dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 4
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 62
  1. #21
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie Re: malowanie sztachet

    Cytat Napisał monmel
    Czy można kupić jakiś impregnat do drewna (sztachet drewnianych) w formie żelu

    kupiłam drewnochron ale on jest strasznie wodnisty i kapie przy malowaniu
    sztachety należy malować PRZED wstawieniem ich do płotu (najlepiej na leżąco). Wtedy "wodnistość" impregnatu jest zaletą. Poza tym impregnujemy wtedy całą i żadne druty nie są potrzebne, bo drewno przy żerdzi jest zaimpregnowane. zresztą żerdzie też należy strugać i impregnować. Drewnochron to dobry sposób.
    Odradzam pokost. Znajomy stolarz zawsze mówi, że pokost do drewna, to jak masło do bułki. poprawia smak drewna dla wszelkich owadów.
    Na sztachety stosujemy olchę. Niezabezpieczana olcha wytrzyma dlużej niż impregnowana sosna.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  2. #22
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar MiSiOr
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Posty
    137
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    20

    Domyślnie

    Drewnochron.

    Płot stawiałem jakieś 7 lat temu, właśnie odnawiam (od 2 dni, 3 przęsła już zrobiłem).

    Jak stawiałem, 1 raz drewnochronem bezbarwnym, ale porządnie i 1 raz drewnochronem barwionym (chyba mahoń).

    Obecnie renowacja polega na ściągnięciu całego przęsła, oczyszczeniu zgrubnym papierem ściernym i pomalowaniu 1 warstwą (ale dokładnie) Drewnochronem o kolorze mahoniu. Tanio i estetycznie, a jak się okazało trwale.

    Pozdrawiam

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Napisał MiSiOr

    Płot stawiałem jakieś 7 lat temu, właśnie odnawiam ......
    Czy to znaczy że co 7 lat będę musiał demontować płot??
    O zgrozo...
    JEŚLI CHCESZ ABY BYŁO ZROBIONE DOBRZE,ZRÓB TO SAM.

  4. #24

    Domyślnie

    Witam,
    odnośnie altaxinu - po dwukrotnym malowaniu sztachety matowe ( nie fajne).
    Przed malowaniem warto zaopatrzyć się w impregnaty czy bejce róznych producentów i pomalować próbki. Ja kupiłem 10 l. na podstawie wzornika i malowałem, spieprzyłem tym kolorem piękną podbitkę drewnianą. Ładniej wyglądała gdy była zielona
    Pozdrawiam,
    T.O.

  5. #25

    Domyślnie

    Jeżeli chcecie sztachety zabezpieczyć drewnochronem przed zamontowaniem to sugeruję by końce które są najbardziej narażone ( od dołu podsiąkanie od góry opady i w tych miejscach przecięte są włókna drewna) zabezpiecza przez zanurzenie. Do szerokiego naczynia wlać drewnochron i włożyć kilka sztachet a po 10 min. obrócić. Środek sztachet sugeruję malować natryskowo z wykorzystaniem opryskiwacza ogrodniczego. Najlepiej jest stosować drewnochron bezbarwny.
    ppp.j

  6. #26

    Domyślnie

    My też malowaliśmy drewnochronem kolor dąb. Pierwszy raz sztachety na leżąco, drugi raz po przykręceniu. Mija rok i wyglądaja bardzo ładnie.

  7. #27
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar MiSiOr
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Posty
    137
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    20

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tedii
    Czy to znaczy że co 7 lat będę musiał demontować płot??
    O zgrozo...
    Myślenie nie boli

    Dla ułatwienia zrozumienia czynności. Przęsła płotu trzymają się u mnie na 4 śrubkach 5, łatwiej jest mi malować pod dachem niż na słońcu. Poza tym tam gdzie maluję mam radio i cień. Nie muszę też zabezpieczać podłogi przed zachlapaniem.
    A że 7 lat - w tym roku się żenię i dlatego też trwa akcja odnawianie

  8. #28
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał MiSiOr
    Cytat Napisał Tedii
    Czy to znaczy że co 7 lat będę musiał demontować płot??
    O zgrozo...
    Myślenie nie boli

    Dla ułatwienia zrozumienia czynności. Przęsła płotu trzymają się u mnie na 4 śrubkach 5, łatwiej jest mi malować pod dachem niż na słońcu. Poza tym tam gdzie maluję mam radio i cień. Nie muszę też zabezpieczać podłogi przed zachlapaniem.
    A że 7 lat - w tym roku się żenię i dlatego też trwa akcja odnawianie
    Ja się nie żenię ( moje GRATULACJE !!!), ale stosuję w zasadzie taką samą metodę. Poza tym przęsło maluje się stojąc (bo on o leży), a nie zginając kręgosłup.
    Przemalowanie po kilku latach jest wskazane, gdyż powierzchnia drewna staje się z czasem szorstka (środek jest nadal zaimpregnowany) i lubią sie sadowić glony, co daje niezbyt miły efekt. Więc to dlatego.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  9. #29
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Ela_i_Maciek
    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    999
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    134

    Domyślnie

    Nurtuje mnie kilka pytań a'propos malowania sztachet metodą "zanurzeniową" i byłbym ogromnie wdzięczny za podpowiedzi, jak sobie z moimi "kłopotami" poradzić .

    * Na jak długo pozostawić sztachety w zanurzeniu?

    * Po jakim czasie powtórzyć zabieg?

    * Czy macie opantentowany jakiś sposób na suszenie zanurzonych sztachet?

    - Stawiać je jedna obok drugiej oparte o ścianę (końce w pustej rynience, aby zbierać ociekający drawnochron/inny impregnat)?

    - Czy może lepiej pozostawić leżąc (na jakimś wsporniku zapewniającym przewiew z dołu i z góry?

    No i jeszcze jedna sprawa: czy przy metodzie zanurzeniowej nie zużywa się większej ilości impregnatu (a może o to właśnie chodzi, aby głębiej wniknęło i lepiej zabezpieczyło drewno)?

    Pozdrawiam,
    Maciek
    a jakby tak ukraść tych, co ukradli Księżyc?
    Gemini
    Dziennik
    Opinie

  10. #30

    Domyślnie

    Podstawowa impregnacja - to drewnochron bezbarwny.
    - Zanurzenie na około 30 minut.
    - Ustawienie pionowe w jakimś naczyniu (miseczce) na 15 minut - do ocieknięcia.
    - Suszenie w pozycji poziomej (n.p. sztaplowanie #) - 24 godziny.
    - Ewentualnie dodatkowe zanurzenie końców sztachety w miseczce + suszenie
    - Malowanie pędzlem drewnochronem barwnym (jeśli potrzebne)

    Malowanie sztachety pędzlem, można wykonywać n.p. w pozycji poziomej na płycie ułożonej ze sztachet już pomalowanych. Przecieki pozostaną na tej płycie.
    Przy malowaniu barwnym pamietać o częstym mieszaniu impregnatu.

  11. #31
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Ela_i_Maciek
    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    999
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    134

    Domyślnie

    Witam,

    dziękuję za odpowiedzi. Szkopuł w tym, że kupiłem tylko drewnochron barwiony... Czy mogę zanurzeniowo zaimpregnować od razu w takim, bez uprzedniego stosowania bezbarwnego? Czy zanurzać dwukrotnie (drugi raz po wyschnięciu pierwszej warstwy), czy to nie ma większego sensu?

    Pozdrawiam,
    Maciek
    a jakby tak ukraść tych, co ukradli Księżyc?
    Gemini
    Dziennik
    Opinie

  12. #32

    Domyślnie

    Radził bym jeszcze raz przekalkulować ilość kupionego impregnatu w porównaniu do ilości sztachet.
    Drewno olszynowe wchłania dużo. Dane producenta nie doszacowują prawdziwego zużycia
    Prawie na pewno będziecie dokupywali impregnat.
    Więc lepiej kupić od razu jedno opakowanie bezbarwnego, który jest tańszy i lepiej wchłanialny.
    Ja malowałem obficie pędzlem (olszynę) 4 razy.
    Na 2 kobyłkach uformowałem płytę ze sztachet, a na niej następną (pod kątem 90 stopni) do impregnowania.

  13. #33
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Ela_i_Maciek
    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    999
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    134

    Domyślnie

    Ponownie witam i dziękuję.

    My będziemy mieli sztachety ze świerku, nie z olchy. Kupiliśmy tyle drewnochronu, aby wystarczyło (z zapasem) na dwukrotne dwustronne malowanie pędzlem.

    Ponownie zapytam : czy warto zanurzać dwukrotnie, czy już po jednokrotnej kąpieli drewno wchłonie tyle impregnatu, że zabezpieczenie będzie wystarczające?

    Pozdrawiam,
    Maciek
    a jakby tak ukraść tych, co ukradli Księżyc?
    Gemini
    Dziennik
    Opinie

  14. #34

    Domyślnie

    Jednokrotne zanurzenie będzie wystarczające.
    Natomiast drugi raz może będzie trzeba malować, ale pędzlem.

  15. #35
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał Ela_i_Maciek
    Ponownie zapytam : czy warto zanurzać dwukrotnie, czy już po jednokrotnej kąpieli drewno wchłonie tyle impregnatu, że zabezpieczenie będzie wystarczające?
    Ponowne zanurzanie nie ma sensu, gdyż drewnochron w zasadzie nie jest juz wchłaniany.
    Malowanie pędzlem ma w zasadzie dać tylko kolor. kilkukrotne malowanie daje ciemniejszy odcień. Dla ochrony drewna to w zasadzie bez znaczenia.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  16. #36
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Ela_i_Maciek
    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    999
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    134

    Domyślnie

    Obu Panom bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedzi!

    Teraz wszystko jasne (jak kolor wyjdzie zbyt blady, malujemy, jeżeli nie będzie trzeba, to skończymy na kąpaniu sztachetek).

    O efektach dam znać w przyszłym tygodniu. W weekend wielkie malowanie (kąpanie).

    Pozdrawiam,
    Maciek
    a jakby tak ukraść tych, co ukradli Księżyc?
    Gemini
    Dziennik
    Opinie

  17. #37

    Domyślnie

    Witam!
    Przyłączę się do tematu - ile powinno trwać "kąpanie" sztachetek? Kilka sekund każda, czy kilka minut? Po jakim czasie można montować sztachetki? Ja będę miał sztachetki świerkowe...
    Nareszcie na swoim

  18. #38

    Domyślnie

    Na oko.
    A ile trwa kontakt pędzla z miejscem malowanym?
    Pół sekundy? sekundę?
    Poprostu zanóż policz do dziesięciu i wyciągnij.
    A na płot, jak się przestanie kleić.
    JEŚLI CHCESZ ABY BYŁO ZROBIONE DOBRZE,ZRÓB TO SAM.

  19. #39

    Domyślnie

    OK. Dzięki za radę Tak zrobię
    Nareszcie na swoim

  20. #40
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) BARD FORUM Avatar andre59
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    13.902
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    Odgrzewam wątek
    Potrzebuję zabezpieczyć elementy drewniane werandy na zewnątrz budynku (słupy, balustrada, oblicówka) po stronie dobrze nasłonecznionej. Mam do wyboru Drewnochron Extra i AltaxinQ. Z opisów na etykietach wynika, że oba środki mają właściwie identyczne działanie.
    Dostępne są jeszcze lakierobejce jako powłoki dekoracyjno ochronne. Macie jakieś doświadczenia w ich stosowaniu?
    Generalnie lepiej użyć impragnatu koloryzującego czy lakierobejcy?
    Jak Andre, Zosia-samosia, dom budował.
    Komentarze.
    punkt widzenia zależy od kąta patrzenia

Strona 2 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony