Cześć,
mam problem - w pokojach pod skosami na poddaszu użytkowym mam wyraźnie (3-4 stopnie) zimniej niż na dole w salonie. Jest to co prawda nasz pierwszy sezon, ale obawiam się, czy wykonawca nie walnął nas w rogi dając za mało wełny lub źle ją układając (przykrył gk tak szybko, że dobrze nie sprawdziliśmy...).
Co można zrobić? Zrywać płyty gk i dołożyć z 10 cm wełny?
Czy macie ekipę godną polecenia do takiej roboty?
Chyba też docieplę ściany - mam pustak ceramiczny i tylko 10 cm wełny. Czy można dokleić nową warstwę, czy trzeba wszystko zrywać?
Dzięki za rady,
Iza