka lat na własnoręczne wybudowanie po godzinach swojego wymarzonego domu kosztem zdrowia i czasu wolnego to czemu nie. Nie każdy ma ten "komfort" .
    Samodzielne wykonywanie prac jest kilka (naście) razy dłuższe niż skorzystanie z usług firmy (fachowca) który ma doświadcznie , odpowiedni sprzęt i itd ...

    Każdy zawód wymaga doświadczenia i wiedzy i ... praktyki.

    Ja budowałem ponad 2 lata temu. Wtedy były inne ceny i inne warunki. Można było negocjować ceny w hurtowniach i z wykonawcami.
    Przy obecnych cenach nie rozpoczął bym budowy , bo przy obecnych cenach nie bylo by mnie już stać ..
    Wybudowałem dom tanio , naprawdę tanio. Dla wielu w cenie nierealnej ...
    Ostatnio edytowane przez kaszpir007 ; 19-08-2019 o 10:32
    Nowoczesna stodoła w leśnej dziczy + komentarze
    Zużycie prądu LG Therma V 9KW

    Dom parterowy 117 m2 pow. użytkowej . Powierzchnia ogrzewana w całości podłogówką. 117 m2, . Ściany silikat 18 - 22 cm grafit , płyta fundamentowa z (15cm EPS200 + 10cm EPS100) ,duże przeszklenia, strop ocieplony celuoza Termofloc 40cm . Pompa LG Therma V 9KW.

  11. #371

    Domyślnie

    Cytat Napisał kaszpir007 Zobacz post

    Co do "samorobów" ..
    Jak ktoś jest singlem i może poświęcić kilka lat na własnoręczne wybudowanie po godzinach swojego wymarzonego domu kosztem zdrowia i czasu wolnego to czemu nie. Nie każdy ma ten "komfort" .
    Samodzielne wykonywanie prac jest kilka (naście) razy dłuższe niż skorzystanie z usług firmy (fachowca) który ma doświadcznie , odpowiedni sprzęt i itd ...

    Każdy zawód wymaga doświadczenia i wiedzy i ... praktyki.
    Nie rozumiem dlaczego wiele osób tak podkreśla, że budowa domu samemu jest kosztem "zdrowia", "rodziny", "czasu wolnego" itd. ?

    Co do argumentu zdrowia - u mnie wyszło na plus. Wcześniej siedząca praca, mało ruchu, teraz kondycja lepsza i na pewno wyszło to na zdrowie.

    Odnośnie argumentu rodziny - mi moja partnerka pomaga w pracach na budowie dzięki czemu jeszcze bardziej się z nią zżyłem. Dzieci jeszcze nie mamy, ale jak będą to dla nich lepsza będzie opcja mieszkania w domu niż 4 razy mniejszej w klitce w bloku.

    Argument czasu wolnego - teraz zamiast grilla ze znajomymi robimy sobie grilla na budowie, zamiast chodzić po górach wchodzimy po drabinie hehe ale bez przesady, mamy też czas wolny, tylko mniej i ta budowa będzie trwała (taka podczas której my coś robimy) jakieś 2 lata. Przez te 2 lata będzie mniej opierdalania się przy komputerze, trochę mniej spotkań ze znajomymi, ale bez przesady. Nikt nie tyra po pracy codziennie kolejne 6h i w weekendy 12 . Jest chęć to się coś robi, nie ma chęci to odwleka się przeprowadzka.

    Jeszcze co do narzędzi - ja kupiłem sporo narzędzi używanych na olx czy allegro, jak skończę budowę to sprzedam je z niewielką stratą. Nie uważam, że robię kilka razy wolniej od fachowca. Teraz np. sufit podwieszany konstrukcja stelaży - 2 dni 25m2 (robota po pracy).

    A w ogóle co ja będę podawał argumenty, skoro mam czas jeszcze aby pisać na forum

  12. #372

    Domyślnie

    Cytat Napisał Frofo007 Zobacz post
    Nie rozumiem dlaczego wiele osób tak podkreśla, że budowa domu samemu jest kosztem "zdrowia", "rodziny", "czasu wolnego" itd. ?

    Co do argumentu zdrowia - u mnie wyszło na plus. Wcześniej siedząca praca, mało ruchu, teraz kondycja lepsza i na pewno wyszło to na zdrowie.
    No cóż ...

