mmmad nie pobijesz mnie mieszkam w linni prostej z 800m od Okęcia
trochę w bok od nalotów ale i tak nieźle
może dlatego jestem ciągle wk...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMało.
moja (dobra) znajoma ma w Moskwie działkę polożoną dokładnie w korytarzu podejścia lądowań na Szeremietiewo. W soboty przez cały dzień co 4 minuty ok. 50 m dokładnie nad głową przelatuje samolot. Przy czym jeden "siada" i trochę cichnie, ale już odzywa się następny.
Ale odpoczynek na tej działce, prawda?
Wypijmy zatem, wypijmy do dna
Za pokręconą nić DNA
Tu była reklama...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCiotka męża mieszka 30m od krajówki. Przyjeżdża do teściów i nie może spać, bo ... za cicho
Bylismy u znajomych mieszkających przy torach - my podskakiwalismy przy każdym pociągu, oni - dziwili się, że przejechał
Wszystko kwestia przyzwyczajenia... Ale choroba, jak ktoś zainwestował mnóstwo kasy w działkę w czystej, spokojnej okolicy, to powinien mieć jakąś gwarancję, że nie wyląduje przy autostradzie. Przecież po coś uciekał z miasta...
Ja o "swojej" drodze wiedziałam przed zakupem i ja wkalkulowałam. Projekt uważam za okropny idiotyzm ze względu na miejsce, w jakim by miała przebiegać, ale ta droga mi osobiście nie powinna przeszkadzać. Ma też mieć porządne odsłuchy na całej długości i będzie leciała w dole. I tez brałam poprawkę na miasto, które ma to do siebie, że są tam drogi. kompletna porażka to dom na wsi 60m od obwodnicy - moja znajoma tak wylądowała . Na dodatek dłuższym bokiem długiej działki I co z takim fantem zrobić?
Ale oczywiście jakby droga wyparowała z planów i wykonania, byłoby jeszcze przyjemniej
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychja się czepiam?
to on przeleciał z 50m nad osiedlem mieszkaniowym, robiąc lomotu co nie miara i to dwa razy, bo mu się uczucia skropliły
xxxxxxxxxxx
czepiam się?
może tak ale ja też na ten szmelc łożę xxxxxxx
i to nie moja wina, że nie potrafią podjąć decyzji gdzie ma być nowe lotnisko, bo te jest zamałe, a jak były plany to Pan Kulczyk kupił teren, żeby odsprzedać z zyskiem
wybudowali tylko drugi terminal i w dodatku pier.. się z oddaniem do użytku
czemu to ma mnie nie irytować lub niewk..
mało poczyniono tak "wspaniałych" inwestycji, wywalając w błoto publiczne, czyli nasze pieniądze, ot tak pstryk?
albo c..., albo jesteś c..., nie ma innej możliwości
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam w głębokiej du... "postawę obywatelską". Postawa obywatelska to termin wymyślony po to, by robić ludzi w jajo, zabierać im coś za friko pod płaszczykiem "prawa moralnego". Stosunkek państwo-obywatel powinno być stosunkiem dwustronnym na jasno okreśłonych, "uświęconych" partnerskich zasadach, obie strony muszą mieć z tego coś. Trudno jednak dopatrzeć się owego partnerstwa w zabieraniu komuś domu i ziemi za państwowe "co łaska".Napisał Rom
Nie po to uciekałem z miasta, żeby mieszkać w warunkach z miastem się kojarzących. Ponadto dla zwykłego człowieka kupno działki i budowa domu to na ogół spełnienie marzenia życia i dzieło tego życia. Arogancja władzy, objawiająca się w podejściu: "masz odszkodowanie i wyp...laj" mnie poraża, to jest coś, na co nigdy się nie zgodzę. Nie będę się raz i drugi przeprowadzał, bo państewku polskiemu spodobała się moja działka. Onemu państwku wydaje się, że pieniądze załatwią wszystko. Tymczasem "ktoś" tu zapomina, że człowiek, któemu zabiera się dom w zamian za pieniądze nierzadko traci spokój, czas, wymarzone miejsce - rzeczy, które są bezcenne.
Wpis niezgodny z regulaminem forum...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoim zdaniem jest jeszcze kwestia rekompensaty.
Jesli za dom i działke z ogrodem dostałabym tyle, by spokojnie kupic ziemię i wybudowac bezstresowo dom w okolicy o tym samym standardzie - to czemu nie.
Ale tak dobrze to niestety w świetle prawa nie ma.
Dlatego protestowałabym.
"masz to na co godzisz się"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDokładnie - często nam się zarzuca brak "obywatelskiej postawy". Ale dlaczego układ ma wyglądać na zasadzie - obywatel - wszystko, a państwo - nic?
Ale jak się czyta komentarze na temat protestów przy budowie dróg, to od razu leci mnóstwo epitetów w stylu "kmiotki, kargule, ciemniaki", co to rozwój blokują...
I częściowo w tym jest prawda - dróg nie ma po prostu, jak i reszty infrastruktury. I musi się ją zbudować.
Tylko dlaczego według przedpotopowych projektów i kompletnie nieprzewidywalnie? Tak jak ostatnio w Wesołej - mieszka tam p. Minister to łup droge do Halinowa. Tam same kmioty...
Tylko akurat tu się przeliczyli...
Łpaie się na tym, że sama się zaczynam coraz częściej bronić przed "onymi". czyżby starość
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychtrochę nagiąłeś w drugą stronę
są po to sporządzane plany zagospodarowania terenów na wiele lat w przód, tyle że jest to tak nieudolnie robione, że można mieć wiele pretensji, a wręcz te plany o kant potłuc, na zasadzie jak w "Poszukiwana Poszukiwany"
do tego dochodzi nieuczciwość urzędników, sprzedających tereny gminne z premedytacją (wiedzą, że będzie tu droga, tereny są zalewowe, lotnisko itp), tak samo robią właściciele prywatni terenów
do tego dochodzi chęć posiadania przez potencjalnych nabywców jakiejkolwiek nieruchomości, nie mając świadomości co może być za parę lat
ale finałem są takie właśnie sytuacje, jak pomysły z odszkodowaniem, które płacone jest z pieniedzy publicznych, płaconych podatków, czyli oddają Ci pieniądze, które wcześnie zabrali i jak słusznie zauważyłeś mają w d.. co ktoś o tym myśli i jak jest do tego przywiązany
ale postawa obywatelska to przecież nie tylko nieruchomości,
to także "troska" co się dzieje u sąsiada
albo c..., albo jesteś c..., nie ma innej możliwości
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak maszt by miał powstać na mojej działce blisko domu to nie ma sprawy. Pogodziłbym interes swój (kasa z dzierżawy )z interesem innych mieszkańców (dobry zasięg ). Ale jak by miał powstać na działce sąsiada blisko mojej działki to mój prywatny interes (dobry zasięg ) nie przełożył bym nad wspólne dobro ogółu jakim jest brak szkodliwego oddziaływania masztu GSMNapisał baba_budowniczy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychProblem polega na tym, że nie jesteśmy społeczeństwem mobilnym. Jak budujemy dom to na całe życie. Jeszcze nie potrafimy się przeprowadzić, bo zmieniliśmy pracę albo na osiedlu zamieszkali Cyganie. A supermarket czy autostradę za płotem traktujemy jako dopust boży.
Tymczasem gdybyśmy nie byli tak przywiązani do wybudowanych "tymi ręcami" i za ciężką krwawicę domów, to byśmy je po prostu w odpowiednim momencie korzystnie sprzedali. Działka przy autostradzie zyskuje olbrzymią wartość inwestycyjną jako teren pod stację benzynową, barek czy jakieś usługi. W Nadarzynie powstało centrum handlu hurtowego Maximus. Właściciele posesji są nieszczęśliwi, uciążliwość, dojazdy, dostawy towarów. A jest wielu chętnych na zakup ich domów po dobrej cenie (ci co robią biznesy w tym centrum), bo mieliby blisko do pracy.
Czy potrafimy kiedyś zmienić swój sposób myślenia?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychLili Lili ja wcale tam nie chce być "społeczeństwem mobilnym".
Wybudowałem dom i chce w nim mieszkac całe życie. Może gdyby mi to łatwo przyszło to mógłbym sobie powiedzieć "łatwo przyszło. łatwo poszło". I jescze dostałbym za to godziwe pieniądze to może i chciałym sie wynieść i zaczynać od nowa.
Ale wiem ile mnie budowa kosztowała nerwów, pieniedzy i nie chce już przez to przechodzić.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNooooooooooo, to się nazywa "postawa obywatelska"
Wszystkie pary, które przystąpiły wczoraj do zwiększania populacji, nie musiały iść do pracy. Takie zarządzenie wydały władze obwodu uljanowskiego w środkowej Rosji. W ten niecodzienny sposób zachęciły obywateli do prokreacji. Ale to nie wszytko... Jeśli seks był udany i urodzi się dziecko, para otrzyma samochód.
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?...rticleId=60150
Wypijmy zatem, wypijmy do dna
Za pokręconą nić DNA
Tu była reklama...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRom właśnie o tym piszę. U nas własny dom jest ciężko wywalczony, własnoręcznie wybudowany, wymęczony, uszarpany, ale w końcu ten wymarzony. Nie jest to taki po prostu kolejny gotowy kupiony, który łatwo zamienić na inny. Taka jest nasza mentalność narodowa, przywiązanie do własności i dlatego zawsze będzie trudno przewalczyć uciążliwe inwestycje.
Nie oceniam czy to dobrze czy źle, że tacy jesteśmy. Po prostu analizuję i taką widzę przyczynę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam wrażenie, że autor wątku chciał poznać nasze stanowisko w opisanej sytuacji a nie naszą opinię jakie jest stanowisko większości Polaków.Napisał Rom
Prawdę mówiąc nie wiem co bym zrobiła.
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa jestem zwolennikiem nienaruszalności prywatnej własności. Jeśli już wymaga tego wyższa konieczność, to kwota rekompensaty powinna uwzględniać nie tylko wartość rynkową straty, ale i solidną nawiązkę. To takie wishful thinking, ale władza i obywatele powinni się wzajemnie szanować (utopia? ).
Rozumiem frustrację właścicieli, ale jeśli np rozwijające się miasto nie może powiększyć terenów budowlanych lub inwestycyjnych bo jeden uparciuszek nie pozwoli wbić łopaty lub przesunąć płotu, to jednak jestem po stronie urzędasów. Pomijam fakt ew. wczesniejszej krótkowzroczności owych, ale powinni za to uczciwie zapłacić. Znając zacietrzewienia Polaków rzeczywiście to wyświechtane powiedzonko o hamowaniu postępu nie jest bezpodstawne
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych