fundamenty bezpośrednio w gruncie - czy kłaść folię?

witajcie drodzy Grupowicze!
choć zima za oknem (twu na psa urok)- ja bym chciała w sprawie fundamentów (które miałam lada moment wyleać!). Otóż mój wykonawca zaproponował wylanie fundamentów bezpośrednio w gruncie (bez szalunków, oczywiście na warstwie chudego betonu). Ponieważ dla mnie to nowość zaczęłam wertować literaturę. No i w muratorze piszą, że metoda jest ok należałoby tylko wyłożyć dół folią aby zaczyn nie uciekał do gruntu (a moja działka to odrolnione pole - klasa V czy VI - zatem piach więc ryzyko jest). Zarządziłam więc że ma być folia - a mój wykonawca (naprawdę równy, rozsądny gość, niejedną chałupę w swym życiu już pobudował) najpierw wybałuszył oczy, popukał się w czoło, a jak się uparłam to powiedział, że ja płacę - ja żądam - on przecież może zrobić wszystko! No i tu problem mam : co z tą folią dawać, czy to tylko zbędny wydatek oparty na hipotezach rozhisteryzowanych teoretyków?
pozdrawiam
Doris

[Jasiu]

Bez folii za szybko odejdzie woda zarobowa, chyba że byś lała w glinie . Następstwem tego jest mniejsza wytrzymałość ław fundamentowych. To nie jest wymysł teoretyczny, to fakt. Z drugiej strony w ten sposób są lane tysiące ław rocznie i jakoś nie słychać o katastrofach budowlanych z tego powodu.

Wnioski wysnuj sama

BTW. To nie ostatni dylemat tego typu, przed którym staniesz

[Arek99]

jeśli nie ma chudziaka to folia w bezwzględnie, no chyba, że masz glinę. A jeśli jest chudziak to folia nie jest konieczna, ale dzięki niej nie będą się obsypywały boki wykopu. Ale z drugiej strony - jeśli robisz ławę w gruncie to po co chudziak - folia - dystanse pod zbrojenie (!!) i gotowe.

[Jasiu]

Acha - jeszcze jedno - jak lejesz w gruncie bez folii to pójdzie więcej betonu. Jeśli chodzi o pieniądze to z folią czy bez ławy kosztują cirka tyle samo