Witam, otóż ze w ostatnim czasie na Śląsku zabronili palić flotem mułem węglem brunatnym i mokrym drzewem, mam zamiar wymienić kocioł, aktualnie mam 6letnie Viadrusa ale juz tez nie najlepiej wyglada bo wcześniej teść nie przykładał zbytniej uwagi na czyszczenie. Ok przechodząc do tematu, chce kupić piec na eko groszek bo patrząc na ceny zwykłego węgla a eko groszku jest to różnica 50-100zl wiec moim zdaniem nie opłaca mi sie kupować zwykłego orzecha ,chodzić ciagle do piwnicy No i brak stałej temp. Dom ma około 160-170m2 bez zewnetrznego ocieplenia. Jakiej mocy potrzebowałbym kocioł żeby spokojnie dał rade zagrzać dom, bo przyznam ten aktualny wydaje mi sie za mały. Druga rzecz jakiej firmy byście polecili? No i jak wyglada u was z spalaniem węgla ,ile ton spalacie w ciągu całego roku nie tylko w sezonie zimowym?