Dzisiaj obserwowałem cierpliwie cały cykl:
Falownik miał produkcję około 8kw.
jak zacząłem obserwację to już migała kontrolka ze słupem (wytwarzanie) oraz był komunikat 20 ograniczenie rozruchu aktywne.
w pewnym momencie zapaliła się czerwona kontrolka i błąd 50 usterka sieci napięcie średnie.
następnie:
57 oczekiwanie na ponowne włączenie
73 pomiar izolacji
75 autotest
20 ograniczenie rozruchu włączone.
po ostatnim komunikacje produkcja rusza, ale rośnie co od 0, 0,02, 0,04, 0,06kW - baaardzo powoli.

z falownika można odczytać prawdopodobnie napięcie na każdej z 3 faz i mieści się ono w przedziale 246-255V (przynajmniej tyle było podczas obserwacji).
w instrukcji niestety jest niewiele na ten temat.
falownik ma wybrany kraj Polska, więc powinien być przystosowany do naszych warunków.

napisze raz jeszcze, że 3 lata temu wymieniali wszystkie słupy, transformatory, itp. no i instalator mieszka niedaleko i ma instalacje 6 lat...
nie jest możliwe, ze jak mam produkcję 8kW, a zużycie 1kW to licznik jednokierunkowy z blokadą wsteczną stawia jakiś opór dla falownika i ten wykrywa błąd i się restartuje??

co robić?
jeszcze obserwować napięcie na każdej z faz w falowniku?