Napisał
Agduś
Nefer, jeżeli zazdrościsz nauczycielom, to czemu sama nie jesteś nauczycielką???
Droga Agduś -odniosę się tylko do pytanie bezpośredniego :
nie jestem nauczycielką z takiego samego powodu dla którego nie jestem chirurgiem, traktorzystką czy dekarzem.
Każdy jest kowalem swojego losu - jesli ktoś marzy o pracy nauczyciela to chyba wie na co sie pisze ? Czy nie ? Z łapanki się ich bierze ? Mam wrażenie, że czasem własnie z łapanki...
Nie ja zaczęłam o zarobkach ( "które oczywiście ważne nie są, ale się o nich jednak pisze") więc sorry - rozumiem oburzenie, ale po co było tykac delikatny temat ?
Najfajniej brać kasę za darmo - tak jak pewna pani wychowawczyni, ktora powiedziała, że dzieci mogą zapomnieć o Zielonej Szkole. Ona nie jest głupia i nie będzie marnowała prywatnego czasu na obce dzieci, bo ma własne. Ale dodatek za wychowawstwo chętnie pobiera.
Nauczyciele są rózni - ale tacy, ktorzy sami stwierdzają, ze się do tej pracy nie nadają, ale I TAK zarabiają za mało ( patrz ten wątek) to już dla mnie przegięcie pały, nie uważasz ?