Napisał
żytko
jednym zdaniem: pisałem o HenoKu a nie o programie.
nie chce mi się już pisać, bo straciłem na to całą niedzielę. Moja konkluzja jest taka, że ja osobiście z jego usług bym nie skorzystał. Wiedzę owszem, posiada, niemniej nie ma jakiegoś takiego polotu ani w jej sprzedaży, ani w sposobie jej artykułowania także tutaj na forum.
do Ciebie kbab pieniężnie, bo jesteś dobry w liczeniu:
60kpln (w mazowieckiem dodam) kosztowała średniej klasy pompka 12kW z robotą DZ, kiedy ja podejmowałem decyzję o ogrzewaniu.
Na kable, termostaty wydałem 10kpln i jeszcze zostało na dobrą wódkę i sporego grilla (parapetówka).
Jeśli 50kpln włożę na marne 5% do banku, to wyciągnę z tego 2k5pln rocznie. Jesli cale ogrzewanie + CWU kosztuje mnie max 4200kpln rocznie, to po odjęciu 2k5pln wychodzi 1700pln... a to w porowaniu do 1400pln z pompki o COP=3 jest mało ponętne...
Oczywiście warunkiem jest mieć jakieś pieniądze w portfelu i umiejętność, by je pomnażać. Nie chcę zaglądać nikomu w kieszeń, ale osobiście wolę, jak 50kpln mam do dyspozycji w każdej chwili, niż cieszy się tym dystrybutor firmy X czy Y, która strzyże, póki może...
A prawda - jak znam życie - wygląda bardziej brutalnie, bo pewnie znakomita większość forumowiczów posiłkowała się przy budowie domu w całości lub w jakiejś części kredytem hipotecznym a jeśli dodamy do tego fakt, że pompkę zanabyli za bankowe pieniądze, to jeśli podliczą, ile realnie ich ona kosztowała, to mają większy problem, niż mój dom 7 czy 15 litrowy.
A ponieważ nasza cechą narodową jest zastaw się - a postaw się, dlatego jak uda się trochę zaoszczędzić podczas budowy (po takich radach, jak miałem przez chwilę w stopce), to na deser dokładają jeszcze solar a póżniej zakrywają go kocem, jak lecą na urlop... Oczywiście, jak lecą...
Tak, jak pisałem wcześniej, na razie usuwam się w cień, HenoK odetchnie z ulgą.