Żadnego dzielenia obciążenia w stylu każda kondygnacja-inna faza! W ten sposób jedna faza będzie obciążona maksymalnie a pozostałe dwie wcale. Największe obciążenie w domu jest w kuchni, na poddaszu czy w garażu/piwnicy to są jakieś drobiazgi. Trzeba siąść, rozpisać sobie obwody i dzielić OBWODAMI biorąc pod uwagę jakie będą w nich moce i czy będą używane jednocześnie. Niestety w naszym pięknym kraju jeszcze nie dorobiliśmy się jednofazowego zasilania mieszkań/domów jak to często bywa na Zachodzie, więc jest dodatkowa praca.

Rezygnacja z doprowadzenia 3 faz do jakiejkolwiek rozdzielnicy to robienie sobie na siłę kłopotów na przyszłość.
Jak za parę lat trzeba będzie zainstalować na poddaszu np. klimatyzację, to będzie problem.
Ze zbyt małym przekrojem tego przewodu też nie przesadzać. Jeśli ten przewód będzie miał obciążalność mniejszą, niż wartość zabezpieczenia przed rozdzielnicą główną (czyli najczęściej przedlicznikowe), to trzeba go będzie w głównej rozdzielnicy dobezpieczyć. Dlatego 2,5 mm2 jest wykluczone - trzeba go zabezpieczyć zabezpieczeniem 16A, a że zabezpieczenia muszą być stopniowane, to na poddaszu można by założyć maksymalnie 10A, co często wyklucza nawet uruchomienie większego odkurzacza.
5x4 mm2 można niedobezpieczać jeśli przedlicznikowe będzie nie większe niż jakieś 32A. Więc to jest dosyć rozsądny wybór, a przynajmniej minimum.