Uliczka miała ze 150m. Dalej było płycej. Z początku, gdzie mieszkałem, była mała górka i wyszło im te 7 m na pewnym odcinku. Robotnicy uspokajali że " Panie! My taki spad zrobili, bo sie inak nie da, że to gówno to tam na końcu to sie ZABIJE!"
Bardzo mi się to uzasadnienie podobało!
Adam M.