dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11
  1. #1

    Domyślnie Spaprane DGP - POMOCY!

    Mieszkanie 48m2, układ jak poniżej (czerwone linie przedstawiają rury rozprowadzające powietrze - jedna ok. 3m, druga ok 4m):



    Planowałem montaż wkładu z grawitacyjnym DGP, jednak 'fachowcy' który się u mnie montażem zajmowali polecili piecyk wolnostojący (8kW) i odprowadzenie od tego piecyka DGP (czopuch jako okap nad piecykiem) - no i ja się głupi skusiłem, gdyż powiedzieli mi, że takich instalacji już zrobili multum i działa toto bez zarzutu.
    Całość na chwilę obecną wygląda tak:







    No i problem polega na tym, że piecyk - jak to koza - grzeje sobie bez problemu, ale za to DGP za nic grzać nie chce. Fachowcem jestem żadnym, ale wg mnie na 100% czopuch jest za wysoko nad piecykiem i jest za 'płytki', myślę, że można by to nieco naprawić montując coś do zatkania przestrzeni m-dzy górną krawędzię piecyka a krawędzią belki (ok 35cm na oko) - ale czy to ma sens? Wstępnei sprawdziłem takie rozwiązanie i powietrze wydmuchiwane z rur ma wtedy chyba max 30st.C i podmuch jest bardzo słabo wyczuwalny (gdzieś na góra 15cm od kratki) - DGP grawitacyjne na tak mały dystans (3m) chyba powinno dawać jeśli nie większy podmuch, to chociaż wyższą temperaturę, prawda? Bo wierzyć mi się nie chce, że coś takiego ogrzeje mi pokój w zimie...

    Proszę o wszelkie rady jak uratować takie rozwiązanie, by działało - z góry dzięki!

  2. #2

    Domyślnie

    Wg mnie 3 i 4 m rur w poziomie to dość dużo, jak na grawitację.
    Gdyby był wkład i poprawnie wykonana obudowa kominka to by szło, ale z kozą to raczej nie ma szans aby tam doleciało sensownie ciepłe powietrze. Pozostaje dmuchawa.
    Od 27 lutego 2005 na swoim !!!!
    Szukam ekipy (solidnej) do podbitki.
    ----------------
    Maciek (Płock)
    GG: 2260023

  3. #3

    Domyślnie

    Czyli co, turbina?

    ...czy też może wystarczy 'toaletowa kratka wentylacyjna' - taka z wiatraczkiem wnontowanym - na końcy rury każdej?

    A może by kazać im obmurować tył i boki tej kozy i dać tak jeszcze wełnę mineralną? A może założyć jakiś rasdiator na górną płytę, żeby więcej ciepła oddawała? Kurcze pomysłów to ja mam pełno ale na eksperymenty to ani budżetu ani czasu przed zimą :-/

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    wentylator kanalowy i bedzie grzało.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Majka
    wentylator kanalowy i bedzie grzało.
    ke?
    a można jaśniej, cóż to za ustrojstwo jest?

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    zerknij na link https://ssl.allegro.pl/show_item.php?item=68170602

    możesz zastosować również zwykłe
    http://images.google.pl/images?q=tbn...rsyjny_kwr.jpg

    Twoje rozwiązanie ma inny mankamnet. Krążące powietrze bedzie zabierało cały kurz z salonu do pokoi.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Majka
    wentylator kanalowy i bedzie grzało.
    Będzie grzało i szumiało. W tak małym mieszkanku ten hałas będzie dość uciążliwy. No i kurz też będzie miał gdzie gonić. Sugeruję obudowanie kozy.
    Od 27 lutego 2005 na swoim !!!!
    Szukam ekipy (solidnej) do podbitki.
    ----------------
    Maciek (Płock)
    GG: 2260023

  8. #8

    Domyślnie

    Pierwszy raz widzę tak wykonane DGP.
    Ja u siebie zrobiłem samodzielnie grawitacyjne. Na wkład Tarnavy założyłem dystrybutor z blachy, żeby skupić ciepłe powietrze owiewające wkład, które następnie płynie sobie do góry do kanałów, bo nie ma innego wyjścia... To zdjęcie jest stare, jeszcze przed obudową, ale obrazuje co i jak jest w środku... Teraz działa bez zarzutu.
    http://www.rafaczer.republika.pl/budowa/kominekdgp.jpg
    U Ciebie ciepło wytworzone przez kozę ucieka na boki i do kanałów dopływa go już na tyle mało, że zdąży się wychłodzić.
    Dlatego tak jak cypek sugeruję takie obudowanie kozy, aby powietrze przez nią ogrzewane uwięzić i spowodować, żeby musiało płynąć sobie do kanałów DGP...
    Pozdrawiam.
    Pozdrawiam
    Rav

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.214

    Domyślnie

    Witam
    Zostawiłbym to tak jak jest.
    Żeby działało to trzeba wymusić ruch powietrza.
    Grawitacyjnie: Wytwarzamy słup ciepłego (rzadszego, lżejszego) powietrza, które naciskane przez otaczające zimne (gęściejsze, cięższe) jest wypierane do kanałów (poziome odcinki to nie słup powietrza, słup to tylko w pionie a tu tego prawie nie ma i prawie nie działa)
    Rada - obudować tak, aby ten słup powietrza powstał (chyba odpada)
    Mechanicznie: Wstawić bardzo wolnoobrotowy wentylator w kanał nad kozą. Dobrać taki, który popracuje w podwyższonej temperaturze.
    Zadziała.
    Mechanicznie inaczej: Zassać znad kozy ciepełko wentylatorem w kratce na końcu przewodu. Dobrać cichobiega.
    Pozdrawiam Adam M.

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał Cypek
    Cytat Napisał Majka
    wentylator kanalowy i bedzie grzało.
    Będzie grzało i szumiało. W tak małym mieszkanku ten hałas będzie dość uciążliwy. No i kurz też będzie miał gdzie gonić. Sugeruję obudowanie kozy.
    Zgadzam się z tym rozwiązaniem, aby jakakolwiek dystrybucja gorącego powietrza zadziałała, wkład kominkowy (w tym wypadku koza) winien być obudowany - zamknięty w tzw. dystrybutorze gorącego powietrza z którego jedyne ujście to drogą przygotowanych kanałów. Odcinki 3-4m nie są długie i bez wentylatora winno dobrze grzać, choć z pewnym opóźnieniem - wpierw muszą się nagrzać same rury dystrybucyjne aby powiew gorącego powietrza był odczuwalny.
    Zrezygnuj z opcji wentylatorowych.

  11. #11

    Domyślnie

    Dzięki za wszelkie porady!
    Sprawdziłem dzisiaj, skąd piecyk 'wydala' ile ciepła i wygląda to tak: przód i boki grzeją konkretnie, góra już jakoś średnio, a tylna ścianka to już wogóle porażka - czyli bez obudowania się raczej nie obejdzie. Jednakże przednia ścianka to praktycznie tylko drzwiczki i szuflada, więc tego obudować nie zamierzam (niechże coś grzeje salon i sypialnię) ...czyli zostają dwie ścianki boczne (bo tył już raczej strategicznego znaczenia chyba mieć nie będzie - ale zawsze go też można obudować) i zamknięcie czymś przestrzeni między piecem a belką i resztą czopucha. Ale pewnie i to nie wystarczy, więc na zakończenie obu przewodów dać można kratki z wentylatorem - jak mnei nie zniechęcicie, to bardzo prawdopodobne, że właśnie tak to będzie wyglądać

    Ale zrodziła mi się w głowie też inna idea Otóż jakbym oddał fachmanom tę kozę (oni mi ją doradzili i oni ją od producenta załatwili - nie działa (pomimo ich zapewnień) więc chyba mogę coś takiego zrobić), to może dałoby radę wcisnąć w miejsce po niej wkład kominkowy (10kW)???
    Pytanie tylko, jak nisko od podłoża można go zainstalować, żeby spełniać normy? Wyjście z wkładu kominowego (rura kwasówka, fi 125mm) mam na stałe zamontowane poziomo, na wysokości 63cm od podłoża (dolna krawędź), więc będzie bardzo ciasno, ale jakbym dał kolanko 90* od wkładu, to może jest szansa? Dobudowało by się tylko brakujący dół obudowy i chyba powinno być git nawet z obecnym czopuchem - dobrze myślę?
    Tylko powiedzcie, proszę, CZY JEST TO WYKONALNE, CZY TEŻ NIE WCISNĘ TAM WKŁADU?

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony