-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
W projekcie mam cztery okna połaciowe i dach kryty docelowo dachówką. Ze względów finansowych przez jeden sezon zostawię dach kryty papą, a dachówkę ułożę dopiero po roku. I tu zaczyna się problem.
Czy wobec tego instalować okna już teraz? No ale gdy dojdzie dachówka, to trzeba będzie ponownie robić roboty blacharskie i chyba w ogóle przeinstalowywać???
Czy może poczekać z tym do przyszłego roku? No tylko co wtedy z ociepleniem - bo zamierzam ocieplać dach od razu?
Które rozwiązanie jest lepsze?
Ktoś ma jakiś pomysł? Radę?
-
-
-
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Szukałem, szukałem. Ale jakoś odpowiedzi na to akurat pytanie nie znalazłem. Więc może jednak ktoś coś podpowie???
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Trudna rada. Ja czekałem z oknami, aż położą mi blachodachówkę.
A jedno jedyne okienko kominiarskie, które sam założyłem i tak musieli podwyższyć, czyli wyjąć i założyć na nowo. Sądzę więc , że zawsze będzie jakis problem i nie ma idealnego rozwiązania.
Zaznaczam, że nie jestem budowlancem.
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Obok mnie w ubiegłym roku budowali dom. Też robili pełne deskowanie i papę, a dachówkę położyli dopiero później. Okna dachowe montowali wraz z ostatecznym pokryciem.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Hej.
Zamontuj okna wraz z dachówką bo wysokość montażu okna musisz dopasować do dolnego rzędu dachówek znajdujących się pod oknem, a jak nie masz łat jest to niemożliwe.
Poza tym ważny jest tu kołnierz uszczelniający, który należy dobrać do wysokości fali konkretnej dachówki.
Pozdrawiam
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Hej.
Zamontuj okna wraz z dachówką bo wysokość montażu okna musisz dopasować do dolnego rzędu dachówek znajdujących się pod oknem, a jak nie masz łat jest to niemożliwe.
Poza tym ważny jest tu kołnierz uszczelniający, który należy dobrać do wysokości fali konkretnej dachówki.
Pozdrawiam
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
dr wittcie dzięki za radę.
Powiedz mi jeszcze proszę, co zrobić z ociepleniem poddasza? Zrobić całe równocześnie z kryciem papą i potem się martwić i rozwalać? Czy może od razu zostawić kawałek bez wełny i jakoś go tam prowizorycznie półwykończyć, coby się nie siepał przez rok?
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Grabula
Ja ocieplałbym już po montażu dachówek, okien, itd. Przecież i tak nie bedziesz chyba już mieszkać na poddaszu. Poza tym w miejscach tych prowizorek i tak byłyby mostki termiczne. Dodatkowo pomyśl o robociznie, czy warto cos robic a potem rozwalać / naprawiać. Wg. mnie strata czasu i kasy.
A jeśli ty już w tym budynku mieszkasz np. na parterze zastanowiłbym się nad ociepleniem stropu od strony poddasza.
Miłego weekendu
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum