-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Pawikowy dziennik
Witam, na początek krótka geneza podjęcia decyzji o budowie:
- to właściwie był pomysł mojej lepszej połówki (Madzi), żeby się budować, ja (Łukasz) nie chciałem o tym słyszeć, bo twierdziełem że mój tata wybudował dom "dla pokoleń" i myślałem, że zrobię mu przykrość jak się wyprowadzę!!! ALE mam jeszcze brata (czyt. bratową i dziecko) i my wszyscy...razem.... w jednym domu...choćby nie wiem jaki był ogromny- dałem się przekonać że nie za bardzo!!!!!
Efekt był taki, że Rodzice kupili nam działkę!!!
nasza działka......
jest oczywiście najpiękniejsza na świecie (ten na tym zdjęciu to właśnie ja)
tak wyglądała po skoszeniu
jeżdziliśmy po okolicy - były 3 działki wtedy do sprzedania, ale ta jedna- jedyna musiała być nasza!!!
okazało się że ktoś już dał na nią zaliczkę ! powiedzieliśmy w agencji że podbijemy cene ale ona musi być nasza!!
więc w ciągu jednej godziny miało się wszystko okazać- dzwoniliśmy non stop i czekaliśmy na tel. od agencji...w końcu z 45tys. powiedzialiśmy ze damy 50!! - i tak działka stała się nasza !!! potem, przy podpisaniu umowy- okazało się ze tamci zainteresowani chcieli tam postawić jakis lokal, albo coś podobnego!!! wyobrażacie to sobie!!! w takim miejscu!!!! na naszej działce!!!!
mieszkamy (będziemy) w takim miejscu, że jest niezwykle cicho, spokojnie, kilku sąsiadów, średnio daleko wszędzie, a przy ładnej pogodzie- WIDAĆ GÓRY!!!!
a koszty... działka kosztowała 50tys. za 1600m.kw. - więc mało! ale jest ona w zasadzie już na wsi i liczy się jako taką,
koszty notarialne i agencyjne to w naszym przypadku 11% działki- wiec ostatecznie nas wykosztowała 55,5 tys.
..ale sie rozpisałem..nastepnym razem napisze o papierologii
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
To tym razem krótka historia naszej papierologii.
Wszystko zaczęło się oczywiście od wizyty u Notariusza. Na pierwszym spotkaniu okazało się, że musimy spisać "Umowę warunkową" bo działka jest rolna, nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i w związku z tym prawo pierwokupu ma Agencja Nieruchomości Rolnych albo jakoś tak z powodu jakiegoś głupiego przepisu musieliśmy miesiąc siedzieć bezczynnie i czekać czy przypadkiem ANR nie zechce kupić naszej działki.
Oczywiście okazało się, że ich to nie interesuje
Po miesiącu staliśmy się dumnymi właścicielami działki o pow. 1628 mkw i 1/4 udziału w drodze dojazdowej do tej działki.
W związku z małą ilością wolnego czasu jakim dysponujemy postanowiliśmy odwiedzić architekta i zlecić mu całą papierkową robotę związaną z pozwoleniami i adaptacją projektu.
Załatwienie wszystkich papierów, a było tego dużo:
- warunki na media
- warunki zabudowy
- wyłączenie działki z produkcji rolnej i przekształcenie na budowlaną
- mapki geodezyjne
- przygotowanie i wysłanie wniosku o pozwolenie na budowę
zajęło architektowi 3,5 miesiąca!
Więc łącznie z notariuszem prawie 5 miesięcy, mnóstwoooooooooooo czasu.
Nie mogę opisać kontaktu z urzędnikami bo go nie miałem, ale Pszczyna jest na tyle mała, że każdy kogoś gdzieś zna i wszystko idzie przyjemnie i w miarę szybko.
Po złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę odczekaliśmy kolejne 1,5 miesiąca i mogliśmy zacząć ... przynajmniej tak mi się wydawało.
Kierownik powiedział, że po odebraniu dzinnika trzeba odczekać jeszcze 7 dni
W końcu jednak wszystko było ok i mogliśmy rozpocząć prace.
Wcześniej musiałem jeszcze zrobić dojazd do naszej działki, bo na działce, która ma być drogą były pola, więc najpierw fadroma zebrała humus pod drogę (600 zł za robotę ) potem jedna wanna piachu pod płyty betonowe 550 zł i mogłem załatwiać przewiezienie płyt potrzebnych do ułożenia drogi.
Cała akcja zapowiadała się poważnie, dwa dźwigi i trzy wywrotki. Akcja przewozu i ułożenia płyt trwała od 7 rano do 16 i kosztowała 1600 zł, płyty miałem na szczęście za darmo bo do ułożenia było 80 metrów drogi.
Poniżej kilka zdjęc zrobionej już drogi
O robotach ziemnych itp następnym razem.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
No to przyszła kolej na geodetów, umówiłem się z nimi i z majstrem na budowie, oczywiście geodeci się spóźnili pogadali, obejrzeli działkę i przystąpili do mierzenia. Majster ustalił z nimi żeby nabijali paliki dwa metry od osi ścian, żeby maszyny miało dośc miejsca do kopania.
Jakie było moje zdziwienie wieczorem, kiedy pojechałem sprawdzić co zrobili ... okazało się że nabili paliki nie dwa ale ... 0,5 metra od osi.
Wrrrrrrrrrrr wszytko było ustalane ale oni musieli spiepszyć sprawę.
Trudno trzeba sobie było dać jakoś z tym radę, majster też przeklinał na geodetów ale stwierdził, że da sobie rade.
Tak wyglądała działka po wizycie geodetów.
Następnego dnia rozpoczęliśmy kopanie, koparka zaczęła o 7 rano, ale zgodnie z oczekiwaniami nie obyło się bez kopania ręcznego i tak sobie kopali ... kopali .. kopali przez dwa dni, aż w końcu wykopali
Całość roboty musiała oczywiście odebrać teściowa
Narazie jak widać szło nam całkiem sprawnie,, sprawnie też uciekała kasa z naszych kieszeni Ale mówi się trudno, na fundamentach podobno nie można oszczędzać.
Ekipa przystąpiła do zbrojenia ław fundamentowych, w naszej okolicy jest tylko jedna hurtownia stali, więc wyboru nie ma, ani możliwości negocjacji
W sumie za stal zapłaciliśmy 3000 zł chyba dużo, nie wiem.
tak się prezentowały nasze zazbrojone ławy, prawda, że piękne
i można było zalewać ale o tym następnym razem
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
No to nareszcie nastała upragnona wiosna i mogliśmy ruszyć z budową. Ekipa była umówiona na marzec niestety dziadek mróz się zadomowił u nas na dobre i marzec przepadł. Zaczęliśmy dopiero 10 kwietnia , niezła obsuwa jak na początek.
Odrobinę wcześniej bo 7 kwietnia doprowadziliśmy wodę na działke, przyjemność ta kosztowała nas 4tys. - 9 metrów przewiertu plus 50 metrów wodociągu. W ramach współpracy udało nam się za to pożyczyć od wykonawcy ubijarkę za darmo.
W związku z tym 10 kwietnia ekipa ubiła i wybrała nadmiar piasku z wykopu.
Dzień później znowu przestój, cały dzień padało
Ruszyliśmy następnego dnia od rana całkiem spory ruch na budowie, dostawa max'ow, cementu, folii, piachu itp. Działo się działo
Po powrocie z pracy okazało się, że mamy już dwa narożniki jupi
Tak się prezentowały
i w trakcie stawiania drugiego
Tyle na ten moment wracam do pracy, bo jeszcze ktoś zauważy, że się obijam.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum