Witam.
Poszukuję kawalerki do wynajęcia. Na gumtree, tablicy itd. jest mnóstwo ogłoszeń, całkiem sporo interesujących, jednak gdy dzwonię są dwie opcje:
1. wyłączony telefon.
2. obiera pan/i i przedstawia się jako "biuro".

No i tutaj rodzi się problem, ponieważ owe biuro żąda opłaty w wysokości 200-250zł za sam fakt możliwości kontaktu z właścicielem.
Z tego co słyszałem często jest tak, że po dokonaniu wpłaty nie otrzymuje się żadnego numeru, nie masz szansy na obejrzenie jakiegokolwiek mieszkania ani na odzyskanie pieniędzy, ponieważ owe biuro świadczy usługi i nie ma prawnie nic związanego z nieruchomościami...

Rodzi się pytanie. Jak skutecznie znaleźć mieszkanie?
I czy w ogóle jest szansa znaleźć chociaż kawalerkę (ok. 30mkw) w Warszawie, w bliskiej odległości od metra za cenę maks 1100zł (z wliczonymi opłatami)? :/ Mieszkanie potrzebuję jak najszybciej, nie chcę dzielić mieszkania ze współlokatorem, ponieważ od tego uciekam. 1100zł to kwota maksymalna jaką mogę przeznaczyć na opłaty związane z mieszkaniem... jak żyć? :/