dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 28 z 28
  1. #21

    Domyślnie

    Luska!
    Przysiegam, nie sciemniam! Po tej przygodzie juz nic mnie nie zdziwi.

  2. #22

    Domyślnie

    Wierzę Ci Misiu, że nie ściemniasz. Gdzieżby tam poczciwe Misie były zdolne do takich rzeczy Może założyć nowy wątek - Absurdy Budowlane i Nie Tylko? W Łodzi od kilku lat przyznawana jest przez Wyborczą atrakcyjna nagroda (złota muszla klozetowa) za największy absurd roku. Może gdyby, przez analogię, raz do roku ukazywał się dodatek Muratora z takimi bzdurkami -trochę niektóre rzeczy udałoby się wytępić????

  3. #23

    Domyślnie

    Wyciągam wątek, bo już w pełni zima
    a rachunków jak nie było tak ni ma...
    Co robić, co począć moi drodzy?
    Bo mi trudno trzymać nerwy na wodzy.
    Z drugiej strony darmocha nęci.
    Oj, Gazownia chyba coś kręci...

  4. #24

    Domyślnie

    Kiedy upływa okres przedawnienia?

  5. #25

    Domyślnie

    Misiu, nie zacząłeś już cierpieć na bezsenność?

  6. #26

    Domyślnie

    No, i stało sie! Wczoraj po kryjomu i bez uprzedzenia zdjeli mi licznik!
    Wracam wieczorem po pracy a tu: ZIMNO (brak gazu do c.o.) GŁODNO (brak gazu do kotleta) i umyc sie nie mozna!
    Oj, zzzzdenerwowałem sie......
    Co sie okazało:
    1. Gazownia zgubiła moja umowe
    2. Inkaso wystawiało rachunki na poprzednia włascicielke
    3. Listonosz ich do mnie nie przynosił, bo po przygodzie z policja (patrz wyzej) sie bał.
    4. W miedzy czasie inkaso na moje pytanie - gdzie faktury - odpowiadało: "mamy reorganizacje, prosze czekac."
    5. Kolo sie zamknelo.

    Jak to sie skonczyło:
    1. Szeregowi pracownicy gazowni zaprezentowali soba poziom szatniarza z filmu "Mis"
    2. Dopiero szczebel kierowniczy był miły i kompetentny.
    3. My za to bylismy mniej mili.
    4. Dostalismy z przeprosinami i bezpłatnie nowy licznik w ciagu dwóch godzin. Odsetki karne anulowano.

    P.S. Oto fragment rozmowy, który wyjasnia, dlaczego pracownicy gazowni niskiego szczebla maja wszystko w nosie:
    ...
    My: Kierowniku, macie tu niegrzecznych i niedouczonych pracowników!
    Kierownik: Prosze Panstwa, ja 40- latków juz niczego nie naucze.
    My: Teraz jest bezrobocie. Jesli Pan zwolni swoich nieuków i bałaganiarzy przyprowadzimy Panu młodych ambitnych i pracowitych ludzi.
    Kierownik: Gazownia nie przyjmuje ludzi ZZEWNATRZ....
    ...
    To wszystko wyjasnia - SAMI SWOI.

  7. #27

    Domyślnie

    Trzymałeś nas w napięciu Misiu jak, nie przymierzając, Agata Christie! No, ale wyjaśniło się bardzo prozaicznie, jak to u nas. NIE MA MOCNYCH

  8. #28

    Domyślnie

    u nas jest tak samo, płacimy kiedy chcemy, tzn. kiedy nam się przypomni. Najfajniejsze jest to że jak zgłaszamy stan licznika to się strasznie dziwią a nawet jest im nie na rękę ???
    Nie rozumiem !

    Karina

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony