AM, dzięki za zrozumienie i współczucie. Jestem w zupełnym dołku. Ostatnie dwa miesiące dały mi się nieźle we znaki. Każdy Ludzki gest jest dla mnie jak plaster na moją zbolałą duszę.
Michał, jeszcze raz dzięki. Muszę się jakoś zebrać do kupy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychu mnie zginęły wszystkie puszki aluiniowe po piwie. Było tego 2 duże pudła . Wszystkie gnietliśmy i miały zostać na koniec budowy "przepite". Aż raz do murarza przyszedł pasierb, pooglądał co jest na placu i w nocy skubnęli ten złom.
Oczywiście te puszki stały na polu i tak sobie mieszkały już 2 rok.
Mam nadzieję że to będzie jedyna kradzież na budowie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak zajrzałam na forum i bliski mi temat. U nas był idealny spokój, nic nawet deseczki nie brakowało i jak u innych do czasu... Jednej nocy elegancko wymontowali mi 10 veluxów, z czego tylko do czterech był dostęp bez rusztowań. A za tydzień mam wstawiać znowu stolarkę, tym razem całą na raz i tego samego dnia ubezpieczam. Może takie ostrzeżenia na forum pomogą innym i nikt nie będzie na tyle głupi, żeby zostawiać okna dachowe.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak tak sobie budowaliśmy to w pewnym momencie nie mogliśmy znaleźć miary i młotka. Mówiliśmy sobie, że pewnie gdzieś leży pod stertą cholera wie czego i kiedyś się znajdzie. Dni mijała, wiecha zawisła i wpadamy rano na budowę. Wiele rzeczy porozrzucanych, gwoździe, parę pustaków, itp. W pierwszym momencie myślę sobie, że to pewnie żart ze strony sąsiada, albo jakaś tutejsza tradycja jak zawiśnie wiecha. A jednak. Przychodzi żona sąsiada i mówi, że jakieś gnojki buszowały po budowie a ich syn przegonił tę bandę. Co dziwne działka ogrodzona. No cóż takie życie, nic nie zginęło, ale drogą dedukcji stwierdziliśmy zgodnie że ta miara i młotek to już sie na 100% nie znajdą.
Pozdrawiam
1. moja rodzinka http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/kod...=/1957&.src=ph
2. forumowicze muratora - grupa trójmiasto http://republika.pl/wlowikowa_budowa/forum.htm
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak sobie myslę ,że te kradzieże chyba na większości budów się zdarzają. Tablice załatwiał nam kier. budowy. Inspektor pyta się go skąd wziął taką ładną - a on ,że wieczorem zwinął z budowy obok. I ten nasz inspektor -uwierzył. Bo jak potem mówił przez te 30 lat na jego budowach nie ukradli tylko dźwigu .Pozdrawiam Marzena
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDo mnie przyszedł złodziej z klasycznymi objawami kleptomanii.Jak się później okazało (nie formalnie) oczywiście jeden z młodych pracowników firmy, która budowała nasz szzeregowiec.Oprócz strat standardowych czyli 6 wyłączników typ s i 8 worków cekolu zginęła mi także rozdzielnia systemu alarmowego oraz czujki.Alarm był oczywiście załączony.
P.S. Nie muszę chyba dodawać że o kradzieży poinformował mnie telefonicznie - złodziej. To nazywa się tupet.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNaszą budowę tez okradli pracownicy którzy budowali nam dom..wrr
gwozdzie, cement...nawet uchwyty na rynny..brak słów..
Teska
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych