Witam wszystkich!
Jeśli chodzi o pytanie dotyczące kosztów, to niestety, ale _ali_ ma rację - te 300 tys. to za mało, przynajmniej w moim wypadku. Całość zamknie się w okolicach 450 tys. (porotherm, dachówka ceramiczna, okna drewniane, dołożone okna dachowe, standard materiałów raczej dobry). Wydaje mi się, że ostro oszczędzając można urwać coś z tej sumy, ale myślę, że 350 tys. to minimalne minimum. Oczywiście wszystko zależy od regionu, materiałów, kosztów robocizny, standardu itp. Chyba, że Twoje 300 nie obejmuje żadnego wykończenia wewnętrznego, no to tak, jest to realne. Nie mam teraz dostępu do komputera z kosztami, ale jak będę przy nim, to zrobię orientacyjną listę wydatków.
A TERAZ REWOLUCJA!
Zdecydowaliśmy o rezygnacji z małych półokrągłych okienek z przodu i z tyłu domu! Za dwa dni rozpoczynają się przeróbki. A wszystko dlatego, że widok od wewnątrz domu jest nieciekawy - przypomina trochę strzelnicę czy bunkier. Siedząc w salonie nie ma się widoku na ogród. Od frontu natomiast nie ma widoku na teren przed budynkiem - jedynie z kuchni, ale kuchnia jest cofnięta i nie wszystko widać. Drażniło mnie to niesłychanie, aż miarka się przebrała i została podjęta decyzja o przebudowie. Zamiast małych górnych okienek będzie 1 normalne okno od frontu (metrowe) oraz 1 duże okno od ogrodu (1.8 metra).
Gdy przeróbki będą zakończone, zamieszczę zdjęcia przed i po przebudowie. Ssirk: światła jest sporo i boczne okna wystarczają, ale brak po prostu widoku.
W tej sytuacji boczne okna w salonie (te potrójne) zmniejszam i robię 2 okna metrowe przedzielone słupkiem z połówki pustaka (tak jak na ścianie od strony kuchni).
Pozdrawiam