Witajcie .
Otóż od końca czerwca (czyli prawie 2 miesiące) mam kotkę ...wzięłam ją od ludzi jak miała 10 tygodni.
No i martwie się troszkę ... bo to mój pierwszy w życiu kot (zawsze miałam pieski ) i nie bardzo wiem jak mam z ną postępować coby sie nie rozbestwiła jak bicz dziadowski .... a juz niewiele brakuje .

Ja wiem, że kotka nie da się wyszkolić i wychować jak pieska i liczę się z tym ...ale czy można nauczyć go np. że nie wolno gdzieś wchodzić albo nie wolno czegoś ruszać? Jesli tak to jak?

I jeszcze jedno ... ona nie lubi sie pieścić ... nie lubi jak się ją bierze na ręce , na kolana .... zaraz się wyrywa i ucieka albo wśielke miauczy i tuli uszy po sobie . Lubi wariować i się bawić , ale nie lubi sie przytulac i żeby ja głaskać . Czy to normalne? czy ona z tego wyrośnie?