dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 4
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 66
  1. #21

    Domyślnie

    Zasadniczo zamieszkuje mieszkanko na 11 ostatnim pietrze (kawalerka), wiezowiec z wielkiej płyty ma prawie 30 lat i:
    1)cisza, cisza, cisza-nie słychać warkotu samochodów ani dzieciarni chociaz mam okna od podwórka
    2) piękny widok (panorama Bydgoszczy)
    3) nikt mnie nie zalewa (co wy z tymi dachami?????????? jakby ciekło-zgłasza się spółdzielni i tyle-mają obowiązek naprawić)
    4) latem trochę cieplej niz na parterze (to też zależy czy ma się okna od zachodu-bo ja mam) ale zimą jak dzień słoneczny to u mnie też cieplej-czasem nie odkręcam grzejnika a u "parteruchów" to nie do pomyslenia!
    5) u nas bywaja połączone dwie lub rzy klatki schodowe-tak jest w wiekszości gierkowskich budynków-jak mi padnie winda to idę do windy w drugiej klatce.
    6) jak mam niespodziewanych gości to zanim na górę "dolezą" mozna i łózko pościelić, i sie odswiezyć-a na parterze lipa!
    7) nie ma chuliganów pod oknami
    okna u góry się mniej brudza i kurza niz na dole-myję od zewnątrz dwa-trzy razy w roku i jest cacy
    9) przechodnie w okna nie zaglądają i kamieni nikt nie wrzuca
    10) co to sa przeciągi?
    11) mieszkania na ostatnim pietrze w wieżowcach często nie maja piwnicy na dole tylko pomieszczenie gospodarcze też na ostatnim piętrze-ja tak mam i jest to megawygodne
    12) na ostatnim pietrze sa pralnie i suszarnie-często korzystałam bo mieszkanie mam małe
    13) można siedzieć w oknie do woli i nikt nie powie: "gapiuch" a spróbujcie tak na parterze siedzieć w oknie-zaraz dostaniecie etykietke wścibskiego sąsiada
    14) z większej wysokości widać lepiej potomstwo na duzym podwórku-nawet jak się w chowanego za krzakami bawi ti widać
    15) włamania przez okno lub balkon na ostatnie pietro prawie nie istnieją a na parterze-owszem-w liczbie dużej (dla złodzieja profesjonalisty nie ma okien antywłamaniowych)
    16) osoby z ostatnich pięter znają najwięcej sąsiadów-bo często kogoś w windzie spotykają, ktos sie dosiada itp-a taka wiedza (kto i gdzie mieszka) zazwyczaj się przydaje
    Wykończeniówka wykańcza....
    .........................................Trójka Drombo

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Napisał d5620s
    5) u nas bywaja połączone dwie lub rzy klatki schodowe-tak jest w wiekszości gierkowskich budynków-jak mi padnie winda to idę do windy w drugiej klatce.
    U mnie też klatki są połączone przejściem, ale co z tego kiedy mieszkańcy pod patronatem spółdzielni to przejście zamknęli. I teraz oprócz wspomnianej wygody przy awarii windy pojawiło się duże niebezpieczeństwo w związku z brakiem drogi ewakuacyjnej.
    Pomino iż to jest niezgodne z przepisami, pomimo moich wysiłków stan ten nadal trwa. Nie pomogły pisma do spółdzielni ani do straży pożarnej.
    Czyżby pozostało mi tylko doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa? Wydaje się to być przesadą, ale przy tej całej korespondencji zakrawa to na umyślne narażenie na zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców.

    Jeszcze tylko rok (nam nadzieję)

  3. #23
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar asia.malczewska
    Zarejestrowany
    Oct 2006
    Posty
    1.197
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    38

    Domyślnie

    hej,
    ja mieszkałam do dzisiaj w fajnym mieszkaniu na trzecim, ostatnim piętrze w małym mieście na granicy polsko-niemieckiej. Ogólnie świetne warunki, bo:
    - skośne sciany w kilku pokojach
    -balkon zadaszony, loggia
    -cisza, bo nikt nie tupie nad głową
    -nikt mnie nie widzi, bo za wysoko
    -przez cały czas mieszkania ani razu nie mielismy kłopotów z przeciekającym dachem

    minus był jeden, no może dwa:
    - mało miejsca, ale to nie problem ostatniego piętra, a raczej przyrostu naturalnego mojej rodziny - dwójka dzieci w 3 lata
    -"dyganie" z maluchami na rękach, jak przysnęły na spacerze lub po podróży

    Ale już dzisiaj się wyprowadzam
    pozdrawiam

  4. #24
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar oleniek
    Zarejestrowany
    Oct 2004
    Posty
    921
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    99

    Domyślnie

    Co do podciekania.
    sąsiedzi z 8-go (ostatniego) piętra do zeszłego lata NIGDY nie narzekali na przeciekanie. A tu raptem na począku czerwca przyszło takie oberwanie chmury że jak zaczęło im się lać z sufitu to wiadrami wodę zbierali. Sąsiadka z naprzeciwka wzięła małe dzieci, bo po ścianach, gniazdkach i włącznikach światła lała się woda - nawet jak deszcz przestał już padać. Zniszczoneanele, wykładziny, sufity powieszane z halogenami, boazeria na korytarzu, szwankująca instalacja elektryczna... Spółdzielnia chciała umyć ręce, to mąż pisał im różne pisemka, proszące potem grożące. rezultatem wielu nerwów, chodzenia i latania właścicieli udało im się odzyskać 20 000 odszkodowania - do tej pory włożyli w remont już 45000. Na resztę lata musieli wywieźć dzieci bo trzeba było mieszkanie wietrzyć i suszyć - a pamiętacie jakie było "upalne" lato Potem wlazł grzyb i do dziś z nim walczą


    Co do ładnych widoków...hmmm no nie wiem. Jak idę do sąsiadów to patrzę przez okno - owszem dlaeko widać, a poza tym widać wszelkie brudu na dachach okolicznych domów.

    No i z ostatniego dłużej się leci na ziemię Ale to takie moje lęki wysokościowe - okna bym nie umyła
    Nie mieszkam na ostatnim - i nigdy bym nie kupiła , po tym co u nich widziałam.

    Potem się dowiedziałam że tego dnia "tylko" w dwóch naszych blokach zalało 6! mieszkań. Dotychczas były "bez zarzutu"

  5. #25

    Domyślnie

    podczas oberwania chmury zalało kiedys bardzo moją babcię na 2 piętrze w wierzowcu i nas tez-na przedostatnim-zacinało pod katem i wlazł grzyb na scianie. Nie ma reguly. Na ostatnim pietrze faktycznie szkody moga byc większe ale ja praktycznie nie znam takich wypadkow a blokersem jestem cale zycie i z ludzmi rozmawiam... prawdopodobienstwo jest mniejsze niz zalanie przez sąsiada, ktoremu np wezyk od pralki peknie..
    ps-bez problemu sprzedalam moje mieszkanko na 11 p trwalo to tydzien, po cenie rynkowej-zadna promocja.
    Wykończeniówka wykańcza....
    .........................................Trójka Drombo

  6. #26
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar oleniek
    Zarejestrowany
    Oct 2004
    Posty
    921
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    99

    Domyślnie

    podczas oberwania chmury zalało kiedys bardzo moją babcię na 2 piętrze w wierzowcu i nas tez-na przedostatnim-zacinało pod katem i wlazł grzyb na scianie.
    No tak TO może się przytrafić, wszystkim tym z ostatniego po prostu DODATKOWO
    ja praktycznie nie znam takich wypadkow a blokersem jestem cale zycie i z ludzmi rozmawiam...
    ja też jestem blokowcem całe życie i gdybym nie widziała tych olbrzymich strat na własne oczy, a lejącej sięstrumieniami wody - na kasecie (nagrali kamerą to co się działo w mieszkaniu - dla celów "dowodowych) to bym pewno myślała że ktoś koloryzuje .
    prawdopodobienstwo jest mniejsze niz zalanie przez sąsiada, ktoremu np wezyk od pralki peknie..
    no pewno że mniejsze - nas sąsiad też zalał, ale nasze szkody to lekkie zacieki na ścianach i suficie, pomalowane farbą i po kłopocie
    Panele i wykładziny też przeżyły. A tam po zalaniu wszystko było do wymiany!!!
    ps-bez problemu sprzedalam moje mieszkanko na 11 p trwalo to tydzien, po cenie rynkowej-zadna promocja.
    każde mieszkanie znajdzie swego amatora - po prostu kwestia priorytetrów, a każdy ma inne.
    Ale ryzyko totalnego zalania istnieje na ostatnim piętrze, a na piętrach poniżej to co najwyżej "podcieknie"

    Natomiast w nowym bloku, to myślę ze piętro przestaje mieć znaczenie. No chyba nowe domy mają lepszy dach i izolację. Z drugiej strony nasz blok jest z 1990r więc stary nie jest i do tamtej pory nic się nie działo....

  7. #27

    Domyślnie

    oleniek-wczoraj uslyszalam o przypadku podciekania od dachu faktycznie to pierwszy przypadek jaki znam. Ale blok nowy moze stara betonowa szkola jest nie najgorsza?
    co do zalania przez sąsiadów (węzyk)....cóż, przeżylismy to kiedys w domu rodzinnym. To był szok! wody po kostki na całym przedpokoju, iskrzące kontakty, masakra! co tam panele-nasz 2 cm parkiet nie przeżył. Mi sie podobało bo chodzilam po domu w kaloszkach ale mialam 6 lat wiec jestem usprawiedliwiona. Zatem niestety szkody mogą być znaczne i nizej i na ostatnim piętrze. Co ma iwsiec-nie utonie
    Wykończeniówka wykańcza....
    .........................................Trójka Drombo

  8. #28

    Domyślnie

    Wlasnie wyprowadzilem sie z ostaniego pietra (mieszkalem tez na parterze - zdecydowanie wole) i wspomne o jeszcze jednym minusie. Brak naturalnej wentylacji grawitacyjnej. Po prostu odleglosc kratki w mieszkaniu do wylotu komina jest zbyt mala aby wytworzyc ciag. Spoldzielnia wstawila nadstawke na komin, ale nie wiele to zmienilo (czyt. nic). Aby wytworzyl sie ciag potrzeba min. 4m. Aby wiec wietrzyc mieszkanie trzeba bylo miec caly czas rozszczelnione okna i otwarte nawiewniki (czyli w zimie wieksze rachunki za ogrzewanie). Mimo tego i tak pojawial mi sie w rogach pokoju grzyb (niewielki). Dodatkowo podczas silnych wiatrow z kratek wentylacyjnych mocno dmuchalo. Tak ze trzeba je bylo zakrywac. Przedostawaly sie tez zapachy z innych kominow wentylacyjnych.
    Byly tez inne wady (i zalety), ale zostaly tu juz wymienione, wiec nie bede sie powtarzal.
    pozdrawiam
    Konrad

  9. #29
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pati25

    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Posty
    1.633
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    12

    Domyślnie

    Moja znajoma mieszka na 10 pietrze ja w tym samym bloku tylko na 4 ..
    czesto przecieka im dach,jak nie ma pradu to przerypane ...
    Ja mam lek wysokości wiec nawet pewnie bym okien nie myła w takim mieszkaniu
    Lekiej nie kupuj tego mieszkania.
    AAAa...mówi ze w lecie wieczorami komarów nie ma Tak wysoko nie lataja

  10. #30
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    Ja bym nie wzięła tylko wtedy, gdy za ścianą jest maszynownia windy
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  11. #31
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    ewa2

    Zarejestrowany
    Apr 2008
    Posty
    6

    Domyślnie Re: Zalety i wady mieszkania na ostatnim piętrze

    Cytat Napisał columb
    Witam.

