dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 7 z 7
Pokaż wyniki od 121 do 136 z 136
  1. #121
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    AGNIESZKA31

    Zarejestrowany
    May 2005
    Posty
    586
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    kroyena dzieki za informacje.Tyle wspaniałych i madrych słów -a ja o niczym nie wiedziałam.Poprostu nie dostawałam informacji o nowych postach.Dziwne,ale nie zaznaczałam ,żeby nie śledzic????To co sie stało?
    marzenia dobre są -bo są

  2. #122
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tomek_J
    Cytat Napisał AGNIESZKA31
    małe mieszkanko -i zeby było dla wnusi .Czyli mojej córki.No nie mozna było odrazu???
    Agnieszko, uważaj, ściema !
    Tez tak sadze , nie daj sie nabrac , chyba Rodzice chca , zebys byla od Nich zalezna .Zebys sie tak czula .Zapewniam Cie , ze samemu tez mozna sie dorobic i nikt nie wypomina tak jak to Ponury opowiedzial.Tez znam takie przypadki.
    Powodzenia Ag31

  3. #123
    Guest

    Domyślnie

    Powiem tak: nie jest żle bo masz jeszcze perpektywe mieszkania w swoim domu BEZ RODZICOW ewentualnie TESCIOW. Nawet nie wiesz chyba co to znaczy byc na swoim ale tylko Ty z najblizsza rodzina.
    U mnie jest tak ze mieszkam z tesciami. Żona azapragnela miec swoje cztery katy ale natychmiast (bo do Unii wchodzimy). Bylo to mozliwe pod warunkiem ze sprzedamy 2 mieszkania nasze i tesciow (tak na marginesie to moje mieszkanie bylo tylko pozwolilem im tam mieszkac). Efekt: mieszkamy teraz w pieknym domu ale z tesciami. Koszmar.
    Moja zona juz to odczula ze ja nie z tych co razem. Wie ze to byl totalny blad ale co teraz?
    NIE ZROBCIE TEGO SAMEGO BLEDU.Pozdrawiam

  4. #124

    Domyślnie

    Agnieszko nie jesteś sama i wszyscy damy sobie radę z tego typu rodzicami

    ja mam podobnych teściów,
    a moi też potrafią zaskakiwać w najmniej odpowiednim momencie
    do tego jasność umysłu teścia przesłania alkohol
    i dlatego jest trudniej
    ale to moja druga połowa jest tym grzeczniutkim synkiem,
    który był na każde zawołanie tatusia,
    ktore nie raz komplikowało plany
    a ja kiedy latami się wkurzałam dlaczego On przecież jest rodzeństwo
    sprawne umysłowo, bo na imprezki to czas ma
    słyszałam tylko nie denerwuj się jest przecież książeczka mieszkaniowa
    i będzie Jego
    z wiekiem stwierdziłam ze w nosie to mam i się nie udzielałam
    aż przyszedł czas wydorośleć
    i tu brat męża szybciutko skorzystał pierwszy o ślubie zawołał
    i co rodzice mu weselisko zorganizowali i książeczkę ofiarowali
    i dzień po ślubie mieszkał na swoim pokoiku ale zawsze
    jako że czas odpowiedni również do ślubu była pora
    a teściowie nawet nie napomknęli o kosztach
    wszystko za swoje i moich rodziców, skromniutkie przyjęcie
    co by na ziemię starczyło teściowie sypnęli groszem z łaski bo żal był odsetek bo akurat termin nie ten
    a kochany braciszek już puścił ojcowiznę komuś innemu
    i teraz inwestuje w domek swoich teściów i z nimi mieszka
    a my stwierdziliśmy że budujemy swoje co będzie z dala
    i z niczyjej łaski i z wyrzeczeniami, których mam już dość
    bo teraz rodzice gderają kiedy już się wyprowadzisz na swoje
    a teściów omijam jak mogę
    chociaż teraz tylko słychać jak to oni źle zrobili i ten pomagający synek
    źle ma ale tylko na gadaniu się kończy
    a ja marzę tylko że szybko zamieszkamy na swoim
    a jakby kiedyś teściowie przyszli z czymkolwiek
    to im powiem dajemy sobie radę bez nich

  5. #125
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    AGNIESZKA31

    Zarejestrowany
    May 2005
    Posty
    586
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    pawel_de serdecznie ci współczuje,faktycznie to sytuacja bez wyjscia .Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu.Pozostaje Ci liczyć na to że bedziesz żył dłużej niz tesciowie---ale to ohydne co napisałam
    Nawet nie myślałam ,że tylu z Was przechodzi takie koszmary-a ja tu sie użalałam nad sobą.Wstyd mi -już nie będę.
    marzenia dobre są -bo są

  6. #126

    Domyślnie

    Aga 31 jak sie czlowiek wygada i to mu pomaga to jest bardzo dobrze.
    Jesli Ci to pomaga to sie uzalaj , zreszta lepsze to , niz mialabys isc do rodzicow i dyskutowac bez sensu.
    Zycze powodzenia

  7. #127
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    AGNIESZKA31

    Zarejestrowany
    May 2005
    Posty
    586
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    rrmii masz zupełna racje,powinien powstać post-TU WYLEWAMY ŻÓŁĆ.Mnie Wasze rady i słowa pociechy naprawde pomogły.Czasami aż beczałam po przeczytaniu tych ciepłych i madrych rad.Sama swiadomośc ,ze ktoś sie zainteresował moim problemem i mnie pocieszał działała jak najlepsze lekarstwo.Ostatnie tygodnie troche mnie nauczyły,pozbawiły odrobiny złudzeń ale uważam ,że to bardzo dobrze.
    fakt ,ze ciosy zadane przez ukochane osoby -najbardziej bolą.Ale widze,że to dotyczy prawie wszystkich,tylko kazdy inaczej wychodzi z tych skomplikowanych a czasem sie nie udaje.A jak sie nie udaje to tutaj mozna sie wypłakać,wykrzyczec - bez obawy ze zostanie sie wyśmianym.Tu każdy problem jest ważny i ten dotyczący wrednych rodziców jak i problem doboru płytek do firanek poprostu ja juz bez forum i Was nie moge przezyc dnia.Serdecznie dziekuje.
    marzenia dobre są -bo są

  8. #128
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kroyena

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.113
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    84

    Domyślnie

    Ty tylko uważaj, żebyś nie musiała forum zmienić i tam użalać się na muratorowców (oczywiście ). Oczywiście .
    I tak do piachu, i tak do piachu, tylko pytanie w jakim stylu?
    legendus
    legendus komentarium

  9. #129
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    AGNIESZKA31

    Zarejestrowany
    May 2005
    Posty
    586
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    Kroyena bez obawy Nawet jak z domem nie wypali to i tak bede trwac tutaj wiecznie-no chyba że mi internet odetną Pisze jeszcze na jednym forum-dla odchudzajacych się-ale tam Was chwale oczywiście.
    marzenia dobre są -bo są

  10. #130

    Domyślnie

    Agnieszko, a co z Twoim drugim problemem? Jak się rozwija sprawa?

  11. #131

    Domyślnie

    [quote="jareko"]Hmmm.....jak zwykle wrzuce kij w mrowisko
    kto powiedzial ze rodzenstwo ma ba!!! MUSI byc obdzielane rowno?
    Kto powiedzial realnie za Agniesi cos sie nalezy tylko dlatego ze dwojka rodzenstwa cos juz dostala?
    Gdzie to jest napisane?
    Aha26 - To jest wlasnosc rodzicow i moga ja dysponowac jak chca, i robic z nia co chca. Nie MUSZA sie dzielic a jesli juz to czynia to oni maja prawo decydowac ile - komu.

    A wlasnie,ze jest napisane,ze rodzenstwu po rowno sie nalezy-w kodeksie cywilnym ,w spadkach.Z tym,ze dotyczy to sytuacji po smierci rodzicow.A to oznacza,ze jesli za zycia rodzice podziela nierowno rodzenstwo,to mozna domagac sie nawet stosownej rekompensaty od od rodzenstwa.
    To tak gwoli scislosci i pozartem bo to hiena traci,ale tez jest dowodem,ze nie mozna lekka reka swobodnie nikogo krzywdzic.A poroznienie dzieci to krzywda.

  12. #132

    Domyślnie

    Fajny z nas duecik : Ty ze sztyletem w plecach , ja ze sztyletem w piersi ...
    Pozdrawiam

  13. #133
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    AGNIESZKA31

    Zarejestrowany
    May 2005
    Posty
    586
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    No cóż,jakos musimy przeżyć Pozdrawiam również.
    marzenia dobre są -bo są

  14. #134
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    dżempel

    Zarejestrowany
    Jul 2005
    Posty
    1.283

    Domyślnie

    daj znać jak to się skończyło

  15. #135
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    AGNIESZKA31

    Zarejestrowany
    May 2005
    Posty
    586
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    Właściwie wszystko jest w stanie zawieszenia.W ostatnie mrozy rozwaliło w tamtym mieszkaniu rurki od centralnego.Na szczęście mąż i jego przyjaciele pojechali,odmrozili wode w całym pionie bo sasiedzi siedzieli z załamanymi rękami.Uratowali kaloryfery i piec CO.Ale rurki do wymiany.W miedzyczasie zmarła moja babcia i rodzice stali sie posiadaczami kolejnej nieruchomosci.Od kilku tygodni przebakują
    ,że wypadałoby uregulowac pewne sprawy bo ..jakis podatek????Nie wiem o co chodzi z tym podatkiem.Wizja remontu centralnego plus jakieś mgliste sprawy podatkowe najwidoczniej skłaniaja rodziców do przepisania mieszkania na nas.Tylko ,ze ja nie mam zamiaru nikogo o nic prosic ani naciskać.Chcą to niech przepiszą.Aha i skonczyło sie na tym,że nadal utrzymuje to mieszkanie..
    marzenia dobre są -bo są

  16. #136

    Domyślnie

    Cytat Napisał AGNIESZKA31
    .Aha i skonczyło sie na tym,że nadal utrzymuje to mieszkanie..
    Aguś! Przeczytałam cały watek i mam pytanie - dlaczego?
    Mam takie wrażenie, że jesteś (byłaś?) troszkę od rodziców uzalezniona. Im to zaczęło ciążyć i zaczęli robić różne cuda-wianki, bo pewnie nie bardzo potrafią inaczej. Ale też uzalezniłaś się od nich, z ich powodu - tak sie troszczyli o cukiereczka, że dali Ci złudzenia.
    Teraz - stając się dorosłą i niezależną kobitką musisz zaryzykować frustrację rodziców. Żyć własnym życiem - to nie tylko decydować o sobie, ale też zostawić problemy innych ich właścicielom.
    Własność rodzców jest ICH PROBLEMEM!
    Oczywiście robisz to z wielkiej miłości do nich. Ale czasem bolesna granica jest więcej warta niż wielkie poświęcenie.
    Zostaw rodzicom ich kłopoty - nic Ci nie muszą dawać - to już wiesz. Ale też Ty już niczego dla nich nie musisz robić. Przynajmniej dopóki są zdrowi i samodzielni.
    Serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki.

Strona 7 z 7

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony