Najprostszy schemat. Zależy w którym miejscu wepniesz się z bypasem.
Jak się wepniesz przed pompą obiegową, to ominiesz i pompę i bufor na powrocie.
Czarne "klepsydry" to są zawory. Gdy zamkniesz zawory 1 i 2, a otworzysz zawór 3 - to woda popłynie przez bypas z pominięciem pompki obiegowej i bufora.
U siebie po sezonie grzewczym raczej rozkopię otoczenie bufora, by wymienić kolanka i mufki na mosiężne.
Chyba zrezygnuję z bypasa górnego, a dodatkowo zrobię połączenie z górnego wlotu do bufora na dolny wlot.
Obecnie przy ciągłym grzaniu na tyle nisko zeszedłem ze temperaturami wody, że P.C. ma kłopot z szybkim defrostem. Gdy powietrze jest wilgotne w okolicy zera.
Oczywiście potem będę musiał pamiętać o układzie i przełączać zawory w tryb letni - dla chłodzenia, a na zimę w tryb zimowy - dla grzania.
Do chłodzenia będę musiał otworzyć zawory 1, 2 i 6 - a zamknąć zawory 3 i 5;
do grzania w zimę by wykorzystać całą objętość bufora na magazyn ciepłej wody, będę musiał otwierać zawory 3 i 5 - a zamknąć zawory 1, 2 i 6.
Będę musiał rozrysować instrukcję i powiesić ją w kotłowni w razie "W".
Bypas jest o tyle korzystny, że możesz przełączać tryby i testować układ.
Ale jak Twoja P.C. tylko grzeje to korzystnie byłoby zaślepić przyłącza w buforze po przekątnej.
Ciepłą wodę puścić przez bufor po przekątnej wlot prawy dół, a wylot lewa góra.
Z kolei powrót puścić bezpośrednio z instalacji do P.C. z pominięciem bufora - druga pompka obiegowa jest wtedy niepotrzebna.
Na YT widziałem, że KlimatyzacjaKatowice w jednym z filmów tak podpinają bufor do Panasonica - po przekątnej.
https://www.youtube.com/c/KlimatyzacjaKatowicepl/videos