    Mam okazję kupić mieszkanie w niezłej cenie. 46m2, 2 pokoje, widna kuchnia (bez cudów ale zawsze mieszkanie). Jest to mieszkanie w bloku z płyty i mieści sie na 10, ostatnim piętrze. Do tej pory mieszkałem na parterze i znam zalety i wady takiego mieszkania natomiast o mieszkaniu na ostatnim piętrze nie wiem nic
    Plus: nie ma się sąsiadów nad sobą

    Minus: przeciekający dach. Jeśli jest to jednak lokal spółdzielczy, to można zwrócić się do spółdzielni, żeby wyremontowała. Ja tak zrobiłam i już mi nic nie cieknie

  12. #32

    Domyślnie

    Poza tym co wymieniono wyżej:
    -Na pewno sąsiad nie zaleje Ci łazienki
    -Dodatkowo mniejsze szanse że Cię okradną (jakiemu złodziejowi bez absolutnego powodu będzie chciało się łazić taki kawał skoro niżej jest tyle mieszkań..)
    -ahh te zgrabne, wysportowane nóżki

    Dla mnie główny i jedyny minus:
    - znosić, wnosić cokolwiek to katastrofa. Jeszcze małe zakupy to mała bieda ale przy przeprowadzce - te meble, pudła itp.
    Ja pomagałam mojej mamie przeprowadzać się na 4 piętro i było strasznie
    Znajomy z pracy postanowił użyć windy - winda się zerwała i dopiero miał kłopoty.

  13. #33

    Domyślnie

    Klika tygodni temu na śląsku grasował człowiek-pająk.
    Wchodził na ostatnie piętra mieszkań z dachu przez okno, kładł sie do łóżka obok kobiet i trzymał je za gardło czy coś takiego (nie dusił).

  14. #34

    Domyślnie

    O rany ! Same pomyslne wiadomosci - ja tez na ostatnim pietrze !
    a ja chadzam do teatru, do Opery i Filharmonii

    Jestem ratyfikowanym sober Analyst , raczej wiecej on niz off the wagon .

  15. #35

    Domyślnie

    Ja też na ostatnim (5) i jest ok! Widok fajny z okna na okolicę, gorzej jak ktoś wziął od podwórka to już nie ma żadnej intymnosci!
    Inna zaleta nikogo nad Tobą nie ma! To naprawde dużo< nie wkurza Cię żadne tupotanie
    Jak jest winda to nie ma problemu, przy takiej wysokości mozna i strzelic z buta jak prądu zabraknie, taka wysokosc jest ok, ale już wyzej nie chciałbym mieszkać!
    Latem jest bardzo ciepło, ale od czego żaluzje?

  16. #36
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    krova

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Posty
    4

    Domyślnie

    do minusow zaliczylbym male szanse na przezycie podczas samolotowego kamikadze talibow. a tak na serio - u mnie w bloku polpietro pomiedzy 15 a 16 pietrem to melinownia bezdomnych a smrod z klatki schodowej czasem az nie daje spac :/

  17. #37

    Domyślnie

    ee tam - gorzej śmierdzi na dole, zwłaszcza latem i w pobliżu zsypu...

  18. #38
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    nutka1989

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    aktualnie mieszkam na 10 pietrze i nie narzekam nad nami jest tylko strych..cisza spokoj wlasciwie. ale faktem jest,ze zimą,jak teraz jest chlodniej niż na niższych piętrach. Ale niedlugo mam nadzieję,sie wyprowadzimy. No właśnie a tak swoją droga,może mógłby ktoś polecić jakieś mieszkania,albo jakaś inwestycja nowopowstała w warszawie,albo gdzies na obrzerzach? nawet pod Wawą byłoby bardziej satysfakcjonujące

  19. #39

    Domyślnie

    Moja teściowa mieszka na ostatnim piętrze wielka płyta, no i w lecie najlepiej nago po mieszkaniu było by chodzić bo sahara, a poza tym nie narzeka.
    Mareczek, nie zawsze oznacza mężczyznę przynajmniej w tym przypadku

  20. #40
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania Avatar sobol 70
    Zarejestrowany
    Apr 2012
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    02-585
    Posty
    8

    Domyślnie

    Witam forumowiczów .

