dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27
  1. #1

    Domyślnie

    Tak jest, nie bójmy się tego słowa. Obawiam się, że staję się juz niestrawna dla otoczenia.
    Mój mąż znosi to z godnością, ale jak długo jeszcze??? Najpierw przeszargałam go po wszystkich wiochach w okolicy żeby wybrać MIEJSCE. Później przez rok z górą dręczyłam go różnymi PROJEKTAMI, które musiał oglądać pod groźbą rozwodu. Od kiedy projekt jest wybrany i "nabyty" (drogą zwycięstwa w konkursie, ha!), przedkładam mu przed umęczone oczy wizje kolejnych zmian rozkładu pomieszczeń, położenia kominka itd.(projekt musimy trochę przerobić).
    Rodzina słucha mnie już tylko z grzeczności. Znajomi, którzy nie budują, nic nie zbudowali i nie mają zamiaru budować wydają mi się ostatnio mało interesujący, bo muszę z nimi rozmawiać na tematy zastępcze...
    A najgorsze jest to, że jescze nawet nie zaczęliśmy budować, bo dopiero "gromadzimy środki" i jak dobrze pójdzie (nawet nie dopuszczam myśli, że mogłoby pójść źle), zaczniemy dopiero za rok. Pomocy!
    Nawiasem mówiąc, coś mi to przypomina... Chyba podobnie zachowywałam się będąc w ciąży z każdym z moich dzieci - obecne na forum "matki dzieciom" pewnie mnie tu zrozumieją.
    Czyżbym była w ciąży ze swoim domem?

  2. #2

    Domyślnie

    Jako zaawansowana forumowiczka pragnę Cię poceszyć - będzie jeszcze lepiej
    Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania

  3. #3
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    agnes

    Zarejestrowany
    Feb 2002
    Posty
    577
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    53

    Domyślnie

    On 2003-03-14 14:08, magmi wrote:
    Tak jest, nie bójmy się tego słowa. Obawiam się, że staję się juz niestrawna dla otoczenia.
    Mój mąż znosi to z godnością, ale jak długo jeszcze??? Najpierw przeszargałam go po wszystkich wiochach w okolicy żeby wybrać MIEJSCE. Później przez rok z górą dręczyłam go różnymi PROJEKTAMI, które musiał oglądać pod groźbą rozwodu. Od kiedy projekt jest wybrany i "nabyty" (drogą zwycięstwa w konkursie, ha!), przedkładam mu przed umęczone oczy wizje kolejnych zmian rozkładu pomieszczeń, położenia kominka itd.(projekt musimy trochę przerobić).
    Rodzina słucha mnie już tylko z grzeczności. Znajomi, którzy nie budują, nic nie zbudowali i nie mają zamiaru budować wydają mi się ostatnio mało interesujący, bo muszę z nimi rozmawiać na tematy zastępcze...
    A najgorsze jest to, że jescze nawet nie zaczęliśmy budować, bo dopiero "gromadzimy środki" i jak dobrze pójdzie (nawet nie dopuszczam myśli, że mogłoby pójść źle), zaczniemy dopiero za rok. Pomocy!
    Nawiasem mówiąc, coś mi to przypomina... Chyba podobnie zachowywałam się będąc w ciąży z każdym z moich dzieci - obecne na forum "matki dzieciom" pewnie mnie tu zrozumieją.
    Czyżbym była w ciąży ze swoim domem?
    Pozwolę sobie odpisać w ten sposób.Mój dom sie urodził-naprawdę .Od rozpoczęcia inwestycji do jej zakończenia minęło 9 miesięcy. Zaczęliśmy w kwietniu 2002r i w grudniu 2002r.się wprowadziliśmy.A teraz dom dojrzewa Czyli dom również można urodzić.Ty narazie urodziłaś pomysł,musisz zajść teraz w ciążę i nosić dom ,więc ciąża zacznie się od wykopów.To taka sobie metafora

  4. #4
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Jagna
    Zarejestrowany
    May 2002
    Posty
    4.123
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    354

    Domyślnie

    A ja dodatkowo cierpię na schizofrenię: czytam magmi a jakbym siebie czytała...słowo w słowo, poza tym, że u nas projekt jest jeszcze u architekta...a reszta...magmi, ja nie wiedziałam, że mam siostrę bliźniaczkę jednojajową!

  5. #5
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Jagna
    Zarejestrowany
    May 2002
    Posty
    4.123
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    354

    Domyślnie

    A, no i jestem w ciężkim stresie, że forum się zepsuło! Jak ja bym mogła żyć bez mojego ukochanego, cudownego, jedynego, najwspanialszego forumeńka? Redakcjo....ratunku....
    Magmi gdzie budujesz? Dobrze, że trafiłaś na Muratora, teraz będziesz pielęgnować, hołubić, dopieszczać i powiększać swoją (naszą) obsesję z dnia na dzień ....jak ja...

    <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Jagna dnia 2003-03-14 16:49 ]</font>

  6. #6

    Domyślnie

    Moją drugą połowę przekonuję argumentami finansowymi. Od dawna wiadomo, że utrzymanie nowego domu jest tańsze, pozatym pokazuje co dzień jak spółdzielnia w której płacimy czynsz marnuje nasze pieniądze. Oprócz tego obrzydzam sąsiadów zwłaszcza tych palących na klatkach schodowych i brudzących, zachęcam do przebywania na działce aby odpocząć, czyli przedstawiam wyższość mieszkania w domu nad niższością mieszkania w bloku. Skutek jest dobry.

  7. #7
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie

    Magmi
    Jest pewne że jesteś w "ciąży". Wiem to napewno, ja również jestem w takiej ciąży. Tylko widzisz ja ponieważ jestem mężczyzną to z Tobą nie mam szans. Aż boję się pomyśleć co będzie z karmieniem
    Pozdrawiam

  8. #8
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    eya

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    9

    Domyślnie

    Ciąża jakby nie było to miłe przeżycie. Ja natomiast czuję się jakbym nie była pewna czy to przypadkiem nie będzie murzynek. Stresuje mnie każda decyzja. Staram się czytać wszystko co popadnie a i tak mam wrażenie, że każdy wykonawca, sprzedawca, pracownik banku i urzędnik chcą mnie wykorzystać.

    Czy jeszcze kiedys będę zdrowa????????

  9. #9

    Domyślnie

    Kochani STOP. Już nie pierwszy wątek w tym tonie czytam. Mam troszkę inne podejście do tego co zowie się budowanie własnego domu. Doskonale Was rozumiem (ciasne mieszkanie, hałasujący sąsiedzi itd itp, sam mam podobnie), ale dom dla mnie jest rzeczą nabytą, Dziś jest, jutro ? Często zadaję sobie pytanie "BYĆ CZY MIEĆ"

  10. #10
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    sara

    Zarejestrowany
    Mar 2003
    Posty
    229
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    18

    Domyślnie

    Jestem mieszkanką W-wy. Kiedyś nie wyobrażałam sobie życia na dłuższą mętę poza nią. Jednak od kiedy z mężem kupiliśmy działkę najchętniej mieszkałabym na niej. Co prawda nie budujemy domu całorocznego i to co mamy trudno jest nazwać domem, ale w przyszłości chcemy na działkę przenieść dom z bala i zaadoptoweać go na cały rok. W czasopismach, które kupuję, z zapartym tchem oglądam takie domy i marzymy z mężem o naszym. Wiemy jak chcemy, żeby wyglądał, wiemy jaki chcemy mieć wystrój itp. Z tego wniosek, że my też jesteśmy w "ciąży"??
    sara

    Nie wiem jak Wam, ale mnie podoba się ten stan


    <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: sara dnia 2003-03-15 13:50 ]</font>

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    To jestem w ciazy od 2 lat

  12. #12

    Domyślnie

    Bo jest to stan błogosławiony.

  13. #13

    Domyślnie

    Do Jagny: no cóż, bliźniaczki jednojajowe podobno często zachodzą w ciążę niemal jednocześnie więc może faktycznie?...
    Budujemy (na razie w planach) pod Gliwicami (czyli na zachodnim skraju Górnego Śląska).
    Eya: rozumiem Twoje obawy, ja też głównie dlatego tak "wałkuję"
    ten nasz projekt i czytam go na okrągło, że boję się błędów które w swoim niedoswiadczeniu i przy pomocy róznych "sępów" na pełno popełnimy...
    DO Smoka: drogi Smoku, masz absolutną rację i staram się takiej argumentacji jak Twoje nie tracić z oczu. Przecież może się jednak zdarzyć, że z domem nie wyjdzie i co? Koniec życia? Oczywiście że nie, jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem i będę nim dalej (mama nadzieję ). Tyle, że myślę że w moim pragnieniu (i nie tylko moim) posiadania domu właśnie niewiele jest tak naprawdę z żądzy POSIADANIA (choć oczywiście są ludzie którzy tarktują dom jak lokatę kapitału albo element prestizowej pozycji społecznej, ale o nie o nich tu mowa), a więcej pragnienia polepszenia JAKOŚCI BYCIA swojego i swojej rodziny, STWORZENIA czegoś pięknego i użytecznego, co przecież po nas zostanie. Ale górnolotnie wyszło...

  14. #14

    Domyślnie

    No i naprawdę jest to stan błogosławiony (przynajmniej dla tego kto w nim jest...). Mamy CEL w życiu na najbliższe kilka lat, a taki cel potrafi uskrzydlać...

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    zgadzam sie z magmi

  16. #16
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Jagna
    Zarejestrowany
    May 2002
    Posty
    4.123
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    354

    Domyślnie

    Czy mi się zdaje, czy znowu wcięło parę postów???

  17. #17

    Domyślnie

    Magmi szkoda że tego wcześniej nie znalazłam nie przypuszczałam że masz takiego fioła jak ja na punkcie domu Mój mąż też ma chyba już mnie dość ale jest bardzo dzielny i stara się tego nie okazywać.A przecież nie ma ciekawszych tematów jak budowa domu (oczywiście przy zimnym piwie w taką pogodę).

  18. #18

    Domyślnie

    Siewonka, no my akurat mamy szanse przy tym piwie się spotkać i nasze obsesje popielęgnować . Czekam tylko na cynk, że np. ściany działowe gotowe i LECĘ OGLĄDAĆ!

  19. #19
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    mbz

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    5.509

    Domyślnie

    Kurcze, a myslalam, ze tylko ja tak mam pomieszane w glowie Ja tez mam obsesje, moglabym o domu w kolko i na okraglo. Oby jak najdluzej w takich stanach blogoslawionych

  20. #20

    Domyślnie

    No cóż, z domem w ciąży...
    Ta moja będzie wyjątkowa, od 1999 do 2009r... , toż to nosorożce szybciej rodzą !
    magmi....ale to jednak przyjemna przypadłość taka ciąża...(objawy mam podobne do Twoich!)

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony