Witam. Znawców tematu proszę o radę. Jak daleko od ulicy / o średnim natężeniu ruchu/ powinien znajdowac sie ogródek warzywny?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitaj! Dobrze sie zastanow czy faktycznie chcesz miec warzywnik... Latem zamiast siedziec na tarasie z buteleczka piwka to bedziesz siedziec w grzadkach i wyrywac chwasty... Ale zadalas pytanie to Ci odpowiem... Maxymalnie daleko... A jak na przyszly rok dojdziesz do wniosku ze warzywnik to bezsens to zawsze mozesz obsiac to trawa.. Ale jak nalezysz do milosnikow grzadek to zycze powodzenia w dazeniu do celu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMiłośniczką grządek z pewnościa nie jestem. Wyszłam jednak z założenia ,że jak w tym roku nie podołam pracy wśród warzyw to w następnym roku posieję tam trawę. Jednak na razie mam przygotowaną b.mały teren na warzywne sianie,tyle tylko że znajduję się on około 50 metrów od ulicy i gdyby nie uwaga mojego ojca na temat zbyt bliskiej odległości to dziś miałabym spokojną głowę a tak...dumam czy nie jest zbyt blisko samochodowych spalin.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZaleca się 200 m od drogi. Ja bym przemyślała tę trawkę...
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAż 200 metrów? Trawkę mam juz posianą a wolne miejsce na siew warzyw, czeka na majowy dlugi weekend. Odległośc od drogi nie jest zbyt daleka - to fakt ale przeciez wielu działkowiczów ma swoje jadalne roślinki jeszcze bliżej i to przy b.intensywnym całorocznym ruchu kopcących pojazdów. U mnie taki ruch będzie tylko podczas lata bo to droga nad morze.
Jednak w następnym roku zamiast warzywek będą na pewno kwiatki
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMyślicie wszyscy prawdopodobnie o ołowiu. Benzyna z zawartością czterometylku ołowiu została wycofana za sprzedaży kilka lat temu. Obecnie paliwa są bezołowiowe. A najwiekszy opad zanieczyszczeń przy autostradach jest w odległosci ok. 150 m od drogi.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychI święte słowa! Dlatego też zaleca się po doliczeniu "marginesu bezpieczeństwa" te 200 m. Pozdrawiam!Obecnie paliwa są bezołowiowe. A najwiekszy opad zanieczyszczeń przy autostradach jest w odległosci ok. 150 m od drogi.
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisałem niezbyt precyzyjnie, opad zanieczyszczeń z pojazdów zaczyna się ok. 150 m od drogi. Po prostu zanieczyszczenia unoszą się do góry, wiatr je przenosi kawałek i dopiero opadają. 50 m myślę, że bezpiecznie. Możesz podesłać jakąś marchewkę do Sanepidu by zbadali poziom metali ciężkich. Przez wiele lat opadał też ołów i gleba może być zanieczyszczona.
Smacznego.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychi wciąż się dziwimy skąd te liczby zachorowań np. na nowotwory przewodu pokarmowegoprzeciez wielu działkowiczów ma swoje jadalne roślinki jeszcze bliżej i to przy b.intensywnym całorocznym ruchu kopcących pojazdów
Ale jeśli juz chcesz koniecznie miec swoje roślinki - to może zrób małą szklarenkę...lub choćby tunel foliowy - trochę to jednak osłoni warzywka przed zanieczyszczeniami z powietrza...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMasz rację Tomku. Ale gwoli pocieszenia powiem parę słów na temat pobierania metali ciężkich przez rośliny. Dane te podaję na podstawie badań prowadzonych w rejionach stref ochronnych paru hut metali gdzie jak wiadoma jest jak jest. Okazuje się że gdy utrzymuje się pH gleby na poziomie zbliżonym do obojętnego to wtedy w przypadku "dobrych" gleb metale są zatrzymywane w nich i nie dostają się do roślin (nie są pobierane). Zagrożenie stanowi jedynie opad pyłów metalonośnych. Ale wystarczy wtedy opłukać dobrze warzywa. Najgorzej jest z tzw. zieleninami. To co piszę to skrajny przypadek gdy droga o słabym natężeniu ruchu nie powinno być takiej tragedii.Napisał tomek1950
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ tymi pozostałościami to jest różnie. Niektóre opadają na warzywa inne zaś mogą odkładać się w tkance roślinnej. Na przykład kadm jest stwierdzany często w marchewce. Na terenach wydawałoby się czystych ekologicznie na dość żyznych glebach nie uzyskiwano zadawalającego dopuszczalnego poziomu tego metalu. Dlatego produkcję marchwi na Bobo fruty musiano przenieść w inne rejony gdzie poziom pozostałości był mniejszy. Dużo zależy od właściwości gleby i nie koniecznie mieszkając na terenach potencjalnie nie zagrożonych będziemy wcinali bezpieczne produkty. Również właściwy poziom dawkowania nawozów oraz odpowiedni ich dobór wpływa też na te pozostałości.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZapewne kiedy wyrośnie moja pierwsza marchewka z ciekawości polecę z nią do sanepidu.Myślę jednak że nie będzie az tak źle, poniewaz w moich okolicach nie ma zakładów przemysłowych więc nie ma co tego terenu zbytnio truć. Jest natomiast /tak na marginesie/ stary rurociąg azbestowy prowadzący wodę pitną do naszych domów. Pewnie kiedyś zostanie wymieniony ale to - jak na nasz kraj- zbyt szybko nie nastapi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychzapewne zaraz mnie ktoś zakracze, że piszę bzdury, ale zaznaczam z góry, że tylko cytuję .... kiedyś podobno na zlecenie jednego z fast food'ów, który okropnie dusi dostawców żywności, żeby wszystko było zgodnie z normą, wykonano badania roślin uprawianych przy autostradzie oraz tych rosnących ok. 2 km od niej. Badania wskazały podobno, że zawartość metali ciężkich nie zmieniła się, ponieważ wiatr i tak robił co chciał .... Trochę to zbieżne z informacją komtura mazurskiego, ale powtarzam jeszcze raz: to nie jest moja opinia, więc nie gromcie mnie za nią
Ja wychodzę z założenia, że każdy owoc lub warzywo z mojego ogródka należy umyć, nie stosuję oprysków i nie martwię się na zapas. Mieszkam blisko granicy polsko-niemieckiej i po drugiej stronie mam duże gospodarstwa rolne, w których pryskaja rosliny średnio co 1,5 godziny. W efekcie wszystko wygląda pięknie (ogromniaste ogórki, kapusta, jabłuszka bez robaczków), ale po kilku próbach zawekowania tych skarbów okazało się, że nie da rady. Moja mama żartuje sobie, że np. ich ogórki mają charakterystyczna zdolność ... świecenia w nocy! Wolę moje własne nie pryskane, ale czy wiatr nie przywieje mi ich oprysków ? Na to nie mam wpływu ...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitaj, miła lubuszanko! Ja mieszkam w parku krajobrazowym "Łuk Mużakowa" - największej morenie czołowej na świecie, jedynej widocznej z Kosmosu. Mam 10 km do przejścia granicznego w Olszynie (trasa Wrocław-Berlin). Powiem jedno: jeszcze 10 lat temu mimo, że u nas lasy wspaniałe, jak u Was, mieliśmy spore zanieczyszczenie powietrza z Niemiec, z tamtejszych elektrowni (zachodnie wiatry). 6 lat temu Unia zmusiła Niemców do założenia elektrofiltrów. W zeszłym roku przyjechali profesorowie z Akademii Rolniczej w Poznaniu i przeprowadzili badania. Okazało się, że mamy NAPRAWDĘ CZYSTE powietrze - wskaźnikiem są porosty, które pierwsze reagują na jakiekolwiek zanieczyszczenia. A u nas rosną i mają się doskonale. W razie pytań mogę podać ich nazwy, bo teraz uciekły mi z pamięci. W każdym razie myślę, że to pokazuje, iż jednak ma wpływ odległość i sposób ochrony. Ja pozostanę w tym przekonaniu - co nie odbiera prawa innym do innego zdania. Pozdrawiam!
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDom pod sosnami,
ja nie wiem, czy to co napisałam to również moje zdanie, ale kiedyś to przeczytałam i dlatego podałam na forum.
cieszę się, że nasze województwo takie czyste i pełne parków krajobrazowych, narodowych itp. Cudownie żyje się w otoczeniu tak świeżego powietrza - do nas znowu jakiś czas temu przyleciały boćki !!!
pozdrawiam jeszcze raz!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych