Dla mnie jednak jest duża róznica między takim, który przymila się do dzieci, próbuje zdobyć ich zaufanie (lub wykorzystuje zależność służbową: nauczyciel, trener, katecheta lub inne), a potem wykorzystuje, a takim, który osłabiony przez zabiegi "galerianek" da se zrobić loda.Napisał amalfi
Uważam, że te sytuacje sa nieporównywalne. I o ile pierwszy to pedofil, to w stosunku do drugiego próbowałbym jednak znaleźć inne okreslenie.
Co nie znaczy, że podoba mi się korzystanie z usług galerianek i jestem gotów rozgrzeszać korzystających.