Ekipa mówi, że wełny tam napchali. Z zewnątrz w obydwu miejscach jest okap kilkadziesiąt cm więc woda pod te okapy naczej podchodzić nie powinna. Styropian podchodzi niemalże pod same deskowanie, wełny jest wsytarczająco, ale... jest tam wilgoć. Albo tam tak wolno schnie bo wciąż wieje cimne powietrze czyli jets mostek, albo skądś ciągnie tam wilgoć, ale skąd??? Już nawet podejrzewam, że moze jakaś dziura w papowaniu, choć wątpie w taki zbieg okoliczności, że dziura w papie sie akurat zrobiła w narożnikach.
Prosze więc o pomoc, jakieś sugestie. Byle nie idiotyczne
PROSZE