    Jedni wolą w czasie wolnym iść na siłownię i tam pod nadzorem trenera ćwiczyć lub iść na basen , a inni wolą przerzucać worki z cementem , dźwigać ciężki bloczki i je murować i w ten sposób nabierać "tężyzny" .

    Jedni wolą wypić piwo z kumplami w knajpie a inni wolą wypić zgrzewkę piwa na budowie

    Jedni wolą iść na spacer z dziećmi a inni siedzieć na budowie i murować

    Ja bym chciał mieć tyle kasy aby zlecić wszystko fachowcom i aby nie musieć NIC samemu przy budowie czy urzadzaniu ogrodu robić , bo to wszystko jest czasochłonne i wykańczające ...

    W poprzednim domu wykończeniówkę robiłem z teściem i z żona. Kasy malo a trzeba bylo zamieszkać i wyprowadzić się od teściów z dziećmi. Wykończeniówka zajęła nam kilka miesięcy bo robiliśmy tylko w weekendy. Efekty takie że schudzłem ponad 20kg , wracałem do domu w takim stanie że padałem na łóżko i od razu zasypiałem a później zacżełem się leczyć na kręgosłup i nerowbóle ...

    Później sporo czasu zajęło urządzenie ogrodu i samego domu a dzieci rosły i rosły i wiem że wiele straciłem

    W nowym domu większość prac zlecałem , choć niektóre prace sami wykonywaliśmy (z teściem lub żona). Dom powiedzmy urządzony a teraz zajmujemy się ogrodem. Większość wolnego czasu idzie na ogród.

    Oczywiście wolałbym zapłacić i aby zrobiła to firma , ale niestety nas na to nie stać i musimy sami wszystko robić ..
    Nowoczesna stodoła w leśnej dziczy + komentarze
    Zużycie prądu LG Therma V 9KW

    Dom parterowy 117 m2 pow. użytkowej . Powierzchnia ogrzewana w całości podłogówką. 117 m2, . Ściany silikat 18 - 22 cm grafit , płyta fundamentowa z (15cm EPS200 + 10cm EPS100) ,duże przeszklenia, strop ocieplony celuoza Termofloc 40cm . Pompa LG Therma V 9KW.

  13. #373
    ELITA FORUM (min. 1000)
    dwiecegly

    Zarejestrowany
    Apr 2015
    Skąd
    Bielsko-Biała
    Kod pocztowy
    43-300
    Posty
    1.350

    Domyślnie

    Cytat Napisał Frofo007 Zobacz post

    Co do argumentu zdrowia - u mnie wyszło na plus. Wcześniej siedząca praca, mało ruchu, teraz kondycja lepsza i na pewno wyszło to na zdrowie.

    Odnośnie argumentu rodziny - mi moja partnerka pomaga w pracach na budowie dzięki czemu jeszcze bardziej się z nią zżyłem. Dzieci jeszcze nie mamy, ale jak będą to dla nich lepsza będzie opcja mieszkania w domu niż 4 razy mniejszej w klitce w bloku.
    Takim sposobem, że budujesz sobie w wolnym czasie, dla relaksu i kondycji to możesz budować kilkanascie lat i nie skonczysz. Znajomi moga wpaść na grilla na budowę raz czy dwa, pod warunkiem że nie każesz im sie brudzić. Potem ich juz za czesto nie zobaczysz. Jak masz dzieci to żadna żona ci nie wybaczy, że cie nie ma w wekendy i wieczorami w domu. Przez pierwsze pol roku bedzie przymykać oko, potem beda klotnie a na koncu sam wiesz co będzie.
    Budowa to nie rzeżbenie mieśni na silowni, to harówka, nikomu nie wychodzi na zdrowie, nikomu. Bydowlancy zaprawieni w boju wytrzymuja kilkanaści lat, potem przerzucają się na lzejsze roboty albo zostają majstrami co wiecej pokazuja palcem niz robią. Zwykly człek nie zwyczajny do dzwigania, wieszania, mieszania i noszenia po skonczeniu swojego domu ma zdrowie zalatwione na cacy. Wiekszosc kasy którą zaoszczędzili na budowie zaplacą lekarzom specjalisom bo z NFZ dostaną conajwyzej karteczkę z terminiem na 2021r.

  14. #374

    Domyślnie

    Wg mnie wielu inwestorów popełnia wielki błąd na samym początku czyli przy wyborze projektu. Przecież taki ładnie wygląda na wizualizacjach. Mi na szczęście udało się przekonać żonę do prostego projektu. Rodzina 2+2 dom parterowy 106 m2 i wcale kosmosu nie musi kosztować.

  15. #375

    Domyślnie

    Cytat Napisał dwiecegly Zobacz post
    Budowa to nie rzeżbenie mieśni na silowni, to harówka, nikomu nie wychodzi na zdrowie, nikomu. Bydowlancy zaprawieni w boju wytrzymuja kilkanaści lat, potem przerzucają się na lzejsze roboty albo zostają majstrami co wiecej pokazuja palcem niz robią. Zwykly człek nie zwyczajny do dzwigania, wieszania, mieszania i noszenia po skonczeniu swojego domu ma zdrowie zalatwione na cacy.
    Ja ciężkich worków z cementem nie targałem, SSZ zleciłem, większość prac, które są trudne fizycznie czy wymagają drogiego sprzętu również. Natomiast nie wiem jak innym ale dla mnie to nie problem np. wejść na drabinę, coś tam wywiercić, pociągnąć rurę, kabel, przykręcić profil. Na budowie spędzam 15-20h tygodniowo.
    Najcięższe co dźwigałem to kilkanaście płyt OSB przenosiłem z jeszcze jednym kolegą. Ale to było z 15min pracy. Wszystko zależy od zakresu i typu budowy.

    I oczywiście nie wszystko opłaca się robić samemu, ale jeśli coś nie jest wyczerpujące fizycznie, możemy to zrobić w 2 osoby (ze swoją kobietą) po pracy i zaoszczędzić kilkanaście tyś w miesiąc to moim zdaniem się opłaca. U mnie już końcówka do wprowadzenia (na razie dół) i mam się pod względem zdrowotnym lepiej niż przed budową.
    Ostatnio edytowane przez Frofo007 ; 19-08-2019 o 15:19

  16. #376

    Domyślnie

    Tak pięknie się to czyta. Budowa domu samemu to relaks na popołudnia. Bez wysiłku, bez wyrzeczeń i straty wolnego czasu. Pomogą budować więzi rodzinne i tężyznę fizyczną. Taniej i lepiej niż wybudować ekipami. Czyli jednym słowem tysiące inwestorów to jelenie

  17. #377
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    libra100

    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    Wrocław
    Posty
    131

    Domyślnie

    Cytat Napisał casual Zobacz post
    Dla czekających z rozpoczęciem budowy na spadki cen nie mam dobrych wiadomości. Rośnie akcja kredytowa, ilość pozwoleń na budowę i wartość kredytów. Schłodzić rynek może tylko jakieś poważne osłabienie gospodarki (co może i jest w perspektywie z uwagi na recesję w Europie) ale kiedy przyjdzie do nas, nie wiadomo.
    http://www.finanse.egospodarka.pl/15...19,1,63,1.html
    Dlatego my stwierdziliśmy, że nie ma sensu czekać na lepsze czasy, czyli tańsze czasy, bo mogą nie nadejść tak szybko, a chemy budować się póki jesteśmy w miarę młodzi. U nas, pod Wrocławiem ceny za SSO (robocizna tylko) to widełki 70000 - 100000. powierzchnia netto 180m2. Powtrzam, SSO, czyli dach należy dopiero doliczyć.

  18. #378

    Domyślnie

    Cytat Napisał Domwmiodokwiqtach Zobacz post
    Tak pięknie się to czyta. Budowa domu samemu to relaks na popołudnia. Bez wysiłku, bez wyrzeczeń i straty wolnego czasu. Pomogą budować więzi rodzinne i tężyznę fizyczną. Taniej i lepiej niż wybudować ekipami. Czyli jednym słowem tysiące inwestorów to jelenie
    Ludzie lubią robić różne rzeczy, tak jak już wielokrotnie pisałem mam pracę siedzącą, dokładnie to jestem programistą. Nie zarabiam wcale mało jak na Polskie warunki, pewnie większość nie lubi robić na budowie a ja po tylu latach siedzącej pracy przy komputerze lubię się poruszać na budowie. Ile ludzi tyle zdań na ten temat. Oczywiście nie robię prac trudnych fizycznie, nie miałem problemu w tym aby kupić narzędzia typu poziomica laserowa za 800zł, dalmierz 300zł, bruzdownica używana 800zł itd. Na narzędzia, które mi ułatwiają pracę poszło z 15 tyś, ale jak mi nie będą potrzebne to sprzedam je po niewiele niższej cenie.

    Ja robiłem u siebie elektrykę sam a dokładnie to elektryka, sieć internetowa, alarm, monitoring, rolety, kable hdmi, głośnikowe itd wyszło około 7500zł za materiał razem z rozdzielnią i kablem przyłączeniowym do budynku. Sąsiad ma około 50m2 więcej powierzchni po podłodze i zapłacił 24tyś robocizna + materiał. Ja elektrykę robiłem jakieś 3-4 tygodnie po pracy. Różnica 17500zł. Wentylację mechaniczną - montaż skrzynek rozprężnych, rur oraz rozdzielaczy, nie wiem ile mi to dokładnie czasu zajęło ale obstawiam 4 dni po 8h. Jeszcze zostało podłączenie tego pod rekuperator, zrobienie wyrzutni i czerpni. Za ten zakres prac firma chciała 7tyś. Póki co najmniej opłacalne były kafle - 65m2 zajęło miesiąc roboty po pracy (z tym, że nie codziennie, też nie w każdy dzień weekendu). Fachowiec za to chciał 6500zł.
    Przypomnę, że jestem ze Szczecina i ceny są oderwane od rzeczywistości. Np. facet, który mi robił podłogówkę chciał 450zł za samo przykręcenie stelaża WC. Ja to zrobiłem w kilka godzin po pracy. Pracując w Anglii jako programista miałem stawkę 40 funtów na godzinę i mniej więcej tyle "zarobiłem" przykręcając pierwszy raz w życiu ten stelaż. Czy się z tym "namęczyłem"? Czy o mało mi się nie rozbiła rodzina? Czy żona była wkurzona? A może zrujnowałem sobie zdrowie? Nie zarobiłem 450zł w powiedzmy niecałe 3 godziny i sprawiło mi to satysfakcje.

    Jeśli jakiś budowlaniec za przykręcenie stelaża chce tyle ile zarabia programista w Anglii to niech się (przepraszam za wyrażenie) pierdoli, ja tyle nie zapłacę bo teraz pracuje w Polsce i nie zarabiam 200zł na godzinę.

    Ja rozumiem, że jak ktoś ma niewyrozumiałą żonę, dzieci, pracę fizyczną z której jak wraca to nie ma na nic siły - dla niego robienie na budowie to byłaby katorga. Natomiast jeśli ktoś sam z siebie lubi pogrzebać przy aucie, motocyklu, czy zrobić jakiś remont mieszkania, nie ma 2 lewych rąk, ma kobietę, która nie tylko nie będzie krzywo patrzeć, ale jeszcze pomoże i doceni... niech część prac wykona sam - to się realnie powinno opłacić
    Ostatnio edytowane przez Frofo007 ; 19-08-2019 o 18:58

  19. #379

    Domyślnie

    Nikt nie neguję że praca własna na budowie to oszczędność w wydanej gotówce. Zgadzam się że pogięło wykonawców z cenami bo za h pracy chcą lepszą stawkę niż neurochirurg czy dobry automatyk.
    Ktoś mi kiedyś powiedział że kto długo buduje ten drogo buduje. I z tym sie w pełni zgadza.
    Bo budując samemu 3 lata zamiast rok ekipami ponosimy znacząco większe koszta na np dojazdy na budowę, czasami w mieście potrzebnego toi toia. Na wywóz śmieci, bo kontener podstawiony nie będzie stał tygodniami więc bierzemy częściej mniejsze. Do tego ceny materiałów rosną , więc łapiemy się na podwyzki.ceny robocizny też. Ja w Szczecinie w 2016 roku płaciłem za wykonanie elewacji 50 zł M2 , a za tynki 26 zł M2 z materiałem. Budujac samemu do tych etapów doszedł bym duzo później i zapłacił więcej.
    CZy da się samemu wytynkować dom , albo zrobić ładnie elewacje ?

    Super że są ludzie którym chce się samemu. Fajnie że każdy sam decyduje k zakresie własnej pracy i kosztów poniesionych na budowę. Ten sam dom można postawić w standardzie podstawowym za x samemu albo na wypasie ekipami za 2 czy 3x. I każdy ma wolną drogę.

  20. #380

    Domyślnie

    Cytat Napisał zachar121 Zobacz post
    Ja za SSO z całym podpiwniczenim wieźbą i deskowaniem daje 40 tys
    I nie obawiasz się, że jakość będzie adekwatna do ceny?

Strona 19 z 23

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony