Napisał
Piotr_PA
Długo musiałbym pisać, aby opisać to, co przez całą budowę przeżyłem z pseudo hurtowniami i składami budowlanymi.
Mnie osobiście najbardziej denerwuje to, że w 99 % przypadkach klient który przychodzi do hurtowni i pyta o nietypowy towar jak np. ja ostatnio o płyty fermacell, to byłem traktowany jak intruz niemal obrażano się na mnie że w ogóle pytam o towar którego oni akurat nie mają, a informacja, że potrzebuje tylko parę sztuk już była nie do zniesienia. Druga sprawa dotyczy właśnie traktowania klientów wg. portfela. Gdybym zajechał pod hurtownie x BMW serii 7 za 150.000 zł pewnie właściciel rozłożyłby dywan czerwony i traktował mnie jak króla, natomiast jeżeli przyjeżdżam zdezelowaną Ładą to nawet d... mu się nie chce podnieś ze stołka, a potem jeden z drugim dziwią się że do hurtowni ludzie nie chcą przychodzić ?.
Na koniec optymistyczny akcent. Są hurtownie, w których klient traktowany jest normalnie, jednak można je policzyć na palcach jednej ręki.
A i jeszcze jedno to co opisywaliście wcześniej praktycznie w 100 % mnie również spotkało.
Po prostu POLSKA ŻECZYWISTOŚĆ !!!