po badaniu geologicznym okazalo się ,że mam torf na dzialce ,czy ktos z Was napotkal takie przeciwności i jaki typ fundamentów zaroponowal konstruktor?
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
mozna wybrac, i uzupelnic gruntem nosnym, ale nie trzeba.
mozna zasosowac fundamentu w studniach kopanych, albo wierconych. choc wybranie gruntu i zastopienie go bywa czasami tansze niz te fundamenty.![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Też miałem torf i wymieniłem grunt po dom. Torfu było średnio 2,5 do 3 m głębokości, koparka wykopała dół aż do warstwy nośnej z 1,5 m zapasem po obwodzie a tydzień później wjechały ciężarówki z pospółką i zasypały dołek. Troszkę to kosztowało (ok 120 wywrotek) ale jak wtedy liczyłem to studnie wyszły by drożej. Nawieziony grunt leżakował dwa lata zanim zacząłem budowę.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Nooo, kochany autorze wątku.... jest źle, ale mogło być gorzej..... poczytaj sobie mój dziennik.... ja mam złoże torfu pod ziemią... wybrnęliśmy tak, że nie wymieniałam gruntu ( majątek za piasek
) tylko wybierałam torf spod samych ław aż do gruntu nośnego (wykopy miały od 1,60m do 2,00m głębokości), na spód chudziak , na wierzch 40cm B20.
Myślałam, żeby na spód zamiast takiej ilości chudziaka dać piasek, ale architekt szybciutko wybił mi to z głowy tekstem : "przecież w tym torfie płynie woda rzeką...wypłucze Pani ten piasek i co wtedy?" .
Tak, że przygotuj się na dodatkowe koszty .
Pozdrawiam, smoczyca.
kto szuka ..... ten znajdzie ......
Dostępne w wersji mobilnej