Pompa ciepła nie musi być gruntowa, nie musi być też PW.
Powinna być w miarę tania i dawać zadowolenie jej posiadaczowi...

Mając PV by nie tracić zgromadzonej energii w "magazynie" zainstalowałem 4 PC PP.
Fajna sprawa, ale nie wszędzie było tak ciepło jak bym chciał. Trochę trzeba było dogrzewać gazem który mi podłączyli w trakcie instalowania 2 ostatnich klim.

Uściślając gaz od 29.11.2018 r a 2 ostatnie klimy "odpalone" do ŚBN 2018 roku.

Klimy były tanie - dawały sporo ciepła, ale w łazience na piętrze (i nie tylko) trochę trzeba było zużyć gazu.

W ubiegłym roku (16.07.2019) ruszyła PC PW o mocy 8,5 kW leciwa, ale "markowa". Nie tylko ogrzała w minionym sezonie dom, ale dała spore oszczędności przy grzaniu wody. W czerwcu wymieniłem jednostkę zewnętrzną na nowy "leżak magazynowy" o mniejszej mocy (6 kW).

Nie boję się że może zabraknąć mocy tej pompy, bo w razie czego są 4 klimy. One na dodatek w lecie jak jest taka potrzeba mogą schłodzić dom.
Chwalę sobie to rozwiązanie bo było tanie (w dużej mierze "robione tymi ręcami").

Teraz dodatkowa uwaga - pompy ciepła moim zdaniem powinny być tańsze - Frankenstein o mocy 11 kW na podzespołach Daikin`a to koszt kilku tysięcy złotych.

Pozdrawiam wszystkich Kolegów i tych z gruntowymi i tych z PW i tych z PP!