Podatek za spalinowe auta - co myślicie o elektrykach?

[goguś]

Ja tylko odnoszę się do tego
"Każdy chce dobrej wypłaty, ochrony praw pracowniczych, urlopów, ochrony zdrowia i dobrych warunków pracy ale tylko dla siebie.
Inni to mają pracować "za darmo" aby można było kupić tanio samochód czy tez inne dobro konsumpcyjne"

Przecież to norma w UE, więc dlaczego mam nie kupować pojazdu z Chin? Bo ktoś straci pracę? To niech posłucha rady Prezydenta Bronisława albo posła od "szczawiu i mirabelek"

Albo wyrzuci do kosza zielony ład i doprowadzi aby energia była tańsza niż w Chinach w podatkach też jest duuuuużo do zrobienia ,przerost administracji do monstrualnych rozmiarów też zjada owoce czyjejś pracy ale co ja tam wiem widocznie ideologie są ważniejsze bo dla garstki więcej do kieszeni wpada.

[Frofo007]

Ja tylko odnoszę się do tego
"Każdy chce dobrej wypłaty, ochrony praw pracowniczych, urlopów, ochrony zdrowia i dobrych warunków pracy ale tylko dla siebie.
Inni to mają pracować "za darmo" aby można było kupić tanio samochód czy tez inne dobro konsumpcyjne"

Przecież to norma w UE, więc dlaczego mam nie kupować pojazdu z Chin? Bo ktoś straci pracę? To niech posłucha rady Prezydenta Bronisława albo posła od "szczawiu i mirabelek"

Ja mam pogląd kontrowersyjny wedle obowiązujących obecnie w UE "prawideł".

Uważam, że pracownik w pracy powinien być wykorzystywany po to abyśmy wszystko mieli tańsze. Pracownikiem jesteśmy przez nieduży procent życia. Powiedzmy, że do 24 roku życia się uczymy, później od 60-65 roku życia jesteśmy na emeryturze. Dodajmy do tego dni wolne od pracy, urlopy itd i okazuje się, że w pracy spędzamy mało czasu w stosunku do tego, gdy jesteśmy konsumentem. Moim zdaniem to konsument ma mieć dobrze. Konsumentem jesteśmy od poczęcia do naturalnej śmierci. Liczy się konsument a nie ten co pracuje.

Uważam, że walka z "CO2" przez UE to głupota. To jest chore, że przemysł z UE przenosi się do Chin, przecież to jest oczywiste, że produkcja CO2 samochodu będzie taka sama niezależnie czy on zostanie wyprodukowany w Polsce czy w Chinach, ale w naszym interesie jest aby auto było wyprodukowane w Polsce. Przez polskiego pracownika i aby rudę żelaza potrzebną do produkcji auta wydobył polski górnik.

Sprawdźcie sobie rozwój UE vs USA na przestrzeni ostatnich 20 lat. To jest dramat.

[Juan]

Ja mam pogląd kontrowersyjny wedle obowiązujących obecnie w UE "prawideł".

Uważam, że pracownik w pracy powinien być wykorzystywany po to abyśmy wszystko mieli tańsze. Pracownikiem jesteśmy przez nieduży procent życia. Powiedzmy, że do 24 roku życia się uczymy, później od 60-65 roku życia jesteśmy na emeryturze. Dodajmy do tego dni wolne od pracy, urlopy itd i okazuje się, że w pracy spędzamy mało czasu w stosunku do tego, gdy jesteśmy konsumentem. Moim zdaniem to konsument ma mieć dobrze. Konsumentem jesteśmy od poczęcia do naturalnej śmierci. Liczy się konsument a nie ten co pracuje.

Aha. I tego wykorzystywanego pracownika będzie stać na te wszystkie wyroby, jak już po szychcie wróci do domu. W każdym rozwiniętym kraju podstawą gospodarki i dobrobytu jest klasa średnia, czyli pracownicy o wysokich kwalifikacjach i wysokich zarobkach. Przyzwolenie na wykorzystywanie pracowników w imię niższych cen to prosta droga do likwidacji klasy średniej. Co w ostatnich dekadach doskonale widać w USA i w Europie niestety też. A celu i tak się nie osiąga, bo niskie koszty oparte na niskich płacach przekładają się na niską jakość produktów i dłuższe szeregi zer na kontach producentów, a nie niskie ceny.

Uważam, że walka z "CO2" przez UE to głupota. To jest chore, że przemysł z UE przenosi się do Chin, przecież to jest oczywiste, że produkcja CO2 samochodu będzie taka sama niezależnie czy on zostanie wyprodukowany w Polsce czy w Chinach, ale w naszym interesie jest aby auto było wyprodukowane w Polsce. Przez polskiego pracownika i aby rudę żelaza potrzebną do produkcji auta wydobył polski górnik.

Przemysłu z USA i Europy nie przenieśli do Chin ekolodzy tylko chciwe zarządy. To się działo głównie w latach 90 i na początku XXI wieku. Teraz mamy już tylko konsekwencje. Oddaliśmy Chińczykom całą produkcję razem z technologiami i know-how. A teraz lament, że ich wyroby są tańsze i nieraz lepsze, a naszych nikt nie chce.

[d7d]

Ja tylko odnoszę się do tego
"Każdy chce dobrej wypłaty, ochrony praw pracowniczych, urlopów, ochrony zdrowia i dobrych warunków pracy ale tylko dla siebie.
Inni to mają pracować "za darmo" aby można było kupić tanio samochód czy tez inne dobro konsumpcyjne"

Przecież to norma w UE, więc dlaczego mam nie kupować pojazdu z Chin? Bo ktoś straci pracę? To niech posłucha rady Prezydenta Bronisława albo posła od "szczawiu i mirabelek"

Samochody z Chin to nie jest problem "ktoś straci pracę".
Jeżeli tak myślisz to posłuchaj rady prezydenta Andrzeja Sebastiana "ja się ciągle uczę"
może weź z niego przykład i się doucz ale PASD bardzo słabym przykładem do naśladowania jest .

[d7d]

Albo wyrzuci do kosza zielony ład i doprowadzi aby energia była tańsza niż w Chinach w podatkach też jest duuuuużo do zrobienia ,przerost administracji do monstrualnych rozmiarów też zjada owoce czyjejś pracy ale co ja tam wiem widocznie ideologie są ważniejsze bo dla garstki więcej do kieszeni wpada.

Przerost zatrudnienia i monstrualnego uzwiązkowienia to jest też w kopalniach węgla w Polsce.
I my za to płacimy. My jako polskie państwo i my jako nabywcy węgla.
Tym się zajmij.

[fotohobby]

Operator harwestera, kierowca autobusu, kierowca "gruchy", mechanik samochodowy, kasjerka w kauflandzie, nauczyciel, pielęgniarka, operator zwałowarki w brunatnej kopalni, serwisant urządzeń kolejowych, budowlańcy czy ludzie "z taśmy" Takich znam i zarabiają mniej w Niemczech niż Niemcy.

Znam też informatyka, który lata na trzy dni do Holandii i zarabia więcej od Holendrów.

No, ale przecież nikt siłą ich na te stanowiska nie wsadzał.
Skoro pracują, to znaczy, że im się to kalkuluje..

Ukraińskie sprzątaczki w polskich hotelach też zarabiają mniej, niż Polki - po tą są przyjmowane
Kasjerka w Biedronce w Białymstoku też zarabia mniej, niż jej odpowiedniczka w Warszawie.
Co w tym nadzwyczajnego ?

[Frofo007]

Aha. I tego wykorzystywanego pracownika będzie stać na te wszystkie wyroby, jak już po szychcie wróci do domu. W każdym rozwiniętym kraju podstawą gospodarki i dobrobytu jest klasa średnia, czyli pracownicy o wysokich kwalifikacjach i wysokich zarobkach. Przyzwolenie na wykorzystywanie pracowników w imię niższych cen to prosta droga do likwidacji klasy średniej.

A gdzie ja napisałem, że pracownikom trzeba płacić mało? Pracownik ma być w pracy wykorzystany. Ma pracować a nie udawać, że pracuje. Ma wytwarzać dobra, które później będzie mógł skonsumować jako konsument.

Co w ostatnich dekadach doskonale widać w USA i w Europie niestety też. A celu i tak się nie osiąga, bo niskie koszty oparte na niskich płacach przekładają się na niską jakość produktów i dłuższe szeregi zer na kontach producentów, a nie niskie ceny.

Udowodnij, że przy niższych kosztach pracy produkt musi gorszy. Udowodnij, że telefon Xiaomi jest gorszy od tel firmy Apple (miałem oba).

Przemysłu z USA i Europy nie przenieśli do Chin ekolodzy tylko chciwe zarządy. To się działo głównie w latach 90 i na początku XXI wieku. Teraz mamy już tylko konsekwencje. Oddaliśmy Chińczykom całą produkcję razem z technologiami i know-how. A teraz lament, że ich wyroby są tańsze i nieraz lepsze, a naszych nikt nie chce.

To rozumiem, że teraz gdy połowa cena energii to opłata karna za CO2 sprzyja rozwojowi biznesu w Europie? Dlaczego jesteście aż tak ślepi?

[goguś]

Przerost zatrudnienia i monstrualnego uzwiązkowienia to jest też w kopalniach węgla w Polsce.
I my za to płacimy. My jako polskie państwo i my jako nabywcy węgla.
Tym się zajmij.

No ale dalej z winy rządzących czyż nie ? więc wymieńmy ich nic nie stracimy ja nikomu nie przysięgałem że będę na niego głosował , nie sprawdza się więc won .

[Pytajnick]

No ale co w tym dziwnego ?

No właśnie nic. To norma, że jak ktoś może ci zapłacić mniej, to tak zrobi, by więcej zarobić.
Tylko...dlaczego teraz, trzeba ratować "nasz rynek" kupować europejskie auta, często produkowane w Chinach, zamiast kupić chińskie, tańsze, skoro mało się zarabia? Jak to pogodzić?

[Pytajnick]

Samochody z Chin to nie jest problem "ktoś straci pracę".
Jeżeli tak myślisz to posłuchaj rady prezydenta Andrzeja Sebastiana "ja się ciągle uczę"
może weź z niego przykład i się doucz ale PASD bardzo słabym przykładem do naśladowania jest .

Gdybym słuchał i wierzył w to, co mówią politycy wszelkiej maści, to bym nie miał życia takiego jakie mam, a z którego jestem zadowolony. Kieruję się instynktem i wiem, że każdy rząd w PL prędzej czy później dowali maluczkim, podnosząc ceny energii, podatki itd itp.
Nie czekałem, jak wielu z moich znajomych, na podwyżkę u pracodawcy, tylko się zwalniałem i zakładałem własną firmę. Jak państwo dociskało śrubę, akowałem manele i z niego wyjeżdżałem, a inni czekali na "poprawę sytuacji w kraju" wierząc w gadki polityków.
Dlatego też, wybierając źródło ciepłą w domu, nie słuchałem tekstów ,że prąd jest tani i nie warto inwestować w coś co go mniej zużywa czy produkuje, bo z wcześniejszych lat pamiętałem różnych "speców" opowiadających co i jak długo będzie najtańszym nośnikiem energii...a ich teorie padały jak muchy.

Masz jakąś pouczającą teorię na temat Chin, to się nią podziel, uzasadnij. Jak dotychczas zachowujesz się jak "dawca wiedzy" na YT, który mówi, żę X zaorał Y. Tyle że ktoś inny twierdzi dokłądnie odwrotnie i każdy ma swoich wyznawców

[Juan]

A gdzie ja napisałem, że pracownikom trzeba płacić mało? Pracownik ma być w pracy wykorzystany. Ma pracować a nie udawać, że pracuje. Ma wytwarzać dobra, które później będzie mógł skonsumować jako konsument.

Nie napisałeś wykorzystany tylko wykorzystywany. To nie to samo.

Udowodnij, że przy niższych kosztach pracy produkt musi gorszy. Udowodnij, że telefon Xiaomi jest gorszy od tel firmy Apple (miałem oba).

Księgowi i zarząd natychmiast ci wybiją z głowy "za dobrej" jakości wyroby. Wyjątkiem jest okres, kiedy trzeba się wbić na rynek i wypchnąć z niego tych, co na nim dominowali wcześniej. Jakość wykończenia wnętrza w mojej sześcioletniej Kii Ceed, w porównaniu z porównywalnymi cenowo konkurentami z tego samego okresu (Skoda, Toyota, Citroen, Fiat) to jest kosmos. Jak w czasie przeglądu miałem godzinę czasu i sobie pooglądałem nowe auta w salonie, to już się powoli zaczyna zjazd jakościowy. Już mają pozycję, już się nie muszą tak starać i wchodzą oszczędności.

To rozumiem, że teraz gdy połowa cena energii to opłata karna za CO2 sprzyja rozwojowi biznesu w Europie? Dlaczego jesteście aż tak ślepi?

Żadna połowa. Uprawnienia do emisji tony CO2 kosztowały na początku roku 60-80 euro. To przy fatalnym polskim miksie energetycznym dodaje 20-25 groszy do kWh. Ostatnio spadły nawet w okolice 50 euro (trochę ponad 15 gr/kWh)


To już nie moja wina, że te pieniądze marnujemy, zamiast zgodnie z przeznaczeniem modernizować i dekarbonizować za nie energetykę.

https://magazynbiomasa.pl/gdzie-traf...kich-realiach/

Nie wiem czy wiesz, że Chiny od kilku lat mają analogiczny do ETS system opłat za emisje. Tyle że oni te pieniądze wydają zgodnie z przeznaczeniem (OZE, magazyny, atom), a nie rozpieprzają na głupoty.

[Frofo007]

Nie napisałeś wykorzystany tylko wykorzystywany. To nie to samo.

Uważam, że pracownik ma być w pracy wykorzystywany przez przedsiębiorcę dla jego chęci zysku. Musi być zysk.
Dzięki wyzyskowi pracownika mamy tanie towary i usługi. UE tego nie rozumie dlatego staniemy się biednym kontynentem bogatym w głupich ludzi sądzących, że walczą z globalnym ociepleniem.

Księgowi i zarząd natychmiast ci wybiją z głowy "za dobrej" jakości wyroby. Wyjątkiem jest okres, kiedy trzeba się wbić na rynek i wypchnąć z niego tych, co na nim dominowali wcześniej. Jakość wykończenia wnętrza w mojej sześcioletniej Kii Ceed, w porównaniu z porównywalnymi cenowo konkurentami z tego samego okresu (Skoda, Toyota, Citroen, Fiat) to jest kosmos. Jak w czasie przeglądu miałem godzinę czasu i sobie pooglądałem nowe auta w salonie, to już się powoli zaczyna zjazd jakościowy. Już mają pozycję, już się nie muszą tak starać i wchodzą oszczędności.

Twoje indywidualne emocje i spostrzeżenia nie są poważnym argumentem w dyskusji.

Żadna połowa. Uprawnienia do emisji tony CO2 kosztowały na początku roku 60-80 euro. To przy fatalnym polskim miksie energetycznym dodaje 20-25 groszy do kWh. Ostatnio spadły nawet w okolice 50 euro (trochę ponad 15 gr/kWh)

Czyli to co było wysyłane do domów wszystkich Polaków to ściema?

Nie wiem czy wiesz, że Chiny od kilku lat mają analogiczny do ETS system opłat za emisje. Tyle że oni te pieniądze wydają zgodnie z przeznaczeniem (OZE, magazyny, atom), a nie rozpieprzają na głupoty.

Tego nie wiedziałem, natomiast domyślam się, że skoro dużo szybciej się rozwijają niż UE to robią coś lepiej od nas na wielu różnych polach.

[d7d]

A gdzie ja napisałem, że pracownikom trzeba płacić mało? Pracownik ma być w pracy wykorzystany. Ma pracować a nie udawać, że pracuje. Ma wytwarzać dobra, które później będzie mógł skonsumować jako konsument.

Udowodnij, że przy niższych kosztach pracy produkt musi gorszy. Udowodnij, że telefon Xiaomi jest gorszy od tel firmy Apple (miałem oba).

To rozumiem, że teraz gdy połowa cena energii to opłata karna za CO2 sprzyja rozwojowi biznesu w Europie? Dlaczego jesteście aż tak ślepi?

1. Pracownik ma czekać 30 lat na konsumpcję bo przez 30 będzie chapał inie miał sił i czasu na konsumpcję.
2. Udowodnij, ze Xiaomi jest równy lub lepszy od Apple. (nie mam żadnego z nich).
3. To nie są opłaty karne tylko opłaty na rozwój. Dlaczego jesteś taki ślepy?

[d7d]

No ale dalej z winy rządzących czyż nie ? więc wymieńmy ich nic nie stracimy ja nikomu nie przysięgałem że będę na niego głosował , nie sprawdza się więc won .

Stracimy bo wymienimy jednych na jeszcze gorszych bo im "nowym" przyświeca jeden cel - zdobyć władzę a dla realizacji tego powiedzą dowolne hasła które chcą usłyszeć głupi wyborcy.

[Juan]

Czyli to co było wysyłane do domów wszystkich Polaków to ściema?

Oczywiście, że ściema. Kłamstwo. Propaganda. Nazwij jak chcesz.

[d7d]

Masz jakąś pouczającą teorię na temat Chin, to się nią podziel, uzasadnij. Jak dotychczas zachowujesz się jak "dawca wiedzy" na YT, który mówi, żę X zaorał Y. Tyle że ktoś inny twierdzi dokłądnie odwrotnie i każdy ma swoich wyznawców

Nie publikuję się na YT i nie używam takich głupich określeń jak "zaorał".
Chiny są potęgą gospodarczą i chcą opanować m.in. gospodarczo cały świat i później dyktować swoje warunki.
Znasz hasło "ceny dumpingowe" więc resztę sobie przemyśl.
Chiny zaprosiły zachód i USA do rozwoju swojego przemysłu, nauczyli się, skopiowali rozwiązania i patenty i ochoczo z tego korzystają.
Przemysł korzysta z pomocy państwowej i może ustalać niższe ceny.
Dzięki temu nasz przemysł będzie upadał.

Produkty rolnicze z Chin też są tańsze niż polskie.
Więc trzeba produkty sprowadzać z Chin bo "tańsze i lepsze" a rolnik polski... no trudno straci pracę.
Może się przekwalifikować lub ciągle uczyć jak PAD.
Tego chcesz?

[d7d]

Czyli to co było wysyłane do domów wszystkich Polaków to ściema?

No nie. Serio w to uwierzyłeś?
Nie wiesz, że ten całkowicie fałszywy przekaz dotyczył ceny energii a nie całościowych kosztów które płacisz.
Nie dotyczył przesyłu.

[fotohobby]

Czyli to co było wysyłane do domów wszystkich Polaków to ściema?

Ściema i to w dodatku sprytna, bo wielu się złapało
(Częsty mechanizm, kiedy ktoś czyta coś, co potwierdza jego światopogląd np UE=drożyzna)

No, ale niektórzy sprawdzili, że te 59% to koszt produkcji energii, nie wysokości rachunku

[Frofo007]

Odpiszę zbiorowo odnośnie energii.



Czy możecie podać argumenty, że to ściema?

1. Pracownik ma czekać 30 lat na konsumpcję bo przez 30 będzie chapał inie miał sił i czasu na konsumpcję.
2. Udowodnij, ze Xiaomi jest równy lub lepszy od Apple. (nie mam żadnego z nich).
3. To nie są opłaty karne tylko opłaty na rozwój. Dlaczego jesteś taki ślepy?

Ad. 1 Asie to Ty nie wiesz, że gdy jest się pracownikiem to też w tym samym czasie jest się konsumentem? Jakie 30 lat?
Ad. 2 OK
Ad. 3 Jaki rozwój?

[d7d]

Gdzie w pokazany udział paliwa do produkcji energii elektrycznej?
Gdzie jest VAT?