-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Przytoczę na początek moją sytuację. Mam dość dużą działkę, której poprzedni właściciel ogrodził jej większą część i zezwolił Energetyce poprowadzić kabel przyłączeniowy (na tej częsci nie ogrodzonej) do kolejnych domków znajdujących się za moją działką. Kabel ten oddziela mi około 8 Arów gruntu od części, w której stoi mój domek. Czy jako nowy właściciel mogę wnioskować do Energetyki o przełożenie tego kabla poza granicę działki i czy bez żadnych pozwoleń ogrodzić od nowa całą działkę??? Proszę o odpowiedź, gdyż idąc z takim pytaniem do wspomnianej E. usłyszę pewnie, że nie za bardzo jest to możliwe, a chciałbym mieć mocne argumenty!!!
-
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Czy jako nowy właściciel mogę wnioskować do Energetyki o przełożenie tego kabla poza granicę działki i czy bez żadnych pozwoleń ogrodzić od nowa całą działkę??? Proszę o odpowiedź, gdyż idąc z takim pytaniem do wspomnianej E. usłyszę pewnie, że nie za bardzo jest to możliwe, a chciałbym mieć mocne argumenty!!!
[/quote]
1. pozwolą ci przełożyć kabel ale na twój koszt ponieważ mają zgodę poprzedniego właściciela.
2. Nic nie stoi na przeszkodzie abyś ogrodził całą działkę , masz tylko obowiązek umożliwiać ZE dostęp do kabla.baba
-
-
Moja propozycja jest taka. Metodą faktów dokonanych przetnij kabel tak by awarii nie było widac a potem to ty domagaj się pozwolenia do wejścia na twoją działkę pod warunkiem jego usunięcia. Jak sie nie podoba to nie sprzedadzą prądu i już. Proste ?. To na zasadzie - nie łatają dziury w drodze to ją powiększ żeby ktoś złamał nogę i już drogowcy są. Drastyczne ale naprawdę skuteczne na naszych wszelakiej maści monopolistów czy urzędasów.
-
Pomysł nie dość że niebezpieczny to idiotyczny. ZE ma prawo wejść na działkę w celu usunięcia awarii, bodajże ma prawo nawet wezwać Policję do przeprowadzenia czynności u opornego właściciela, i założyć sprawę w sądzie o utrudnianie napraw.
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
A w dodatku jakby Ci udowodnili, że uszkodziłeś kabel (wszak kable nie gniją), to zapłaciłbyś i za naprawę i za straty ZE, a to byłaby kwota monstrualna.
Przy okazji przypominam, że np. gdy budując uszkodzicie kabel , który jest na mapce, to Was ścigną, jak go nie ma - to mogą naskoczyć.
W przypadku gdy kabla nie ma na mapce, można by też chyba dowodzić swoich praw; np. macie zatwierdzony projekt i chyba wtedy musieliby przełożyć, no chyba że mają prawo zwrócić koszty projektu itp, ale jak działka jest za mała, to muszą, bo do przymusowego wykupu waszego gruntu nie mają prawa.
-
Pracownicy energetyki nie mają żadnego prawa wejść na obcy teren bez zgody właściciela - chyba , że chodzi o ratowanie życia.
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Anonim pomyłka. Jeżeli ZE miały zgodęna ułożenie kabla. To muszą uzgodnić z Tobą termin wejścia, zakres prac, oraz warunki tego wejścia np. w celu naprawy kabla lub jego wymiany po istniejącej linii. Jeżeli w dalszym ciągu będziesz oponował, to ZE mając dokumentację rokowań (z Tobą) zwraca się do właściwego starosty, który wydaje decyzję o zajęciu terenu. A wtedy ZE jak będziesz się bronił fizycznie przyjdzie z Policją i wykona prace pod ich nadzorem. Wynika to z ustawy o gospodarce nieruchomościami, bodajże art. 124
Pozdrawiam
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum