dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 17
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 321
  1. #21
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Jednak nie ze wszystkim nam tak dobrze szło.

    Zbieranie kompletu uzgodnień i warunków zabrało nam prawie 3 miesiące.
    I tak:
    projekt - przesyłka kurierska
    ZEW-T - standardowo 3 tygodnie, ale odpowiedź wysłali pocztą a w tym czasie strajkowali listonosze
    woda, kanalizacja - tydzień
    gaz - miesiąc bez trzech dni, tu już od razu zaznaczyliśmy, że odbiór osobisty
    zgoda autorów projektu na dodatkowe zmiany - kilka dni
    wypis z rejestru gruntów - tydzień
    odrolnienie - kilka dni, ale odebraliśmy po dwóch tygodniach (uprawomocnienie)

    Najczęściej do odrolnienia potrzebna jest mapa z naniesionym przez architekta budynkiem i planem zagospodarowania działki. Tak należy zrobić, gdy ziemia jest lepszej klasy (I, II lub III lub wyższej, ale pochodzenia organicznego). U nas i ziemia licha i pochodzenia nieorganicznego - obyło się bez dokładnej mapy.

    Potem był zastój, bo ciągle czekaliśmy na mapę do celów projektowych (zamówiona była najwcześniej, jeszcze przed projektem).

    Wszystko mamy, architekt bezrobotny, a map niet.
    W końcu jest - po dwóch miesiącach i jednym tygodniu.

    Z mapą (nie lubię tego pieszczotliwego określenia mapka) mogliśmy startować po dwa ostatnie uzgodnienia.
    marta

  2. #22
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    O niezbadanym przebiegu drenu

    Ostatnie uzgodnienia to:
    brama przy drodze gminnej - bez problemu w parę dni. Bez problemu, bo droga nie istnieje
    melioracja - parę dni, ale...

    Tak się składa, że każdy kto ostatnio występuje o uzgodnienie do melioracji dostaje potem mapę, na której aż gęsto od sieci drenów czy sączków. I oczywiście wszystko najchętniej pod budynkiem.

    My wiedzieliśmy o "naszym" drenie, bo przy granicy działki jest studzienka melioracyjna. W rowie (ale należącym już do sąsiada) widać koniec rury. Woda z niego wali, aż miło.

    Dlatego trochę byliśmy zaskoczeni przy odbiorze decyzji, kiedy zobaczyliśmy piękny dren wyrysowany na naszej działce, dokładnie pod garażem.

    Co robimy z tym fantem?
    Walczymy, prostujemy czy zamiatamy pod dywan?
    Wybraliśmy opcję ostatnią i jakby nigdy nic wystąpiliśmy o pozwolenie na budowę.
    marta

  3. #23
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    1
    Ostatnio edytowane przez ms. ; 13-06-2010 o 08:20
    marta

  4. #24
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Rzut parteru po minimalnych przeróbkach.
    Ostatnio edytowane przez ms. ; 13-06-2010 o 08:21
    marta

  5. #25
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Dopiero wczoraj przyszedł do nas Murator 3/2007. Z donosu Jewrioszki wiedziałam, że jest w nim opisana realizacja D06 Mały - wariant II Forsycji - forumowiczki z naszej grupy.

    Przy przeglądaniu zawartości zauważyłam też, że redakcja w rubryce "Nasza sonda w internecie" (s. 94) przytoczyła moją wypowiedź na temat szukania projektu. Post pochodził z 28 października 2006 r.

    Po raz kolejny spojrzałam na plan, który wstawiłam akurat tego dnia do dziennika budowy.

    Nie udała nam się tylko jedna rzecz: pomieszczenie gospodarcze jest blisko kuchni, ale daleeeeko od łazienki. Ale już sobie to wybaczyliśmy!
    marta

  6. #26
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Nazwy pierwszych ról, cytuję za T. R. Topolski, Nazwy miejscowe Beskidu Gorlickiego

    [...] Średniowieczna godpodarka rolna w omawianym regionie opierała się przy podziale gruntów w układzie "łanów" (zwanych też "rolami"). Odbywało się to w ten sposób, że całość obszaru pod przyszłe zagospodarowanie dzielono na pasy odchodzące w obie strony od drogi w dolinie lub rzeki aż do granic wsi. Powierzchnia powstałej w ten sposób "roli" przypadającej na jednego osadnika wynosiła 24,2 ha.

    Każda rola otrzymywała w późniejszym okresie nazwę utworzoną od nazwiska pierwszego właściciela. [...]
    ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Swego czasu bardzo dużo chodziłam po Beskidzie Niskim. Zawsze pociągało mnie odnajdowanie starych dróg lub przepraw przez góry, śladów po niegdysiejszej świetności tych terenów.

    Od 6 lat mieszkam we Włochach, które powstały jako miasto-ogród. Założyciele zaplanowali odpowiedni przejrzysty przebieg ulic. Dziś Stare i Nowe Włochy pokrojone są terenami kolejowymi. Majątek Czechowice podzielono, zabudowano i tylko po nazwach ulic Łuki Wielki, Łuki Małe, Stawy, Solipska można próbować zgadywać o przeszłości tych terenów.

    Miałam cichą nadzieję, że w mojej wsi będzie można znaleźć nazwy miejscowe. Zapomniałam, że mogłabym znaleźć, pod warunkiem, że musiałyby one wpierw istnieć.

    Z tym u mnie na wiosce jest kiepsko.
    marta

  7. #27
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Krótka historia okolic Piaseczna
    Nie mam o mojej wsi informacji wcześniejszej niż koniec XVIII wieku. W okolicach roku 1790 razem z Falentami, Gołkowem i Sękocinem wchodziła do klucza rodziny Tepperów, którzy byli właścicielami Raszyna.

    Potem dobra do 1879 r. znajdowały się w rękach rodziny Danglów. Danglowie kupili je prawdopodobnie około roku 1792 r. Potem wieś przechodziła z rąk do rąk, niestety nie w drodze dziedziczenia, ale najczęściej była kupowana (również na licytacji).

    Do dziś zachował się mocno przebudowany już dwór, do którego prowadzi aleja lipowa. Pozostałości po zabudowaniach folwarcznych widać na terenie byłego PGR (piękna, murowana z kamienia polnego owczarnia).
    marta

  8. #28

  9. #29
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Pod koniec XIX właścicielami pobliskiego majątku Szczaki została rodzina Orsettich. Każdy kto był w Jarosławiu pamięta piękną renesansową kamienicę Orsettich (to ci sami!). W połowie lat dwudziestych Jan Orsetti rozpoczął parcelację Szczak. Grunty, które podlegały sprzedaży przeznaczone były na cele letniskowo-budowlane. To był początek Złotokłosu. Nazwa nowego osiedla pochodzi od herbu rodziny Orstettich - Złotokłos. Po śmierci Jana Orsettiego część folwarku kupił od wdowy po Orsettim - Franciszek Ksawery Różycki, ówczesny właściciel Henrykowa. Na początku lat 30. XX wieku Okręgowy Urząd Ziemski w Warszawie wydał zezwolenie na sprzedaż gruntów pod nowe osiedle "Letnisko Złotokłos".

    W tym samym czasie Okręgowy Urząd Ziemski zezwolił na sprzedaż części działek z wielu majątków - wtedy powstały te wszystkie "Letniska". Działki nabywali mieszkańcy Warszawy zobowiązując się nie budować na kupionych parcelach fabryk czy zakładów zanieczyszczających powietrze.

    W dniu 30 września 1921 roku odbył się pierwszy Powszechny Spis Ludności R.P.
    Zadanie na przyszłość - sprawdzić zapisy dotyczące majątków z okolic Piaseczna.
    marta

  10. #30
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    O pożytku płynącym ze wczesnego wstawania

    Dziś przyszłam do pracy trochę wcześniej i na dzień dobry zajrzałam na forum. A tam ogłoszenie - w związku z zakończeniem budowy oddam kibelek i blaszak. Super, tego mi trzeba było!

    Nie zastanawiałam się ani sekundy. Jestem już umówiona na jutro po odbiór kibelka. Blaszak (ocieplony styropianem, podłoga z desek) będzie dostępny dopiero za 2-3 tygodnie. Baaardzo nam pasuje!

    PS. Dziś uprawomocniło się nasze pozwolenie na budowę.
    marta

  11. #31

  12. #32
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Ziemia powoli rozmarza.
    Co może oznaczać tylko jedno - błoto po kolana.

    W sobotę sąsiad samochodem zarył się po osie. Dwie działki przed nami jest dołek i to jest najtrudniejsze miejsce na naszej drodze dojazdowej. Droga należy do gminy, ale nie ma znaczenia strategicznego, więc nie jest nawet utwardzona, tylko rozjeżdżona.

    Sąsiad w końcu się wykopał z błota. Jeszcze nie zdążył ochłonąć po akcji, a tu sąsiednią uliczką jedzie wywrotka z gruzem. Kierowca już nie dowiózł gruzu w miejsce przeznaczenia. Cała zawartość wylądowała na naszej drodze.

    Drugi kurs już kosztował. Dołożyliśmy się do wywrotki z tłuczniem. Krótko po południu wszystko było pięknie rozsypane i ujeżdżone.

    Poczuwamy się do drogi, bo jak zaczniemy budowę, to ciężkie samochody z naszej budowy nie będą miały litości.
    marta

  13. #33
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Zadania na poniedziałek:
    1. odebrać prawomocne pozwolenie na budowę i dziennik budowy
    2. wystartować do ZEW-T o prąd budowlany
    3. nagrać samochód do przetransportowania blaszaka na budowę.
    marta

  14. #34
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Zadania z poniedziałku zrobione, ale
    punkt 2 - naszą prośbę potraktowano jako niezobowiązująca grę wstępną
    punkt 3 - w sobotę sprawdzimy skuteczność "umówienia się"
    marta

  15. #35
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Mój avatar

    Autorem animacji jest kolega męża mieszkający od wielu lat we Francji - Robert vel Rob99 vel oliva vel oliffa.

    Pomysł na składanie obrazków z czcionek i znaków drukarskich jest stary. Może Guttenberg się w to nie bawił, ale wielu jego następców tak. W początkach pracy zawodowej załapałam się w czasach "czarnej sztuki drukarskiej". Znany w naszej drukarni Budyń - mistrz zecerski miał całą kolekcję pokazowych obrazków na exlibrisach i wizytówkach.

    Kiedy Oliva przysłał nam list z animacją od razu poprosiłam go o wersję do zamieszczenia na forum. I oto jest...
    marta

  16. #36
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Avatar, po polsku raczej awatar

    Nazwa ta pochodzi od sanskryckiego słowa avatara, oznaczającego w hinduizmie wcielenie bóstwa, które zstępuje z nieba na ziemię w postaci śmiertelnej - ludzkiej, zwierzęcej lub mieszanej.
    marta

  17. #37
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Zadanie na przyszłość - sprawdzić zapisy dotyczące majątków z okolic Piaseczna
    Dane ze spisu w 1921 r. zostały wydane drukiem w 1924 r. Każde województwo w osobnym tomie.

    Dostępne w: "Skorowidz miejscowości Rzeczypospolitej Polskiej opracowany na podstawie wyników pierwszego powszechnego spisu ludności z dn. 30 września 1921 r. i innych źródeł urzędowych" Warszawa 1924
    marta

  18. #38
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Blaszak w całości, kibelek w kawałkach

    W sobotę przewieźliśmy blaszak i kibelek. Pięknie, ale rzeczywistość była znacznie bardziej zakręcona. Zamówiliśmy HDS (żeby był dźwig i platforma w jednym). Jesteśmy w składzie (w którym zamówiliśmy HDS), przypominamy się, że to na dziś i pierwsze pytanie kierowcy:
    - A dźwig jest?
    - A dźwig z HDS nie da rady?
    - No, wie pan... (i tu dłuższy wywód o ograniczeniach sprzętowych). Potem jeszcze wątpliwości czy da radę wjechać przez bramę.

    Żeby nie przeciągać sprawy zawozimy faceta na miejsce akcji. Łaskawie stwierdził, że wjedzie. Teraz ma dostawę i przyjedzie za godzinę. Mamy trochę czasu na przygotowanie blaszaka do przewiezienia. A parę rzeczy trzeba zrobić.

    Kierowca przyjechał po godzinie. I znowu zaczęło się jęczenie:
    - Panie tu mokro, nie wjadę bo się zaryję.
    - Kable wiszą. Zerwą się!
    - Co najwyżej przez ogrodzenie, ale dźwig nie sięgnie
    - Ale pan musi zaczepić taśmy na hak.
    - Nie mam czasu, spieszy mi się.
    - itd.

    Dobrze, że byliśmy przygotowani i poza HDS-em mieliśmy wszystko, co tylko mogło się przydać w czasie akcji. Skończyło się, że mąż z lekkością motyla wskoczył na dach blaszaka, zaczepił taśmy za hak, jedną ręką trzymał się haka a drugą ręką odgarniał kable, które zwisały całymi girlandami przy siatce.

    Czynność prosta, dźwig podciągnął blaszak bliżej ogrodzenia, podniósł, przeniósł ponad siatką (mąż cały czas stał na dachu blaszaka) i postawił na naczepie. Transport na naszą działkę to już pikuś.

    Kibelek przewieźliśmy naszym samochodem. Trzeba go było tylko trochę rozmontować. Jak nas przyciśnie złożymy go z powrotem w jedną gustowną całość.

  19. #39
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie



    Na zdjęciu łatwiejsza część operacji. Obiekt tymczasowy ląduje na naszej działce. Darek znowu na dachu, sąsiad robi zdjęcia, a ja się gdzieś zgubiłam z wrażenia.
    marta

  20. #40
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar ms.
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    3.572
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    322

    Domyślnie

    Zgodnie z Polską Normą

    Na pierwszej stronie części konstrukcyjnej projektu napisane mam, że opracowano ją na podstawie obowiązujących norm.

    OK, sprawdzę co to za normy. I tak:

    PN-82/B-02001 Obciążenia budowli - Obciążenia stałe
    PN-82/B02003 Obciążenia budowli - Obciążenia zmienne technologiczne - Podstawowe obciążenia technologiczne i montażowe
    PN-80/B-02010 Obciążenia w obliczeniach statycznych - Obciążenie śniegiem (od tamtej pory opublikowano zmianę Az1, która wprowadziła istotne zmiany i powołując się na normę należałoby powołać się na normę wraz ze zmianą Az1)
    PN-77/B-02011 Obciążenia w obliczeniach statycznych - Obciążenie wiatrem
    PN-B-03002:1999 Konstrukcje murowe niezbrojone - Projektowanie i obliczanie (również norma została uzupełniona poprawką Ap1 i dwiema zmianami Az1 i Az2)
    PN-B-03150:2000 Konstrukcje drewniane - Obliczenia statyczne i projektowanie (tu od 2000 roku są aż trzy zmiany Az1, Az2 i Az3)
    PN-81/B-03020 Grunty budowlane - Posadowienie bezpośrednie budowli - Obliczenia statyczne i projektowanie
    PN-B-03264:1999 Konstrukcje betonowe, żelbetowe i sprężone - Obliczenia statyczne i projektowanie (norma nieaktualna, zastąpiona PN-B-03264:2002, do której opublikowano już jedną poprawkę Ap1)
    PN-90/B-03200 Konstrukcje stalowe - Obliczenia statyczne i projektowanie

    Wygląda na to, że konstruktor kiedyś tam sporządził sobie wykaz norm, który powielany jest w każdym projekcie. Szkoda tylko, że raz na parę lat nie robi przeglądu, czy przypadkiem coś się nie zmieniło.

    Dobremu konstruktorowi normy w obliczeniach nie przeszkadzają. Wiem, że po tragedii w Katowicach bardzo szybko przygotowano zmianę do normy na obciążeniem śniegiem.

    Jak przeczytam, to opiszę co wynika z tego dla konstruktorów i dla mnie, jako zwykłego użytkownika dachu obciążonego sniegiem.

Strona 2 z 17

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony