Bungo - projekt SKRZAT - C115

[BungoI]

I stała się woda

Koszty:

1700 - prace przyłączeniowe z materiałami (w tym zawór przeciwskażeniowy)

[BungoI]

9:30 Telefon od Pana, który wygrał przetarg w gazowni na moje przyłącze. Umówiliśmy się na popołudnie.

Przyszedł punktualnie i okazało się, że musimy się ostro sprężać z budową Gazownia wyznaczyła mu termin realizacji na sierpień a tu u mnie jeszcze szczere pole Nasze długie "dyskusje" zaowocowały a co więcej efekty przerosły nasze oczekiwania.

[BungoI]

Załatwione w dniu dzisiejszym (przez dzielnego małżonka):

- Ustalony termin podpisania umowy z elektrownią (wraz ze zmianą ilości kW)
- Zgłoszenie rozpoczęcia budowy. Możemy startować za tydzień (hmm... ja myślałam, że trzeba czekać 2 tygodnie)

- Małżonek odebrał wypis z KW na potrzeby banków.


24 czerwca chcemy się wybrać na oględziny dwóch wybudowanych Skrzatów pod Wrocławiem. Bardzo nam zależy żeby je zobaczyć jeszcze przed rozpoczęciem budowy. Będzie jeszcze czas żeby przeanalizować ewentualne zmiany.

[BungoI]

Domek już wytyczony!!! Zaczyna się dziać Hurrra!



Jutro banki

Gazownia działa błyskawicznie (a właściwie to firma, która wygrała przetarg).
W poniedziałek była pierwsza wizyta a już dzisiaj dostałam 2 wersje projektu przyłącza gazowego. Teraz trzeba zebrać zgody od właścicieli działek, przez które przebiega trasa przyłącza. Na szczęście większość przebiega przez działkę sąsiada, który sam jest zainteresowany przyłączeniem gazu.

[BungoI]

Specowi od gazu udało się sprytnie wmanewrować mojego małżonka w załatwianie zgód od sąsiadów, przez których działki będzie przechodziła trasa naszego przyłącza. Hmm... a tak się zarzekał, że nie da się wrobić Zdobył już wszystkie podpisy za wyjątkiem jednego ale ten był skazany na niepowodzenie od samego początku. Pozostaje wyznaczyć alternatywną trasę - na szczęście zostało to przewidziane i powstają już mapki omiijające nieużytego sąsiada...

W pozostałych tematach niestety zastój:
- nie mogę znaleźć transportu żeby przewieźć kupione pustaki
- ekipa budująca ma obsuwę i wejdą dopiero w połowie lipca
- dostaliśmy odmowę z banku, którego oferta najbardziej mi pasowała (mamy za dużo dzieci i za dużo lat)

[BungoI]

26-06-2007 - przyjechała wywrotka z gruzem i usypała z niego 2 pryzmy na wjeździe na działkę. W weekend małżonek zapowiedział, że wyrówna te 5 ton gruzu. Współczuję....

Koszt - 100 PLN.


Nasza tablica

[BungoI]

07-09-2007- przyjechały deski szalunkowe - 5 kubików - 2200 PLN

Wcześniej kupiliśmy stemple od jednego z członków forum.

17 lipca - planowany wielki dzień czyli kopiemy pod fundamenty.

[BungoI]

Kopanie pod ławy fundamentowe przesunęło się o 2 dni.

19-07-2007 - wykopy pod dom i garaż + zbrojenie
wykop pod ławy

20-07-2007 - zalewanie ław fundamentowych
wylane ławy fundamentowe pod dom


ława ze zbrojeniem pod drewniane kolumny tarasowe
wylane ławy fundamentowe pod garaż

23-07-2007 - szalowanie ścian fundamentowych

26-07-2007 - wylanie ścian fundamentowych

ściany fundamentowe garażu
-----------------------------------------------------------
Koszty ław fundamentowych:
640 - koparka za wykop pod dom oraz pod garaż
4800 - beton B-20 - 20 m3
640 - robocizna (zbrojenie + zalewanie)
-----------------------------------------------------------
Przez weekend będziemy polewać ławy. Od poniedziałku ekipa zaczyna szalowanie pod ściany fundamentowe.

Pilnie szukamy speca od kanalizacji żeby poprowadził rury przed czwartkiem, kiedy to planowane jest wylanie ścian fundamentowych.

Przy okazji: wielki + dla firmy PRODACH - wzorcowa obsługa klienta.

[BungoI]

Dachóweczka PRODACH podwójna rzymska leży już na działce. Kolor bardzo mi się podoba. Firma dowiozła transportem z HDS - czysta przyjemność. Wszystko uzgodnione, terminowo. Hmm... żeby tak wszystkie materiały przyjeżdżały to budowa byłaby samą przyjemnością.

Wczoraj małżonek przywióżł mi jedną sztukę żeby można było do niej dobrać inne elementy.

kibelek i dachówka na pierwszym planie

[BungoI]

Cały tydzień upłynął pod hasłem zabezpieczenia fundamentów. Ten etap małżonek robił z synem i kolegą. W tym tygodniu musimy jeszcze zagęścić piasek pod podłogę. Od poniedziałku (20-0 znowu wchodzi ekipa żeby murować ściany.

14-08-2007 - przyjechała pierwsza dostawa naszych pustaków keramzybetonowych (aż z Pułtuska). Było trochę nerwowo bo poprzedniego dnia lało i mieliśmy obawy czy koparka będzie mogła wjechać żeby rozładować TIRA. Na szczęście przez noc trochę przeschło a rano tylko trochę siąpiło.
Kierowca był na tyle uprzejmy, że nawet poczekał aż koparka zasypie fundamenty żeby można było ułożyć pustaki jak najbliżej fundamentów.
pustaki keramzytowe a w tle ściany fundamentowe domu
Najlepszy był telefon od małżonka: "Przyjechały! Są śliczne !" Miałam ubaw przez pół dnia. Trochę mu się nie dziwię bo czekaliśmy na nie od maja...

Stan surowy przekroczył planowane koszty ze względu na ogromną ilość betonu jaka została "wlana" w fundamenty... ale i tak poniżej kosztu z kosztorysu zamieszczonego w projekcie więc nie jest źle.
--------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowując koszty:
51.000 - działka + projekt + koszty uzyskania projektu
29.000 - stan zerowy (materiały + robocizna)

[BungoI]

Niestety, ze względu na opóźnienie w dostawie pustaków musieliśmy poczekać na rozpoczęcie murowania ścian aż do 19 września. Nasz majster w międzyczasie zajął się inną budową i musiał skończyć co zaczął. My natomiast absolutnie nie dopuszczaliśmy możliwości wymiany majstra na innego.

Moja cierpliwość została wystawiona na ogromną próbę ale nie żałuję ani trochę.
19-09-2007 - nareszcie mury pną się do góry


20-09-2007 - mury pną się do góry c.d.


21-09-2007 - mury pną się do góry c.d.

[BungoI]

od 24 do 27-09-2007 - szalowanie stropu i schodów
Kierownik budowy przyjechał oglądać wykonanie szalunków. Wykonanie zrobiło na nim ogromne wrażenie. Powiedział, że tak doskonale zaszalowanych schodów jeszcze nie widział i że po tym co zobaczył uważa, że jego obecność właściwie nie jest konieczna. Oczywiście nie zwolnimy go z dalszych wizyt

28-09-2007 - strop i schody wylane !!!



Niestety nie doczekaliśmy się na adres więźby w super cenie. W związku z tym podjęliśmy decyzję o zamówieniu więźby w Pcimiu. Ich oferta była najkorzystniejsza. Majster kategorycznie zażądał aby więźba nie była sosnowa i żeby nie była impregnowana. Skutek jest taki, że więźbę będziemy mieli dopiero po 20 października. Mamy zaufanie do majstra więc nie dyskutujemy.
Impregnować będziemy już zmontowaną więźbę - ponoć będzie skuteczniej i dokładniej.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Koszt więźby świerkowej na dom i garaż (wg wyceny w tartaku):
7600 - na dom
3600 - na garaż

[BungoI]

1 do 05-10-2007 - rozszalowanie stropów, wybudowanie ścianek działowych

10-10-2007 - wylanie wieńcow !!!
Uwaga! W projekcie nie ma wieńców! To niesamowite ale prawdziwe!
Planowaliśmy podnieść ścianki działowe o jeden pustak. Po odkryciu braku wieńców w projekcie uzgodniliśmy z majstrem, że właśnie wykonanie wieńców podniesie nam ścianki kolankowe o planowane 25 cm.
Kolejnym zaskoczeniem był dla nas fakt, że ścianki kolankowe w projekcie Skrzat są różnej wysokości. Wprowadza to nieco zamieszania przy podnoszeniu ścianek. Na szczęście nasz majster to spec od konstrukcji dachu więc nadal śpimy spokojnie

Jak widać na zdjęciach - wieńce są wylane wyłącznie na niższych ściankach kolankowych. Na wyższych wygodniej i dokładniej wylewa się je dopiero po zbudowaniu więźby. Dzięki temu mają być idealnie wykonane

[BungoI]

19-10-2007 - Pojawił się zwycięzca przetargu w elektrowni w celu przesunięcia słupa u sąsiadów, od których ciągniemy prąd. Był to warunek pod jakim się zgodzili podpisać zgodę. Negocjacje w sprawie owego słupa przedłużyły czas oczekiwania na podłączenie o jakieś 2 miesiące Z drugiej strony, sąsiedzi mają gratis przesunięty słup a my także nie zapłaciliśmy ani złotówki za projekt przyłącza. Nie musieliśmy też załatwiać żadnych formalności. Czas oczekiwania też nie tragiczny zważywszy na utrudnienia - 5 miesięcy.
Po przesunięciu słupa panowie zrobili wykop pod kabel i postawili skrzynkę w linii planowanego ogrodzenia. Tym samym: MAMY PRZYŁĄCZE !!!

20-10-2007 - odbiór przyłącza prądu przez Inwestora. Podpisałam, że zgodnie z umową - mam nadzieję, że nie będę tego żałować
Koszty (na razie szacowane bo jeszcze nic nie zostało zapłacone)
2.200 - przyłącze (opłata dla elektrowni zależna od ilości kilowatów jakie zamawiamy)
ok. 1000 - przyłącze od skrzynki do garażu (opłata dla elektryka z uprawnieniami). Oczywiście osoby, które nie wprowadzały zmian do projektu Skrzata unikają tej opłaty bo garaż mają w bryle domu...
ok. 1000 - przyłącze od garażu do domu (opłata dla elektryka z uprawnieniami)
Podsumowując: ok. 4200

Znaleźliśmy już wykonawcę przyłącza prądu do garażu i do domu. Fachowiec o przystępnych cenach i w dodatku załatwia formalności

Oczywiście, żeby nie było tak różowo, od tej cudownej chwili do faktycznego użytkowania prądu droga jeszcze daleka... Trzeba pozbierać masę papierków, zrobić skrzynkę (na razie w garażu), uregulować fakturę za przyłącze i dopiero wtedy można udać się do elektrowni w celu podpisania umowy o dostarczanie energii elektrycznej.

Dzięki temu zostało jeszcze trochę czasu na przemyślenia co do wyboru taryfy.[/url]

[BungoI]

23-10-2007 - przyjechała zamówiona w folnet.pl folia dachowa Tyvek. Mercedes wśród folii z 30 letnią gwarancją. Polecam zakupy w firmie Folnet. Doskonała informacja, świetne ceny i błyskawiczna wysyłka.
24-10-2007 - rozszalowywanie stropu. Będę mogła zobaczyć wnętrza bez lasu stempli. Nie mogę się doczekać

UWAGA! stemple są na sprzedaż po okazyjnej cenie !

[BungoI]

Zupełnie nie wiem dlaczego w trakcie kilku sesji zdjęciowej ani razu nie pojawiły się schody? Teraz nadrabiam. Oto nasze, piękne wylewane schody zabiegowe:

[BungoI]

25-10-2007 - przyjechało drewno na więźbę na dom i garaż oraz wszelkie elementy drewniane (kolumny tarasowe, łaty, kontrłaty, pas rynienny itd.)

Ogromne podziękowania dla sąsiadów, gdyby nie oni to małżonek miałby baardzo ciężko z rozładowaniem tej masy drewna.

w sumie ok. 11.000 PLN

Jak dotąd wydaliśmy na budowę (bez działki) - 94.111 PLN

Kilka zdjęć:

[BungoI]

Stoję przed decyzją o zakupie okien do domu.

W mieszkaniu (poddasze) mam od 7 lat Fakro. Jedyną uwagę jaką mam to powłoka lakiernicza. Niestety nie wiem czy tak jest tylko z Fakro bo nie mam porównania.

Po super wycenach, różnice są następujące:

8.062 - Velux - okno łazienkowe z PCV. 2x lakier
7.510 - Fakro - absolutnie nie przekonuje mnie ich wersja okna łazienkowego. 2x lakier
7.447 - Roto - okno łazienkowe z PCV. 2x lakier
7.377 - Langer - okna świerkowe z niezłymi parametrami. 5x lakierowane.
6.473 - Rooflite - okno łazienkowe z PCV. 2x lakier - odpadły mają fatalny współczynnik przenikania dla całego okna.
Kompletnie nie wiem, które wybrać. Osiołkowi w żłobie dali...
------------------------------------------

WIĘŹBA
Tymczasem na domku pojawiły się początki więźby oraz słupy/kolumny drewniane na tarasie i ganku. Żeby nie pękały mają wyżłobione rowki na całej długości. Zostaną zaimpregnowane bezbarwnym preparatem a potem owiniemy je folią żeby się nie zniszczyły w trakcie dalszych prac budowlanych.
Belki są świerkowe tak jak reszta więźby.

[BungoI]

ZDECYDOWAŁAM w kwestii okien połaciowych:

7x Langer 78/118, bo:

- wychodzą taniej niż Fakro z najlepszym upustem
- są 5 krotnie malowane czyli lepiej niż w wielkiej trójcy (Fakro, Velux, Roto). Ponoć nadają się nawet do pomieszczeń "mokrych".
- są świerkowe więc nie będą miały żółtawego kolorku sosny
- klamkę można sobie zamówić na dole lub na górze a gdyby się nie sprawdziło to można zmienić miejsce położenia
- kołnierze są w różnych kolorach (bez dopłaty!) więc można sobie dopasować do dachówki, wiadomo - bajer - ale cieszy
- współczynnik przenikania jak w Veluxie czyli odrobinę gorzej niż w Fakro
- dodatkowa powłoka wygłuszająca odgłosy deszczu
- pozostałe parametry jak w wielkiej trójcy

Zastanawiam się jedynie czy zaufać w kwestii łazienki. Jednym słowem
1 x okno do łazienki - plastikowy Velux lub Rooflite (czekam na info jaki mają współczynnik przenikania ciepła) lub jeszcze jedno okno Langera.

[BungoI]

Tak - na dzień dzisiejszy - wygląda projekt zagospodarowania parteru Od kiedy zobaczyłam rozszalowne schody mam poważny dylemat jak zagospodarowwać przestrzeń pod schodami. Najchętniej zostawiłabym całkiem niezabudowane. Robią wrażenie