Wieczór, spotkanie klasy z podstawówki przy ognisku (pierwsza - druga klasa szkoły średniej). Impreza dobiega końca. W pewnym momencie z zamyślenia dobiega mnie pytanie zadane przez koleżankę:
- "F_16", czy nie odprowadziłbyś "X" do domu? ("X" to inna koleżanka).
Ja, nawet sekundy się nie zastanawiając, nie dostrzegając ewentualnego drugiego dna, odpowiedziałem automatycznie, mając na myśli dokładnie i tylko to, co powiedziałem:
- A sama nie trafi?