Cytat Napisał Aggi
jeden mój kumpel z popołudniowo-wieczorną wizytą u drugiego kumpla. Konsumpcja alkoholu znaczna. Ok 21:00 żona gospodarza zaczyna szukać swojej komórki. Nigdzie jej nie ma. Postanawiają zadzwonić na jej numer żeby zlokalizować zaginiony telefon. Komóra dzwoni w kieszeni kurtki kumpla, który był gościem. Konsternacja. Dziecko gospodarza scenicznym szptem mówi:
- Tata, on pilota od telewizora też tam ma.
umarłam ze śmiechu