    W temacie zamieszkiwania na ostatnim piętrze w bloku czuję się autorytetem .
    sądzę że u młodszych forumowiczów temat ten jest , niedoceniony .
    W pogoni za sformatowaniem kredytu hipotecznego , dostosowaniem go do aktualnych ofert , temat ten mam wrażenie , często schodzi na dalszy plan . Dlatego chciałem się z Wami podzielić swoimi doświadczeniami całego 42 letniego życia , w trakcie którego i pracowałem , a obecnie jestem na rencie , i mam wiele czasu na kontemplacje .Temat jest niezwykle interesujący ze względu iż często , mieszkanie dla wielu , jest ich mieszkaniem docelowym ,spłacanym długie lata i z oczywistych względów nie tylko sprawa wnętrza , ale i zewnętrza jest niezwykle istotna . Z ciekawości trochę czasem serfuje , ostatnich pięter , od południa , nigdy nie trafiłem . Na markowych inwestycjach zostają niesprzedane jakieś gnioty od północnej , albo zachodniej strony . Może ktoś kto w tym głębiej siedzi wie jakie lokale sprzedają się pierwsze , bo ja tego nie wiem .

    Krótka piłka moim zdaniem w Polsce , gdzie ilość dni słonecznych jest niewielka , gdybym kupował nowe mieszkanie w grę wchodziłoby tylko POŁUDNIOWA STRONA BUDYNKU . Jeśli macie możliwość wyboru , parter , środek , czy ostatnie piętro , z pełną świadomością polecam OSTATNIE PIĘTRO ! wyjątkiem jest parter z ogródkiem . Takich bloków u mnie na starym Mokotowie , z małymi ogródkami przy parterach jest na prawdę wiele . Inna sprawa ,że nabycie takiego wyjątkowego lokalu , po okazyjnej cenie zdarza się bardzo rzadko .
    Do rzeczy , Poprzednio mieszkałem w tym samym budynku 4 piętro z oknami na wschód i zachód ( widok odpowiednio na sklep monopolowy i śmietnik ) (...) , mieszkanie większe (49m2 zamieniłem na 39m2) , lokalizację , czystym fartem , trafiłem moim zdaniem , najlepszą w całym budynku . Sąsiad z którym się zamieniłem nie był tego świadomy , a i ja szczerze mówiąc wtedy również , nie do końca przywiązywałem do tego wagę . Obecnie mieszkam na 6piętrze 6 piętrowego bloku z lat 60 , na samym rogu , strony południowej , Warszawa stary Mokotów , Wł.H. ostatnie piętro . Ogromnie ważne dla lokali używanych , jest kto i jak nimi zarządza . Mój budynek złożony ze 140 lokali , powołał prężnie i uczciwie działającą wspólnotę mieszkaniową . 150 pln miesięcznie na fundusz remontowy , nie idzie na darmo . W mieszkaniu o którym piszę zamieszkałem w 2001 roku . w 2002 wymieniono dach , papa izolowana styropianem w , 2004 obłożono elewację styropianem 10 cm , co kolejny rok inna strona . Początkowe pewne kłopoty z nagrzewaniem latem same zniknęły . Zamontowaną klimatyzację praktycznie nie używam ....W dalszych latach wspólnota wymieniła rury , węzeł CO , w przyszłym roku kończą nowe windy .
    A widok z okna mam jak sokół albo orzeł . Nad głową mam tylko niebo ,
    mieszkanko przytulne , widne , ciepłe ,ze wspaniałym widokiem , po prostu Jamaica . konkludując jeszcze raz polecam ostatnie piętra jeśli to jest rynek wtórny ważne dowiedzieć się o zakresie przewidywanych remontów przez wspólnoty mieszkaniowe , czy też odnośne administracje . Ja znalazłem swoje docelowe miejsce na ziemi i każdemu tego życzę ...

    wyszły mi same plusy , jeśli miałbym koniecznie wskazać minus , to jest to trochę głośno przy otwartych oknach , mówię o dźwięku samochodów , ale to w końcu Warszawa . sprawę rozwiązałem dobrymi plastykowymi oknami i jednoczesnym zamontowaniem klimatyzacji z panelem zewnętrznym w obrysie balkonu ... w razie szczytu zamykam okna włączam klimę i jest ok .



    widok z mojego balkonu na południe






    na południowy wschód


    i południowy zachód



    pozdro
    Ostatnio edytowane przez sobol 70 ; 13-11-2012 o 12:20

Strona 2 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony