Komentarze do dziennika Nefer

[justyna99]

Jaką Ty masz średnią postów na dzień!!!!! Nie porównywałam z innymi, ale chyba wydajność jest rekordowa.

Tylko pozazdrościć energii. Może założysz swoją stronę we WNĘTRZACH z wygrzebanymi przez siebie cudami?

[Nefer]

Tak , tak - jest takie określenie - grafomiania
Coś tak gdzieś wklejam jak na coś trafię, ale nie żebym zaraz miała swoją "norkę" - ja to skromne dziecko jestem

Ale dzięki za pomysł

[justyna99]

Skromnością nie strasz, to nie na czasie.
Zakładaj stronę i już.

[iga9]

I w dzienniku wstaw linka, zebym łatwo trafiła Ja też popieram pomysł - może nie skorzstam z tych samych wykonawcoa, ale za to moim zawsze zdjecie pokaze!

[Adriano Komputero]

Nefer, ja też jestem "ZA" (Twoją stroną internetową)
A witraż chcesz zamiast ściany między kuchnią a salonem ? Jaką masz wizję ?

[Nefer]

Dzięki dziewczyny za pomysł, ale chyba jeszcze nie czuję się na siłach

Co do witraża :

W kuchni będzie duża, pusta ściana. I coś z nią muszę zrobić. Wystrój kuchni będzie raczej "ascetyczny" więc chodzi mi po głowie jakiś odpał.

Może jakiś szalony malunek, albo szło, albo witraż... Mam świara na punkcie światła i szkła.

chodzi mi po głowie takie coś :





Listra z kamieniem też nieźle wyglądają, ale raczej do przedpokoju...





A może taka ściana ?

[Żelka]

Nefer, jak ty juz wisz czego chcesz kobitko! A domek dopiero zaczynasz budowac...tyle w tobie energii, ze ja czuje, ze to nie ostatni Wasz dom.
Kominek bedzie cudny, a reszty pomyslow tez bede sciagac...Ha,ha...
Zarty na bok, o tak...
Wklejej, wklejej, moze akurat cos w oko wpadne....

[Nefer]

Nefer, jak ty juz wisz czego chcesz kobitko! A domek dopiero zaczynasz budowac...tyle w tobie energii, ze ja czuje, ze to nie ostatni Wasz dom.
Kominek bedzie cudny, a reszty pomyslow tez bede sciagac...Ha,ha...
Zarty na bok, o tak...
Wklejej, wklejej, moze akurat cos w oko wpadne....

Zeljko, zawsze można coś podpatrzeć i podkraść nie ma sprawy ja stawiam
Ja się też obawiam, że to nie ostatni dom. Pewnie za całkiem niedługo będzie pn dla nas po prostu za duży - ale o dzieci się muszą dorosnąć i ułożyć sobie życie. Plan jest taki, że go sprzedamy za 10-15 lat ( o ile dożyję w tym tempie...) i marzy mi się gdzieś z daleka od miasta ( ale nie za daleko) parterówka z salonek 70 metrów Reszta może być mała A tak najbardziej to podoba mi się architekruta chat meksykańskich (takie z wypalanej gliny) ciekawe czy w naszych warunkach to by przetrwało...no chyba, że wyjadę do Meksyku i tam kupię - pewnie wyjdzie taniej...
Dzięki za dobre słowo Dobry Duszku

[Żelka]

Do Meksyku, jak najbardziej...,tylko sprawdz czy maja tam dostep do Internetu, bo nam tutaj bedzie nudno bez Ciebie...

[iga9]

Co do tych szklano - swietlnych elemetów w scianie - znajmi własnie zrobili sobie coś podobnego do propozycji nr 1 (tylko całe mleczne szyby podświetlane) w nowym mieszkaniu w bloku. Wyglada tu swietnie - u nich podkresla droge przejscia korytarzem do salonu. Mi najbardziej podobaja sie jakies bajeranckie tynki na scianie - najlepiej ryflowane pacą. Daje to super efekt! A ten kamien z lustrem też mi się podoba - ja chcę wylozyc kamieniem o cieplym odcieniu kawalek sciany miedzy kuchnia a salonem - ale wszystko wyjdzie w praniu Wklejaj zdjecia Nefer wklejaj - bo ja raczej pisma przegladam, a wygodniej zdjecia w kompie skaldowac niz sterty gazet

A domy z gliny tez sie w Polsce buduje, nawet ze słomianymi dachami - pod nazwa domy ekologiczne. Ogrzewane kolektorami i popami ciepla. Ale ta glina nie wyglada zupelnie na styl meksykanski

[tabaluga1]

Powiem tylko- REWELACJA

[zielonooka]

A tak najbardziej to podoba mi się architekruta chat meksykańskich (takie z wypalanej gliny) ciekawe czy w naszych warunkach to by przetrwało...no chyba, że wyjadę do Meksyku i tam kupię - pewnie wyjdzie taniej...

Nefer jedna z takich charakterystycznych elementow architektury meksykanskiej (i tex-mex)) jest patio, najlepiej w srodku domu otoczone z 4 stron scianami - bardzo ale to bardzo scisle zwiazane z ukladem i funkcjonalnoscia domu - mozna powiedziec taki "salon" na powietrzu (czesto w srodku domu bo daje to cienod palacegoi slonca)
Jak tego ew nie ma to dom jest otwarty na zewnatrz - te dwa elementy architektura budynku i ogrodu (otoczenia) scisle sie przenikaja i granica miedzy nimi czesto jest umowna lub tylko lekko zaznaczona
No i do czego zmierzam...w naszym slicznym klimacie słowianskim obawiam sie ze to nie zagra
Tym bardziej ze tam w mexykanskiej architekturze- tez ogromnie wazna jest kolorystyka ale dodatkowo uwypuklona swiatlem, słoncem - jak widze to co mam za oknem to zaczyna watpic

Oczywiscie mowie o takiej prawdziwej arch mex, w naszych warunkach mozna zrobic cos inspirowanego tymi klimatami - i calkiem ladnie moze to wyjsc

ps. nie wiem czy bylas w meksyku - ja sie zakochalam w tym kraju -
slonce cieplutko , kolory i zimne mojihito i.... ehhh

[zielonooka]

podoba mi sie

[Nefer]

Dziewczyny,

Ale nadal nie mam koncepcji chyba jeszcze nie tego szukam... na pewno jakaś zakręcona faktuta wchodzi w grę i kolorki .... będę szukać dalej.

[iga9]

Nie przejmuje sie - mi koncepcja na kolor i fakture scian w salonie zmienia sie co pare dni - razem z ustawieniem mebli

[magalena]

Bardzo miło się czyta, trzymam kciuki za ciebie.
Cztając dzienniki niektórych , szczególnie te bardziej do mnie przemawiające, czuję się jakby w odwiedzinach. Grono "znajomych" mi się zwiększa w tempie obłędnym - a uprzedzali, że FOrum uzależnia U ciebie "bywam" nader często.

Przy okazji czy mogłabyś mi zdradzić tajemnicę wklejania zdjęć do albumu. Samodzielnie to wychodzą mi tylko linki. Nie lubię pytać administratorów form, bo nie mają dzienników. Głupio tak "obcych" pytać

A ta łazienka przez ciebie wyszukana w trawertynie bężowo brązowym już któryś dzień mi spać nie daje...

[Nefer]

Bardzo miło się czyta, trzymam kciuki za ciebie.
Cztając dzienniki niektórych , szczególnie te bardziej do mnie przemawiające, czuję się jakby w odwiedzinach. Grono "znajomych" mi się zwiększa w tempie obłędnym - a uprzedzali, że FOrum uzależnia U ciebie "bywam" nader często.

Przy okazji czy mogłabyś mi zdradzić tajemnicę wklejania zdjęć do albumu. Samodzielnie to wychodzą mi tylko linki. Nie lubię pytać administratorów form, bo nie mają dzienników. Głupio tak "obcych" pytać

A ta łazienka przez ciebie wyszukana w trawertynie bężowo brązowym już któryś dzień mi spać nie daje...

Witaj Magaleno,

Bardzo mi miło, że czasem do mnie wpadasz - ja mam wrażenie, że ten dziennik jest czymś pomiędzy grafomaństwem a nudziarstwem. Pewnie to stąd, że sama mam wrażenie, że kręcę się w kółko za własnym ogonem (ja do Ciebie też zaglądam)

Co do zdjęć i wklejania:

Znajdujesz obrazek w internecie. Klikasz na niego prawym klawiszem myszy i tam masz "właściwości". Podświetlasz i kopiujesz (ctrl C).

Potem wchodzisz na wiadomość, w której chcesz to wkleić ( czyli naciskasz "odpowiedź") i tam na górze masz ikonki Img i URL

Ikonka Img służy do wklejenia obrazka:

Naciskasz jeden raz tę ikonkę
[img]
robisz Ctrl V
i naciskasz drugi raz [/img]

I już.

Jeśli zaś chcesz przenieść czytających na daną stronę internetową robisz to samo co wyżej tylko z ikonką URL:

skopiowany link do strony

Mam nadzieję, że Ci bardziej nie namieszałam

Dzięki za dobre słowo

Pozdrawiam cieplutko.

[Nefer]

Nie przejmuje sie - mi koncepcja na kolor i fakture scian w salonie zmienia sie co pare dni - razem z ustawieniem mebli

U mnie chwała Bogu meble moga stać tylko w jeden sposób. Ale kolorów jest kilka (tysięcy?)

Buźka i dzięki za pocieszenie

[justyna99]

Kolorki na ścianę też mnie dręczą. Nagorsze jest to, że wszędzie gdzie bywam są czerwone lub pomarańczowe ściany (gładkie), któte de facto podobają mi się. Ale chciałabym byc oryginalniejsza. I się męczę z wyborem koloru i fakturki, które chciałabym" rzucić w salonie na jedną ścianę i na kominek.

Wklejaj dalej, prosimy!!!

[magalena]

Dziękuję Nefer za podpowiedz - ale czy wyjdzie jeszcze nie wiem - musze najpierw zeskanować projekt i zdjęcia zrobić to spróbuję...

A propos zmian koncepcji - miliony dziennie, więc nieuchronnie nadchodzi moment kiedy nie podoba mi się nic. Wracam wtedy do pierwszej wersji. Przypomnij więc sobie co chciałaś na początku i tego się trzymaj jak pijany płotu. Chyba że znajdziesz coś co cię tak zachwyci, że będziesz wiedziała: tylko to i nic więcej.