Tricki w instalacjach CO i CWU

[JAK]

Absolutnie nie chcę się narazić porządnym instalatorom. Chciałbym tylko żeby napisali kilka słów wbrew zasadzie "lepsze jest wrogiem dobrego". A mianowicie co w instalacji CO, CWU i kanalizacji można zrobić lepiej niż standardowo "się robi" lub standardowo robia inni.
Chodzi mi, na przykład, o takie rzeczy jak stosowanie kolanek w instalcji z miedzi - można zastosować łuki a można kolanka. Woda napewno popłynie, ale opór takiej instalacji będzie większy, czyli po co stosować kolanka? (kolanko jest tańsze od łuku, pewnie 20-40%).
Albo (to pytanie, bo tego nie wiem) czy w podłogówce można ułożyć rury rzadziej, ale za to podnieść temperaturę instalacji o kilka stopni. Czyli mniej idzie rury, mniejsze rozdzielacze, bo wychodzi naturalnie mniej sekcji. Napewno będzie taniej.
Albo jakie stosuje się izolacje: peszle, pianki 5 czy może 9 mm.
I tak dalej... narazie więcej mi nie przychodzi do głowy...
Napiszcie coś o kotłowniach. Napewno coś się znajdzie.

Poprostu nie zawsze cieszy mnie niska cena... i chętnie bym dorzucił po 50groszy do tych kolanek, żeby mieć łuki... choćby po to, żeby woda nie szumiała w rurach.

A może bredze coś od rzeczy...

ps. na szczęście zauważyłem w porę bo mogłem miec kilka dobrych metrów wogole bez izolacji przykryte tynkiem...

[Mały]

A nie lepiej rurki giąć? Rems(i nie tylko) np ma giętarkę do miedzi twardej(droga jak diabli) ale nie masz zawężenia ścianki rury no i żadnego łączenia(zawsze to jakiś punkt słabszy). Zwróć uwagę ,że kształtki są cieńsze niz rura.
Co do izolacji logiczne jest że im grubsza tym wiecej ciepła zostanie wykorzystane w grzejniku ,a nie po drodze.
W podłogówce jak rury ułożysz za rzadko to będziesz miał dyskomfort cieplny(cieplej/zimniej).Jak za gęsto to może Ci sie "podnieść" podłoga.
Pamiętaj że niektóre normy nie są robione "dla jaj...".