Royal 340, na nasze potrzeby domowe aż nadto. Bywali czasami gości w ilości do 10 sztuk, bez problemu obsłużył, nawet parę osób więcej nie czekałoby na pieczyste.
Ryby, warzywa, różne mięska wychodzą soczyście, smacznie, ale do steków to jest prawdziwa bomba. W niedługim czasie uzyskuje 320-330oC i wołowinka skwierczy aż miło, parę minut i gotowe. Gdy w domu atakowałem steki, nadchodził sądny dzień, mimo WM na full i otwartych okien, wyraźnie siwo było w kuchni. Na dworze, pod pokrywą bezboleśnie. Po roku używania, żadnych oznak zmęczenia, poza niedoczyszczonymi czasami żeberkami rusztu
![sad](images/smilies/sad.gif)
![roll eyes](images/smilies/rolleyes-2.gif)
, cóż nie zawsze jest czas i chęci.
Polecam gaziaka.