Wyłączenie z produkcji rolnej - OBRYS?

[KRYH]

Witam serdecznie wszystkich muratorowiczów !!!!

Jestem szczęśliwym posiadaczem działki rolnej o powierzchni 24 arów. Od momentu znalezienia działeczki do samego zakupu to po prostu KATORGA. najwięcej czasu i nerwów to wiadomo - URZĘDY. Ne mówiąc już o tym że każdy urząd to inne Państwo które rządzi się własnymi prawami.
Posta tego piszę gdyż nie chcę się naciąć na kolejny brak wiedzy lub własną interpretację przepisów naszych urzędników.

Jestem na etapie zbierania, uzyskiwania etc. dokumentów do pozwolenia na budowę a jednym z nich jest DECYZJA O WYŁĄCZENIE Z PRODUKCJI ROLNEJ. Ze względu na to ich chcę wyłączyć jak naj mniej aby nie płacić dużego podatku to zwracam się z zapytaniem:

- jak określić jaką powierzchnię mogę wyłączyć z produkcji rolnej (w jaki sposób zrobić obrys czy ma być to figura geometryczna (prostokąt) czy jest to obrys rzeczywisty na którym stanie dom ?

Rozwijając w/w pytanie rozchodzi mi się o ustalenie sposobu (wykonania obrysu0 jaka część może być wyłączona z produkcji rolnej.
Spotkałem się z dwoma wariantami:
1- wyłączyć można z produkcji rolnej teren TYLKO pod budynkiem, dojazdami i robi się obrys takiego terenu
2- działkę na której ma stanąć dom tnie się jak tort i obrys ma wówczas kształt prostokąta

Zależy mi na tym gdyż domek chciałbym postawić na środku działki wraz z budynkiem gospodarczym i pan urzędniczek już mi powiedział że zrobimy tu ciach kreseczkę do końca działki - to w tej sytuacji będę musiał odrolnić 2/3 działki - horror

Jeśli posiadacie Państwo wiedzę dot. w/w zagadnienia to proszę o poradę,

Pozdrawiam

KRYH

[Vafel]

Podłączam się do pytania. Sytuacje mam taką, że mam działkę 23 ary. Z tego co wiem włączenie do 5 arów jest bezpłatne, ale powyżej płaci się już za każdy ar przez 10 lat (mi architekt powiedział, że dla takiego gruntu jak jest u mnie - klasa IIIb jest to 300 zł rocznie za ar przez 10 lat).

[msdawid]

Witam,

Ja już szczęśliwie zacząłem się budować, ale pod koniec sierpnia załatwiałem podobne formalności. Tak więc faktycznie: odrolnienie terenu do 500m2 jest bezpłatne, powyżej - trzeba płacić. Nie wiem jakie są stawki i przez ile lat się je płaci, bo ja miałem odrolnione niecałe 500m2.

Co do samego sposobu odrolnienia - to nie można sobie tego zrobić samemu. Trzeba zatrudnić (i znowu zapłacić ) geodecie. Sporządzi on specjalny dokument (projekt) wyłączenia z produkcji rolnej. Obliczy powierzchnię do odrolnienia, itp. itd (tzw. Wykaz zmian ewidencyjnych). Naniesie również on sam na mapce teren do odrolnienia.

Co do kształtów, wymiarów - to nie można odrolnić samego tylko terenu 'pod domem'. Wokół domu musi być odrolniony dodatkowo pas o szerokości 3 (?) metrów, droga dojazdowa, miejsce pod śmietnik, garaż, miejsce pod drzewa i krzewy iglaste. Generalnie - każdy m2 powierzchni na której nie można będzie produkcji rolnej.

Zabawne, że jak np na tym projekcie zaznaczymy że wzdłuż ogrodzenia posadzimy np. jałowce to zapłacimy za odrolnienie tego terenu, a jak napiszemy, że np. czarną porzeczkę, lub jabłonki - to wtedy już nie

Reasumując - musicie się zgłosić do geodety i zlecić mu sporządzenie dokumentów do odrolnienia części działki. Później z tymi dokumentami do starowstwa i ono - w odpowiedzi w postaci decyzji administracyjnej wyłączy dany teren z produkcji rolnej. Wyślą również zawiadomienie do ksiąg wieczystych (będzie zmiana wpisu)

Pozdrawiam i powodzenia!

[Maja W.]

msdawid to ja mam jeszcze pytanie, bo widzę że Tobie się ta sztuczka udała Jeżeli mam działkę 11,18 ara, a dom planuję wybudować o wymiarach 10x9m to zmieszczę się w tych 5-ciu arach jeszcze z dojazdem i terenem wokół domu?
Czy odralnałeś swoją działkę, gdyż gmina w której ją masz nie posiada planu zagospodarowania?? Bo u nas sytuacja jest taka, że za jakiś 1-1,5 roku (tak twierdzi wydział geodezji) wejdzie w życie ustalone prawie rok temu studium uwarunkowań i nasza działeczka stanie się budowlaną...
A starostwo może odrzucić mój wniosek i nie odrolnić mi tego kawałka??
Ile bierze geodeta za taką przyjemność??

[msdawid]

msdawid to ja mam jeszcze pytanie, bo widzę że Tobie się ta sztuczka udała Jeżeli mam działkę 11,18 ara, a dom planuję wybudować o wymiarach 10x9m to zmieszczę się w tych 5-ciu arach jeszcze z dojazdem i terenem wokół domu?
Czy odralnałeś swoją działkę, gdyż gmina w której ją masz nie posiada planu zagospodarowania?? Bo u nas sytuacja jest taka, że za jakiś 1-1,5 roku (tak twierdzi wydział geodezji) wejdzie w życie ustalone prawie rok temu studium uwarunkowań i nasza działeczka stanie się budowlaną...
A starostwo może odrzucić mój wniosek i nie odrolnić mi tego kawałka??
Ile bierze geodeta za taką przyjemność??

Co do pytania czy sie zmiescisz na powierzchni do 500m2 to nie potrafie Ci odpowiedziec. Wszystko zalezy gdzie bedzie usytuowany dom, jak bedzie przebiegla droga dojazdowa, itp. Sam mozesz to latwo policzyc (w przyblizeniu).
To o czym caly czas tu piszemy to jest wylaczenie z produkcji rolnej, czyli tzw.odrolnienie. Tak - moja gmina nie posiada zatwierdzonego planu zagospodarowania przestrzennego, a w istniejacym studium uwarunkowan teren mojej dzialki przeznaczony jest pod zabudowe jednorodzinna, czyli wszystko bylo zgodne do wydania pozytywnej decyzji o wylaczeniu.
Nie wiem jaka bylaby decyzja starostwa, gdyby to nie bylo zgodne ze studium. Ale jak zapytasz w gminie to Ci powinni powiedziec jak to z ich strony wyglada.
Geodeta wzial zdaje sie 300PLN za ta przyjemnosc. Papiery skladalem w Starostwie sam.

Pozdrawiam

[romasia3]

Witam!

Prosze powiedzcie o co tu chodzi, bo ja juz całkiem zgłupiałam.
Trzy lata temu kupiliśmy działkę , w akcie notarialnym pisze iz działka ta zgodnie z wypisem z rejestru gruntów stanowi grunty orne(kl VI) oraz gmina nie posiada dla niej opracowanrgo planu miejscowego.
Nie jest tez nieruchomościa rolna i przeznaczona jest pod budowe budynku mieszkalnego.
Dzisiaj zadzwoniłam do starostwa zapytać jak tam moje pozwolenie a pan informuje mnie ,że musze odrolnic działkę.
Nie rozumie o co w końcu tu chodzi, nie płace podatku rolnego tylko podatek od nieruchomosci.Jest to kwota ponad 600zł rocznie od 23ar.
Wiec jakie odrolnienie?może mi ktos wytłumaczyc?

Z gory dziękuję

pozdrawiam

[Vafel]

Czym innym jest przeznaczenie działki (zapisane w planie zagospodarowania), a czym innym jest grunt jaki znajduje się na działce (ziemia).

Działka może być przeznaczona na uprawy rolne, budownictwo jednorodzinne, wielorodzinne itp. O tym decyduje gmina.

Zupełnie osobną sprawą jest natomiast to jaki masz grunt na działce (zapisane jest to właśnie w rejestrze gruntów - im wyższe klasa gruntu tym więcej zboża można zebrać z jednego hektara). Każdy grunt na którym wyrośnie zboże jest włączony do produkcji rolnej. Jeśli chcesz z tym gruntem zrobić coś takiego, co spowoduje, że nie da się na nim posadzić zboża (czyli np. postawić dom) to musisz go wyłączyć z produkcji rolnej. Nie ma to nic wspólnego z przeznaczeniem działki.

[mysweetbabys]

jak to z urzędnikami bywa my też mamy problem,byliśmy już chyba z 5 razy u babki z odrolnieniem tych 5arow i co chwila babka cos nowego wymyśla,pierw chciała wiedzieć ile odralniamy,więc jak jej napisaliśmy i zanieśliśmy to jej niepasowało bo chciała mapki z tym odrolnieniem,jak jej przynieśliśmy mapki to znowu jej niepasowało, że niema ile to metrów,a jak jej powiedziałem,że skoro ona taka mądra to niech se z mapki wyczyta ile to metrów(ja to mam wiedzieć a ona ciemnota siedzi na tyłku i problemy stwarza i nawet nieumie wyliczyć sobie metrów)A dziś znowu wymyśliła sobie,że miejsce pod budynek gospodarczy niemogę odrolnić za darmo,że ponieważ za mało zapłaciliśmy za działkę,to za odrolnienie tego kawałak pod budynek gospodarczy należeć się będzie 400zł-za 30metrow,az zdębiałem.Czy jest gdzieś przepis mówiący o tym że jak działkę się tanio kupiło to będzie się drożej płacić za odrolnienie.i czy niejest tak że jeżeli mogę odrolnić te 500 metrow to czy budynek gospodarczy niewlicza mi się w te 500 metrów.mam nadziejęże mne w miarę zrozumieliście

[Killer_su]

Wszystko co wykluczasz do 500m^2 jest bez opłat. Natomiast powyżej niby płacisz, ale Starosta musi Cię zwolnić z jakiejś części opłaty zależnie od ceny gruntu.
W każdym razie poniżej 500m^2 - DARMO!!!
Jeżeli nikt Ci dokładniej nie odpowie to jutro mogę dać podstawę prawną.

[sSiwy12]

Art. 12a. Obowiązek uiszczenia należności i opłat rocznych, a w odniesieniu do gruntów leśnych również jednorazowego odszkodowania, o którym mowa w art. 12 ust. 1, nie dotyczy wyłączenia gruntów z produkcji rolniczej lub leśnej na cele budownictwa mieszkaniowego:
1) do 0,05 ha w przypadku budynku jednorodzinnego,

[Killer_su]

Może to pomoże:
http://www.muratordom.pl/prawo-i-pie...,6479_2032.htm

[mysweetbabys]

Dostaliśmy odrolnienie,aż dziw bierze po tylu problemachh pani urzędniczki po ostatniej kłotni gdzie mąż wkońcu kazał pokazać pani z jakiego przepisu korzysta a pani powiedziała że nie pokaże bo ona interpretujehehe tylko niewiem co interpretowala,bo skoro interpretuje no to chyba wie co? no ale tak to jest z urzedasami,rzadko ktory wie na czym stoi

[j]

Witam,

Co do samego sposobu odrolnienia - to nie można sobie tego zrobić samemu. Trzeba zatrudnić (i znowu zapłacić ) geodecie. Sporządzi on specjalny dokument (projekt) wyłączenia z produkcji rolnej. Obliczy powierzchnię do odrolnienia, itp. itd (tzw. Wykaz zmian ewidencyjnych). Naniesie również on sam na mapce teren do odrolnienia.

Co do kształtów, wymiarów - to nie można odrolnić samego tylko terenu 'pod domem'. Wokół domu musi być odrolniony dodatkowo pas o szerokości 3 (?) metrów, droga dojazdowa, miejsce pod śmietnik, garaż, miejsce pod drzewa i krzewy iglaste. Generalnie - każdy m2 powierzchni na której nie można będzie produkcji rolnej.

Zabawne, że jak np na tym projekcie zaznaczymy że wzdłuż ogrodzenia posadzimy np. jałowce to zapłacimy za odrolnienie tego terenu, a jak napiszemy, że np. czarną porzeczkę, lub jabłonki - to wtedy już nie


Pozdrawiam i powodzenia!

A skąd te 3m? Ja mam odrolniony tylko teren pod samym domem i drogą dojazdową. Żadnych dodatkowych pasów wkoło. Przepisy chyba tego nie regulują, a więc urzędnicy mają tutaj pole do popisu...
Aha, odrolnienie nie musi być robione przez geodetę. Może to zrobić architekt w ramach adaptacji projektu domu.

[emi601]

mi też to robił architekt adaptujący.
policzyli to sobie w urzędzei sami, liczyli dom, garaż, drogę do garażu ( garaż w głębi działki) i tereny uwardzone wokół domu. Jak się zbulwersowałam po otrzymaniu decyzji , gdy zobaczyłam ile im tego wyszło, bo wyszło ponad 700m2!! to się dowiedziałam że oni tam nie bawią się w dodawanie do siebie pół powierzchni poszczególnych budynków , dróżek i podjazdu tylko tak z grubsza, obrysowują teren zajęty przez "projekt budowlany" , tak ze skosa, u mnie taki se wycięty trapez brali pod uwagę. No i weź tu się człowieku nie wk..rw! A nie piszecie jakie koszta za tym idą! bo to jest zupełnie osobny temat podnoszący mi ciśnienie!


a co do podstawy prawnej to tu jest ( nie wiem czy ktoś już tego nie wkleił) :
Ustawa z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych (tekst jednolity Dz. U. z 2004 r. Nr 121, poz. 1266, z późn. zm. )

poz 1266
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2004,nr,121.html

[Killer_su]

Nie zgrzewam.
Jak to dostałeś decyzję na 700 m^2 i się wk...???!!!!
Przecież musiałeś o tyle wnioskować skoro taką decyzję Ci wydali, więc skąd to wk...????!!!!!

[emi601]

no trochę się zdenerwowałam bo po pierwsze mało jeszcze wtedy wiedziałam o ustawie o ochronie pól i lasów po drugie miało być mniej , ale mnie arch. uświadomił że oni tak "zgrubsza" liczą i nie poradzisz na to a po trzecie to za takie wyłączenie z produkcji rolnej się słono płaci, to co powyżej 500m2, bulisz! A na dodatek mam ziemię II kl. przekroczyliśmy o 200m2. co kosztuje 700 zł / rok , fajnie nie? A na to wszystko razi głupota urzędowa! Najpierw jakiś tam urząd decyduje że można z jakiegoś tam pola wydzielić działki po 0,1 ha, fajnie ktoś to kupi i co ? bedzie sobie coś uprawiał? na takiej działce to chyba tylko marichuanę. Potem MPZP przeznacza te tereny pod zabudowę mieszkaniową. Sąsiad z lewej wybudowany, sąsiad z prawej tez a ja pomiedzy owies mam siać i w to wszystko kombajnem wjechać? Bzdura , gdyż faktyczne ustanie działalnosci rolniczej ustało tam dawnoooo temu, a ja mam teraz za to płacić, i to przez 10 lat! takie mi się to wydaje chore trochę rzeczywiście polskie rolnictwo bardzo przeze mnie ucierpi! nawet gdybym tylko 500m2 wyłączyła, to i tak przecież na reszcie działki nic w życiu uprawiać nie będę, co im zależy? przy działce wielkości 965m2?

[j]

no trochę się zdenerwowałam bo po pierwsze mało jeszcze wtedy wiedziałam o ustawie o ochronie pól i lasów po drugie miało być mniej , ale mnie arch. uświadomił że oni tak "zgrubsza" liczą i nie poradzisz na to a po trzecie to za takie wyłączenie z produkcji rolnej się słono płaci, to co powyżej 500m2, bulisz! A na dodatek mam ziemię II kl. przekroczyliśmy o 200m2. co kosztuje 700 zł / rok , fajnie nie?

No to nieźle sie dałeś zrobić w bambuko. Architekt powinien Ci zrobić bilans terenu pod odrolnienie i powinien to zrobić tak, żeby nie przekroczyć 500m2.
Urząd powinien sie do takiego wniosku ustosunkować, czyli zaakceptować lub odrzucić, a nie wyłączać tak jak im się podoba.
Trzeba się było odwoływać - chyba, że nie miałeś czasu bo budowa czekała.
Generalnie to wg. mnie zawalił architekt.

[emi601]

No może nie od razu w bambuko ale mam takie niejasne przeczucie że czegoś na początku nie wiedziałam a jak sie okazało to było za późno. za niewiedzę tez się płaci. Odwołać się od decyzji nie było jak gdyz była ona wydana zgodnie z ustawą, co nawyżej mogłam sobie do kolegium odwoławczego ją złożyć. Poleżały by sobie papiery i dostałabym taką samą decyzję. dużo mniej się nie dało wyłaczyć gdyż na działce w kształcie prostokąta mam dom i garaż, chciałam wlaczyć chociaż o 100m2, można by oba budynki zblizyć ale taki ukłąd na działce zupełnie by mnie nie satysfakcjonował. Chwiliowo złożyłam broń, budowa jeszcze nie ruszyła , żadnego wezwania do zapłaty jeszcze nie dostałam wiec na razie poczekam, ale nie popuszczę tego, jak już dom powstanie bedę miała jakąś postawe do tego żeby się jakoś od tego wywinąć. Nie wiem może przekwalifikowanie gruntu zgodnie ze stanem faktycznym, może forumowi specjaliści poradzą? TO jest jedyny kwas w tym całym urzędowym bajzlu, tak poza tym to z PnB poszło jak z płatka, aż dziw bierze.
W zaszadzie to ustawa pisze jasno , mam duzo budynków , pałcę ale co mnie najbardziej gryzie to bezsens tego całego przepisu, jak napisałam powyżej.

[sSiwy12]

Tak czytam i nic mi nie pasuje.
Klasa II powiadacie i działki ok. 0,1h. - czyli wcześniej musiała być zmiana przeznaczenia użytkowania tej ziemi pewnie zapisami MPZP (starego lub aktualnego), bo inaczej wydzielone działki musiałyby mieć nie mniej niż 0,3 ha.
Ktoś za to musi zapłacić - czytaj inwestor.
Ostateczna decyzja co do "ilości" gruntu zajętego pod zabudowę zapadnie po dokonaniu inwentaryzacji podwykonawczej i będzie liczona "z terenu".

[emi601]

tak Siwy! dla działek jest aktualny MPZP.

pomóżcie forumowi spece bo zwariuję z urzędasami! dziś do nich dzwoniłam , jutro dzwonię znowu tym razem do kierownika działu, chora sytuacja bo to on tą decyzję wydał.

żadna znana mi ustawa ( nie prawo budowlane ani ustawa o ochronie pól i lasów) nie reguluje jak wykonywać obrys do wyłączenia z prod. rolnej! te 3 m to jest wymysł urzedników! , jak pisał powyżej forumowicz J. czy się mylę?

ja mam właśnie przeboje w geodezji w starostwie, oni twierdzą że powinno się obrys powiekszać o 4 m i że łaskę mi robią że mi powiekszyli tylko o 2m ! wyobrażcie sobie? niewyłączone zostaje według nich raptem 155m2! to jest kwadrat 10x15! a działka ma 852m2. Według moich obliczeń , już nie bawiłam się w liczenie trapezów tam gdzie podjazd biegnie ukośnie do garażu, tylko policzyłam żeby było prostokąt, na swoją niekorzysc i wyszło mi że zostaje niezabudowane, nieutwardzone, niezasatawione śmietnikiem ani niczym innym ok 300m! a liczyć pole powierzchni potrafie. To robi dużą różnicę w opłatach rocznych! Znam przepisy bardzo dobrze i nie zamierzam się wywyijać z tych opłat, tylko uważam że sa one mocno zawyżone!
ratujcie! kto ma rację? jak argumentować w starostwie moją wersję pomiarów?

ustawa dpouszcza możliwość anulowania opłat rocznych , marszałek województwa ma taka moc, może do niego od razu uderzyć , albo do rzecznika praw obywatelskich?